Twórcą potęgi państwa frankońskiego był Karol Wielki, panujący w latach 768-814 na obszarach od Atlantyku i Bałtyku po Ebro, Łabę i Dunaj. Społeczeństwo w państwie Karola składało się z wielu narodowości, toteż władca podejmował działania mające zintegrować poddanych w jednolitą, wspólnie działającą społeczność. Jednym z czynników integrujących, poza właściwym i sprawnym zarządzaniem państwem, była religia chrześcijańska, którą Karol w inteligentny sposób narzucił poddanym, słusznie rozumując, że jej upowszechnieniu sprzyja znajomość czytania i pisania, zwłaszcza wśród duchownych. Poprzez głoszenie kazań i homilii duchowieństwo mogło wpływać na postawy społeczne, integrując różne narodowości wchodzące w skład państwa Karola Wielkiego. Polecił zatem biskupom zakładanie przy kościołach szkó-
dzenie woli ucznia, aby słuchając wierzył, wierząc miał nadzieją, spodzieJ jąc sią ukochał Boga1 2.
Mimo utwierdzania się władzy papieskiej, pogarszał się stosunek zaróJ władz, jak i społeczeństwa do nauk świeckich. Szkoły pozbawione funduj podupadły, przekształcając się w instytucje prywatne, opłacane ze składj uczniowskich. Likwidacja placówek istniejących od czasów antycznych na^ powała szybko i tylko niektóre z nich w północnej części Włoch rozwijJ swoją działalność, i to w najgorszych dla oświaty czasach, tj. w VI i Vlk’ W szkołach tych nauczano przedmiotów świeckich: gramatyki, dialekty^ retoryki, prawa i medycyny. Szkoły w północnych Włoszech przechowaj i ocaliły przed zniszczeniem najcenniejsze zabytki literackie i filozoficJ kultury klasycznej.
W początkach Średniowiecza kultura łacińska znalazła bezpieczne schn nienie w Kościele celtyckim. Tym, co stanowiło o oryginalności klasztom irlandzkich, była pozycja i rola nauki świeckiej. Kapłani druidzi swoją po* cję w społeczeństwie opierali na wiedzy. Pielęgnując tradycje narodow wpajali swoim wychowankom trzy zasady: czcić bogów, nie czynić zła i M mężnym. Uczyli męską młodzież Irlandii, niezależnie od wyboru drogi życj wej. W każdej szkole irlandzkiej nauczano: czytania, pisania, literatury ii wa irlandzkiego. Dbano o przekazanie uczniom wiedzy o kulturze narodowi z jednej strony, z drugiej zaś - nauczano najważniejszych osiągnięć staroż) nej nauki. W szkołach przyklasztornych nauczano gramatyki greckiej i łacil skiej; kształcono w retoryce, arytmetyce, astronomii, geometrii i muzyce. Pri gram obejmował edukację w zakresie siedmiu sztuk wyzwolonych, które a stały ukształtowane jeszcze w czasach rzymskich. Irlandczycy byli najlepszj mi znawcami literatury klasycznej. W XII w. druidzi zostali podporządkował Rzymowi, gdy osłabła ich aktywność umysłowa.
Prymat oświatowy przejęli od nich benedyktyni, osiedliwszy się okd 529 r. w klasztorze na Monte Cassino. Pierwszym opatem był św. Beneffl z Nursji (480-547). Benedyktyńska reguła zakonna przewidywała, poza tradj cyjnymi ślubami ubóstwa i celibatu, zajęcia umysłowe i fizyczne. Promi nie jest nieprzyjacielem duszy. A przetoi inszych czasów mają sią zabam bracia robotą rączną, a pewnych zasią godzin czytaniem rzeczy BoJffl Ora et labora (módl się i pracuj) - to stworzona przez benedyktynów hang nia między modlitwą i pracą. Wybitni benedyktyni angielscy okresu Średni wiecza to wielebny Beda, autor „Historii kościelnej narodu angielskiego”, j jego uczeń — Alkwin.
Mimo kompromisowego wobec nauki stanowiska św. Augustyna i działalności światłych mnichów irlandzkich powszechnie głoszono nowy ideał człowieka, traktującego życie doczesne jako etap w wędrówce ku szczęśliwości, jak okres prób, cierpień i przygotowywania się do życia pozagrobowego. Zajęcia doczesne były chrześcijaninowi obojętne, a zabieganie o radość życia na ziemi było traktowane jako grzech, groźny dla zbawienia duszy. Chrześcijanin nie powinien realizować się w życiu doczesnym, miał skupiać się na ugruntowaniu w swojej osobowości uczucia pokory. Dbałość o ciało, tak charakterystyczna dla wszystkich starożytnych, ustąpiła miejsca praktykom umartwiania się, ascezie, objawiającej się postami, twardym łożem, biczowaniem. Ostatecznym celem wychowania miały być cnoty. Pokora i posłuszeństwo były ważniejsze od wszechstronnego rozwoju człowieka. Wartości moralne były ostatecznym celem wychowania. Nacisk na te elementy zacierał różnice między bogatymi i biednymi, między kobietami i mężczyznami, między wykształconymi a prostymi ludźmi. Zasada poszanowania cudzego życia i pielęgnowania duszy obaliła pogański zwyczaj porzucania dzieci i ludzi ułomnych. Wychowanie chrześcijańskie umacniało prawo troski o własne zbawienie. Moralna edukacja człowieka górowała nad rozwojem intelektualnym, koniecznym tylko w zakresie umożliwiającym zrozumienie prawd religijnych. W początkach Średniowiecza człowiek był postrzegany jako grzesznik, ulegający pokusom, skazany na śmierć wieczną. Takie postrzeganie ludzi jest charakterystyczne dla całości wieków średnich, jednak najwyraźniej występuje we wczesnym Średniowieczu, tj. od IV do X-XI w., potem w XI w. i następnych obraz ten łagodnieje i przedstawia osobę ludzką jako dar Boga, zdolny do kontynuowania w życiu doczesnym dzieła stworzenia.
34
35
F. Majchrowicz: „Historia...”, s. 44.
„Reguła zakonu benedyktynów”. (W:) „Źródła do dziejów...”, 1995, t. 1, s. 135.