dżinach życia narodu — inny zaś, gdy ogranicza się ono tył do pewnych jego przejawów. Przykładowo można tu przyt czyć różnice zakresów wynaturzenia i cłiaosu w czasach prz< ściowych między średniowieczem i epoka nowożytną, a p wiedzmy między okresem romantyzmu i pozytywizmu. W pie wszym wypadku okres przejściowy zapowiadał epokę w życ narodu, w drugim tylko okres. Na przełomie śrcdniowiec i epoki nowożytnej ustrój średniowieczny chwiał się zarówi w systemie pojęć moralnych jak politycznych i gospodarczyc natomiast w okresie przejściowym między romantyzmem i p< zytywizmem ustrój polityczny nie był poddany zupełnie ozn kom upadku.
Łatwo spostrzec, że zakres zapowiadanych zmian w pr< stym stosunku zależy od wszechstronności występowania ozni schyłkowych. Im większa ma nastąpić przemiana, tern więks2 ilość dziedzin życia narodowego jest dotknięta degeneracją chaosem.
Jeśli chodzi o czasy współczesne, to oznaki upadku w\ stępują niezmiernie wszechstronnie. Narody i jednostki żyj obecnie pod znakiem przeróżnych kryzysów, występującyci w zasadniczych dziedzinach życia. Mamy kryzys moralm szeroko dyskutowany, a wyrażający się w nieprzestrzegani przez jednostki i grupy żadnych bezwzględnych norm wy i szego porządku. Mamy kryzys ustroju politycznego, któreg< kilka rysów scharakteryzowaliśmy wyżej. Mamy kryzys gc spodarczy z przysłowiowym już przykładem kontrastu .S mil jonów ludzi umierających z głodu i tysięcy ton produktów ży wnościowych, niszczonych dla podtrzymania cen. Mamy kry zys w sztuce z chorobliwym futuryzmem i brakiem określo nycłi idej; degeneracja zaś sztuki zawsze była wykładnikien bardzo głębokiego braku przystosowania nowej treści życio wej do tradycyjnych, a obumarłych już fonu. Mamy kryzy: wiary i zaufania. Słowem oznaki chaosu i degeneracji dotknę ły bardzo wszechstronnie współczesne życie, zapowiadają* tern samem wszechstronność przyszłych przemian.
12