Wielkie stolice kościelnego świata 57
Wielkie stolice kościelnego świata 57
innycl^
“•ają*
•nadned^
:tac. żetcn t T\m}fn
ęoz381g m odoooi ty najvażaq okrefloiil iC)4. w oi Di- powatd w. U' zasada K-nromcM o tenmDOlf iistorycy&l istnieje^
olitainyd* jymu w 6 ujyychfl* iowycfe*^ :i tego lubi i jestem*1 te raajł^ logo i do* nu. częs»< której owa nie*
h pociąg^ awczyd i Przed* zas> aż*J
vÓ»Ą
(vtiue. *r
Polski Kościół należy od dawna do tych Kościołów, które silnie odczuwały więź z papieżem i poddawały się bez oporów i wątpliwości jego zaleceniom; krytyka papiestwa, próby umniejszenia jego historycznej roli występowały jedynie w środowiskach niechętnych Kościołowi, jeśli nie chrześcijaństwu w ogóle. Dziś Polska jest ze zrozumiałych powodów najbardziej papieskim krajem na świecie. Nie sprzyja to krytycznemu stosunkowi do dziejów rzymskiego biskupstwa, nawet w tak odległej jak starożytność przeszłości. Ataki na papiestwo ze strony propagandy czasów stalinowskich i poststalinow-skich także zwiększyły społeczną wrażliwość w tej materii, zniechęcając historyków brzydzących się partyjną propagandą, ale nie gustujących w apolo-getyce, do zajmowania się tą problematyką.
Warto na chwilę zatrzymać się nad tym, gdzie tkwią przyczyny, dla których dzieje papiestwa czasów późnej starożytności należą do obszarów drażliwych. Ustalenie zakresu owej drażliwości powinno nam ułatwić zrozumienie sensu rozmaitych sporów i powodów rozmaitych manipulacji źródłami, występujących nawet w najnowszych książkach na ten temat. O powodach zaciekłych polemik mówi się niezmiernie rzadko, utrudnia to ludziom nie wprowadzonym w arkana kościelnej historii zdobycie odpowiedniego rozeznania.
Podstawowym powodem drażliwości tematyki papieskiej w interesujących nas tutaj czasach jest to, że miejsce biskupa Rzymu w Kościele powszechnym ulegało przez wieki istotnym zmianom, model znany nam z historii średniowiecznej i nowożytnej, a także z naszych osobistych doświadczeń, ukształtował się dopiero u kresu starożytności. Samo takie stwierdzenie nie jest dziś przedmiotem wątpliwości, podpisze się pod nim każdy badacz chrześcijańskiego antyku, nawet ten najbardziej apologetyczny (inaczej było jeszcze sto lat temu, ale to nas nie powinno tu zajmować: jeśli i dziś jeszcze pojawiają się głosy ignorujące tę prawdę, to nie należy się nimi przejmować). Emocje nieuchronnie zaczynają się wtedy, gdy przystępujemy do precyzowania, w jakim momencie i w wyniku jakich procesów sytuacja zmieniła się decydująco: od kiedy biskupa Rzymu możemy nazywać papieżem.
Tutaj potrzebne są wyjaśnienia terminologiczne. Słowo papież pochodzi od greckiego papas, łacińskiego papa, używano go w starożytności w odniesieniu do wszystkich biskupów. Jako papirolog publikujący i komentujący dokumenty papirusowe znalezione w Egipcie spotykam papas przy imionach biskupów niewielkich miejscowości w tekstach z VI w. Powoli sens tego terminu (będącego zawsze terminem honoryfikacyjnym, a nie technicznym) ulegał zmianie, rezerwowano go dla biskupów wysoko postawionych w hierarchii kościelnej.
Na Zachodzie dopiero w VI w. zaczęto używać słowa papa bez żadnych dodatkowych objaśnień tylko w odniesieniu do biskupa Rzymu (poprzednio nazywano go Romanus papa, urbis papa). Następnym krokiem była rezygnacja ze stosowania go wobec innych biskupów — za świadectwo zmieniają-