XL PRACA NAD „CHŁOPAMI"
W okresie przeszło dziesięciu lat pracy nad Chłopami zmieniło się bardzo wiele w życiu Reymonta. Przede wszystkim z mało znanego pisarza urósł do rangi twórcy pierwszego planu. Wiele zmieniło się także w życiu narodu polskiego. Przeżył on w tym czasie wiele wstrząsów, głównie w latach 1905-1907. Szczegółowe badania tekstów brulionowych oraz czystopisów Chłopów, jakie przeprowadził w latach sześćdziesiątych Tomasz Jodełka-Burzecki. pozwalają stwierdzić, że fakty te nie wpłynęły jednak w znaczący sposób na kształt artystyczny powieści. Może jedynie widoczne w ostatniej części tetralogii znaczne pogłębienie problematyki narodowej (działalność konspiracyjna Rocha, walka chłopów ze szkołą rosyjską) uznać należy za bezpośrednie echo przemian zachodzących w życiu pisarza i narodu polskiego.
Przygotowanie przez Reymonta czystopisu powieści i przesłanie go do redakcji „Tygodnika Ilustrowanego” wcale jeszcze nie oznaczało zakończenia prac nad nadaniem ostatecznego kształtu Chłopom. Okazuje się, że redaktorzy pisma, a właściwie Gustaw Wolff, na swoją rękę przeprowadzali cenzurę obyczajową i polityczną tekstu powieści. Badania T. Jodełki--Burzeckiego wykazały, że była to cenzura dosyć dotkliwa dla Chłopów. Odbierała im z jednej strony swoistą zmysłowość, z drugiej — aspekt narodowy. Pisarz godził się na te bardzo liczne ingerencje. Z chwilą wszakże, gdy w r. 1904 przystąpił do opracowania książkowego wydania dwóch pierwszych tomów utworu, przywrócił w tekście skreślone przez redakcyjnego cenzora fragmenty. Nadal także cyzelował stylistycznie tekst. Warto tu odnotować, że przywrócił m.in. fragmenty odnoszące się do tradycji powstania styczniowego (np. opowieść Kuby w Dzień Zaduszny o tragedii swojej i swych bliskich w roku 1864), ale także uwagi zebranych na wigilijnej wieczerzy domowników Boryny o stroju i mowie Pietrka-parobka (który w czasie służby w wojsku poddany został procesowi rusyfikacji) czy wreszcie opowieść Rocha na wieczornicy u Kłębów
o zaklętym wojsku. Podobnie postępowa! Reymont także i później: w r. 1906. przygotowując książkową edycję Wiosny, me tylko przywracał zakwestionowane przez Wolffa fragmenty, ale także — dla uzyskania większej czystości stylistycznej tekstu — skreślał niekiedy całe nawet zdania. Przygotowując natomiast w r. 1909 tom IV: Lato, poszerzył znacznie zakończenie powieści, dopisując cały rozdział XII i znaczną część rozdziału XIII (blisko 40 stron druku). W tym wypadku zresztą nie wiadomo, czy istotnie dopisał, czy też znowu tylko przywrócił tekst pierwotny, nie zachował się bowiem ani czystopis. ani też żaden inny przekaz rękopiśmienny tego tomu.
Przywołane wyżej fakty przekonują, że praca nad Chłopami obfitowała w liczne niespodzianki. Wyglądała nieco inaczej niż przedstawił ją w r. 1925 Reymont. Była zapewne mimo wszystko pasjonującą przygodą autora. Najważniejsze, że jej owoc: tetralogia o chłopach polskich, okazał się nadspodziewanie cennym nabytkiem literatury polskiej, a także światowej.
V. ŚWIAT PRZEDSTAWIONY
Konstrukcja fabularna powieści. Czytelnika dzieła Reymonta zaskakuje nieco tytuł: Chłopi. W literaturze polskiej trudno szukać precedensu dla takiego tytułu. W kręgu dzieł o tematyce chłopskiej bywały tytuły odwołujące się do miejsca akcji (np. W Wielgiem Wacława Karczewskiego, W roztokach Władysława Orkana). pojawiały się tytuły na poły symboliczne (np. Placówka Bolesława Prusa. Cham Elizy Orzeszkowej), inne przywoływały nazwiska bohaterów (np. Dziurdziowie Orzeszkowej), ale nikt przed Reymontem nie zdecydgj&ał się zntvtnłg\y»r swej powieści tak po prostu: Chłopi. ....
Nie ma sensu podejmowanie rozważań, dlaczego pisarz nie zdecydował się na tytuł np. „Lipce”. „Borynowie”, .JLipczaki” itp. Od samego początku planował powieść pod tytułem Chłopi.