B1-p3
Wstecz / Spis
treści / Dalej
III.4. W TAKIM RAZIE, CO NALEŻAŁOBY ZROBIĆ TERAZ?
Gdy zaczniemy się zastanawiać nad tym co robić?", nieuchronnie przyjdzie
nam na myśl A co ja właściwie chcę?". Już John Steinbeck w swojej powieści
Na wschód od Edenu" wyliczył w punktach, że ludzie pragną: (1) miłości, (2)
podziwu, (3) luksusu. Można by więc sądzić, mówiąc krótko, że szczęścia. Rzadko
kiedy ludzie pragną mieć po prostu pieniądze. Steinbeck wykazał w swojej powieści
właśnie, że te osoby stają się bogate, które nie mylą chęci posiadania pieniędzy
z chęcią życia w luksusie, bądź chźciąpozyskania sławy. Są to różne cele życiowe,
które nie idą na ogół w parze. Z kolei Ariane Barth w swoim wspaniałym artykule
Wszystko o szczęściu" (*1), który starałem się omówić w książce Gwiazdy i
Ty", uprzytamnia, że pieniądze szczęścia nie dają". Z jej rozważań wynika,
mówiąc tutaj w skrócie, że dla poczucia szczęścia bardziej istotne jest życie
z właściwym człowiekiem (że ważny jest pewien drugi człowiek) oraz że ważne
jest posiadanie intensywnej pasji (osobowości autotelicznej) w ramach której
nadążamy na celem" (realizujemy się). Nie jest ważne przy tym osiągnięcie
jakiegoś celu, lecz właśnie raczej stałe osiąganie (przybliżanie się)
do takich wytyczonych (wyobrażanych sobie) sytuacji pożądanych".
Pominę tutaj inne także ważne, ale tym nie mniej poboczne, uwarunkowania poczucia
szczęścia, które wynikają z predyspozycji genetycznych i osobowościowych (*2).
Aby odpowiedzieć więc na pytanie co robić?", trzeba więc koniecznie uświadomić
sobie z kim i co chcemy osiągnąć. Dopiero później powstanie problem, czy to
się akurat da zrealizować teraz, tzn. czy istnieją aktualne okoliczności sprzyjające.
Kiedy jednak okoliczności sprzyjają nam nawet, mimo wszystko, na ogół, idziemy
pod prąd i doznajemy ogromnych przeciwności losu, przemożnego oporu sprzeciwiającej
się rzeczywistości. Wielu takich upartych ludzi zostaje co prawda docenionych
(wynagrodzonych"), ale dopiero w przyszłości, co można zauważyć studiując życiorysy
wielu artystów malarzy, czasami muzyków, a nawet niektórych naukowców (*3).
Wiele pozornych sukcesów początkowych idzie natomiast zupełnie w niwecz",
gdy nadchodzące czasy są przeciwne takim poczynaniom. Dotyczy to także nawet
potężnych ruchów społecznych (vide nazizm, komunizm). Wydaje się, że nasze działania
mają sens, jeśli dobrze trafiają w zapotrzebowanie duchów przyszłości".
Chcąc uwzględnić przy tym ów ważny tu fenomen", że najważniejszy jest drugi
człowiek",, sformułowałem więc kiedyś, przed laty, taką radę, receptę dotyczącą
tego co robić?". Brzmi ona następująco:
Poszukuj i ujawniaj odmienności i oryginalność nie tylko w sobie, ale i
w osobach, z którymi się zapoznajesz i dokonuj wysiłku, aby dostrzegane wartości
traktować jako wartości pozytywne oraz próbuj składać z nich większe całości,
takie które wydają Ci się pomocne duchom przyszłości."
Napisałem to na początku cyklu 22-giego. Od tego czasu, teraz gdzie jesteśmy,
tzn. w dołku poprzedzającym cykl 23-ci" oraz w czasach, gdy uświadomiliśmy
sobie, iż stał się Internet", jak ujął to pewien publicysta,możliwości
poszukiwania i ujawniania odmienności i oryginalności" w innych ludziach
(do których zawsze można przecież posłać coś e-mailłem) stały się przeogromne.
W zasobach pamięci planety Matki" niejednokrotnie znajdować będziemy rzeczy
denerwujące. Planeta-Matka ma w swojej pamięci już dość sporą i różnoraką podświadomość
erotyczną". Ważne jest, aby nie wyciągać pochopnych wniosków i nie mylić rzeczy
wrednych, tych których duchy przyszłości" poprą z tymi, które są tylko po prostu
odmienne do Twojego sposobu widzenia.
Tym bardziej aktualna jest więc rada, aby dostrzegane wartości traktować
jako wartości pozytywne".
Powstaje jednak kolejne pytanie! Czy słusznie" recepta nakłania nas do wysiłku,
zalecając aby próbować składać większe całości".
Otóż recepta była weryfikowana przez doświadczenia egzystencjalne kilku osób,
które ją znały przynajmniej przez okres całego cyklu aktywności Słońca. Wydaje
się, że recepta jest skuteczna! Owa konieczność wysiłku, aby składać większe
całości wynika, jak sądzę, z zamierzonej konstrukcji człowieka. Ma on
wmontowaną potrzebę wyobrażania sobie przyszłości i realizowania pewnych
sensownych celi, wynikających z tej wizji (*5). Działanie sensowne zaś to
tworzenie takich obiektów, które nadają się do złożenia większej całości, która
także jest sensowna (*6). Internet ułatwia zresztą składanie większych całości.
