Krzysztof KOZŁOWSKI
10 maja 1990 roku Milicja Obywatelska została formalnie przekształcona w Policję, Służba Bezpieczeństwa rozwiązana (utworzono nowy Urząd Ochrony Państwa), a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stało się resortem cywilnym na miejsce „mundurowego". W tym dniu bowiem wszedł w życie pakiet tzw. „ustaw policyjnych" uchwalonych przez parlament miesiąc wcześniej. Rozpoczął się proces transformacji bardzo gruntowny, jeśli chodzi o służby specjalne podległe ministrowi Spraw Wewnętrznych i znacznie łagodniejszy w przypadku funkcjonariuszy dawnej MO, a obecnie Policji.
Zaledwie rok wcześniej - w maju 1989 r. - w czasie kampanii wyborczej nie byliśmy jeszcze w stanie obiecać czegoś więcej jak to, że utworzymy bardzo silną opozycję parlamentarną kontrolującą rząd i skrócimy maksymalnie kadencję parlamentu, by wreszcie mogły się odbyć w pełni wolne wybór)' odsuwające PZPR od władzy. Nie chcieliśmy oszukiwać naszych wyborców nierealistycznymi obietnicami, a rządząca Partia ani myślała o oddaniu nam władzy, a tylko o uwikłanie nas w narastający kryzys gospodarczy. Wynik czerwcowych wyborów zmienił sytuację. Nastąpiło niesłychane przyspieszenie, ale nawet wówczas - gdy w drugiej połowie sierpnia Tadeusz Mazowiecki został desygnowany na premiera - kierownictwo MSW uspakajało podwładnych, że jest to w gruncie rzeczy konieczny manewr taktyczny. „Towarzysze nie obawiajcie się" - brzmiało przesłanie tej odprawy - dopóki w naszych rękach są resorty „siłowe” socjalizm w Polsce nie jest zagrożony. Ot, wystarczy dla niepoznaki zmienić nazwy niektórych departamentów, zlikwidować znienawidzone ZOMO oraz pion wychowawczo-polityczny.
12 września powstaje rząd Tadeusza Mazowieckiego. PZPR oddaje co prawda MSZ, ale ministrem Obrony pozostaje gen. Florian Siwicki, a wicepremierem i ministrem Spraw Wewnętrznych - gen. Czesław Kiszczak. Nadal istnieje Związek Radziecki, NRD i komunistyczna Czechosłowacja. Jeszcze w grudniu 1989 roku, podczas kolejnej odprawy kierownictwa MSW, nie ulegało dla jej uczestników żadnej wątpliwości, iż zamierzone przez obóz solidarnościowy zmiany legislacyjne dotyczące MSW będą dokonane rękoma postkomunistów. Planowano, iż szefem projektowanego Urzędu Ochrony Państwa będzie dotychczasowy szef Służby Bezpieczeństwa płk. Jerzy Karpacz.
Pierwszy kwartał 1990 r. przyniósł jednak dalsze znaczące zmiany: rozwiązana zostaje PZPR, co stanowi dla dotychczasowego establishmentu niewątpliwy cios w wymiarze psychologicznym. W rekordowo krótkim czasie wprowadzono pakiet „reform Balcerowicza" i zmodyfikowano konstytucję.