kumentach'78, jak i w wielu interesujących publikacjach279 pojawia się termin obronność, jednak trudno byłoby znaleźć wystarczające wyjaśnienia tego, co rozumiemy pod tym pojęciem, a także jakie są relacje między bezpieczeństwem a obronnością. Co gorsze, zbyt często jeszcze te dwa pojęcia i odpowiadające im zjawiska traktowane są przez jednych jako „oddzielne światy”, przez innych zaś zamiennie. Taki sposób myślenia o bezpieczeństwie i obronności nie sprzyja racjonalnemu umacnianiu obronności i podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa. Prawdopodobnie może to świadczyć o deficycie kultury bezpieczeństwa albo o następujących w jej obszarze zmianach. Skłonny byłbym przychylać się do tej drugiej hipotezy.
Prowadzone w ostatnich latach dyskusje, ale także opracowania naukowe280 zdają się potwierdzać zasadność sposobu myślenia o bezpieczeństwie i obronności, które w sposób sformalizowany można zapisać: |(B = f(0)j281, co oznacza, że szeroko rozumiane bezpieczeństwo jest funkcją najszerzej rozumianej obronności.
Tak szeroko rozumiana obronność wymaga, aby przy badaniach tego fenomenu społecznego, podobnie jak w odniesieniu do bezpieczeństwa i kultury bezpieczeństwa, wykorzystać podejście inter- i multidyscypliname. Jego uży-■ teczność zdaje się nie budzić wątpliwości282.
Wspomniane trudności terminologiczne oraz związane z nimi problemy dydaktyczne i praktyczne wiążą się, między innymi, z dużą dynamiką zmian środowiska bezpieczeństwa, a w nim zmian przedmiotów bezpieczeństwa, ale także zmian - chociaż wolniejszych - podmiotów bezpieczeństwa283 i wzajemnych relacji między nimi. Ogólnie jednak można stwierdzić, że zmiany podmiotów bezpieczeństwa nie nadążają za zmianami ich otoczenia. Duża dynamika zmian środowiska bezpieczeństwa nie ułatwia bowiem dostosowywania systemów obronnych (systemów działania) i szeroko rozumianej obronności do tych zmian. Zbyt często zmiany te wymuszane są przez różne sytuacje kryzysowe i sprawiają wrażenie rozwiązań doraźnych. Niestety - tzw. doraźne rozwiązania nierzadko wykazują zadziwiającą trwałość. Dlatego czasami można mieć wrażenie, jak gdyby rozbudowywano coraz bardziej złożoną konstrukcję szeroko rozumianej obronności nie pamiętając o tym. że powinna ona opierać się na względnie trwałych podstawach, trwałych fundamentach. Wiele wskazuje na to.
że rolę swoistego fundamentu dla takiej „konstrukcji”, jaką jest obronność, odgrywa - m.in. - kultura bezpieczeństwa (patrz rys. 16).
O innych funkcjach tego fenomenu społecznego wspominano w podrozdziale 11.7. W tym miejscu warto tylko przypomnieć, że w turbulentnym, dynamicznie zmieniającym się środowisku bezpieczeństwa jedne podmioty lepiej radzą sobie ze wspomnianymi wyżej problemami, inne natomiast mają z tym duże trudności. Wiele wskazuje na to, że w znacznym stopniu wpływają na to różnice kultur bezpieczeństwa tych podmiotów, ich poziom i charakter.
Taki stan rzeczy może np. wpływać stymulująco na procesy adaptacyjne i na zmiany wewnętrzne (w tym również procesy integracyjne) podmiotów charakteryzujących się wyższym poziomem kultury bezpieczeństwa, co sprzyja lepszemu radzeniu sobie przez nie w różnych sytuacjach kryzysowych, szybszemu wychodzeniu z nich na ścieżkę rozwoju i osiąganiu celów - nie tylko doraźnych, ale i strategicznych. Jednym z tych celów jest wyższy poziom kultury bezpieczeństwa jako element szeroko rozumianej obronności, chociaż to „coś” nie zawsze jeszcze jest tak nazywane2*4.
Natomiast innym podmiotom i systemom, które charakteryzują się głównie wąskim i negatywnym myśleniem o bezpieczeństwie i obronności, dynamiczna zmiana sytuacji w ich środowisku bezpieczeństwa może utrudniać trwanie, rodzić obawy o przetrwanie, ograniczać (hamować) rozwój. Przyczyniają się do tego trudności adaptacyjno-integracyjne, co rodzi obawy o zagrożenie tożsamości, powoduje zamykanie się, utrudnia osiąganie podstawowych celów, pogłębia poczucie zagrożeń szczególnie wtedy, kiedy przyczynia się to do uruchamiania wielu niekorzystnych procesów i zjawisk społecznych, w tym nastrojów populistycznych, szowinistycznych, ftp,
Jak już wcześniej wspomniano, dla podmiotów charakteryzujących się wąskim myśleniem o bezpieczeństwie i obronności sytuacja dynamicznych zmian otoczenia powoduje ich dalsze „zamykanie się” (także w sensie psychospołecznym), obronę dotychczasowego status quo, w tym również „konserwowanie” kształtowanej przez dziesięciolecia, a może nawet przez wieki kultury bezpieczeństwa. Powoduje to określone zachowania tych podmiotów, skierowane w stronę bliższego i dalszego otoczenia. Takie zachowania i działania nierzadko są mylone z naturalnym i „zdrowym” procesem dbałości o własną tożsamość Może to stanowić istotną barierę dla wprowadzanych zmian, a przynajmniej ich spowalnianie i zahamowanie rozwoju tych podmiotów. Oczywiście - po pewnym czasie pojawi się również obniżone poczucie poziomu ich bezpieczeństwa, poszukiwanie wrogów, itd. Historia - nie tylko odległa - zdaje się dostarczać wielu przykładów na poparcie tych spostrzeżeń.
Te zróżnicowane nastawienia „podmiotów”, ich postawy i zachowania (rzadziej działania), w dużym stopniu zależą od ich kultury bezpieczeństwa. Dla
173