Można uczestniczyć w grupach dyskusyjnych, można montować wielonarodowe, interdyscyplinarne
zespoły badawcze itp. itp.
Przed 11-tu laty ostatnia faza recepty, zalecająca aby owe całości były pomocne
duchom przyszłości" była jednak niejasna! Nie mogłem wtedy mówić zresztą bardziej
konkretnie, bo próby odgadywania długofalowych zamiarów planety" w latach 1984-1987
nie dawały jasnej przekonywującej wizji.
Na szczycie cyklu 22-go sformułowałem jednak następujący dziwny wierszy graficzny":
SŁABA(Y) I SZARA(Y) JESTEś (1) , LECZ
NIEZWYKŁą (2) SIę STANIESZ , JEśli
UśWIADOMISZ KOMUś JEGO WIECZNE IMIę (3)
SILNIEJSZYM (4) SIę StANIE , A MOCNY (5) POKOCHA
POKOCHA MOżE NAWET (6) CIEBIE
Gdy TęCZA (7) CI SIę PRZYśNI , śluzy pamięci się pod
niosą (8) i twój ślad (9) i łuk (10) zobaczysz
UWOLNIONA (11) ZOSTANIESZ i już sobą (12) tylko
BęDZIESZ
jak w zwierciadle PODOBNYCH (13) DOSTRZEżESZ
i JęZYK (14) z nimi odnajdziesz
a gdy zorza (15) zaświeci
PRZYPOMNISZ SOBIE TAMTO STARE MIEJSCE (16)
i śmiać się wreszcie zaczniesz (17)
rozpoczniesz (18) WTEDY ZLEPIAć (19) Z NIMI
ZNOWU śWIAT
A gdy skończysz (20) , z radością odchodząc (21)
pozostawisz znowu łuk, tęczę i zorzę W IMIę PRZYMIERZA (22) NA twoich OBŁOKACH
(23)
Jego znaczenie nie było początkowo jasne. Teraz łatwo jest już powiedzieć,
że wiersz mówi mniej więcej tyle co rozdział II-gi. Mówi on, że celem ludzi
tu na Ziemi jest zdobycie wiedzy i opracowanie wystarczająco sprawnych i potężnych
technologii, aby wysłać wysłanników, którzy znajdą i uformują nową Ziemię".
Bez względu do czego będzie zmierzała Twoja firma, Twoja grupa zawodowa lub
społeczna, a nawet jakaś cała duża społeczność, do której należysz; całość planety
będzie zmierzała do lotów międzygwiezdnych, manipulacji genetycznych i utworzeniu
społeczności międzyplanetarnej" z jej międzyplanetarnym Internetem.
Teoretycznie biorąc, możesz więc robić co chcesz. Możesz pracować dla różnych
firm. Będzie to jednak mniej lub bardziej zgodnie z zamiarami duchów przyszłości.
Możesz tego nie rozumieć, póki tęcza Ci się przyśni"(7), co jest
aluzją do treści opowiadania pt.: Przestrzeń z dodatkowym wymiarem" (*7). Jest
to fragment opowiadania, które zawierało ów wiersz, jakkolwiek wydrukowano jedynie
opowieść o tęczy". Tęcza jednak jest tu ważna!
Innymi słowy, musisz mieć dobry (zły) dzień", musisz doznać olśnienia; tak
aby śluzy pamięci Ci się podniosły"(8). Oznacza to nabycie
umiejętności łączenia dziedzin, wykorzystywania wszystkich przegródek Twojego
mózgu. Piszę o tym także na wstępie rozdziału II.
Jak stwierdza wiersz, wtedy i twój ślad (9) i łuk (10)
zoba-czysz, uwolniony zostaniesz (11) i już sobą (12)
tylko będziesz".
Co to oznacza jest w zasadzie wyjaśnione w treści niniejszej książki.
Jeśli chcesz przyspieszyć jednak nadejście dnia, aby zorza Ci się przyśniła"
to nic prostszego! Zaglądaj pod adres Internetowy http://dxlc.com/solar/ i
czekaj na sztorm geomagnetyczny".
Postawy teoretyczne podałem w rozdziale I.4. Tutaj dodam jedynie, że jeśli
uwierzysz tezom pracy, opublikowanej przez hindusów: S. Subrahmanyanła, P.V.S.
Narayanła i T.M. Srinivasanła, w poważnym piśmie naukowym: International Journal
of Biometeorology" (*8), to należy w takim dniu, kiedy to satelity odnotowują
(*17)znaczny sztorm geomagnetyczny, próbować odpoczynku" z głową zwróconą na
wschód, bądź stymulować" myślenie poprzez ułożenie się z głową zwróconą na
północ!
Kolejna fraza wiersza, która mówi, że Jak w zwierciadle podobnych (13)
dostrzeżesz i (14) język z nimi odnajdziesz", jest konsekwencją
przełamania owych przegródek poznawczych, jakkolwiek oczywiście Internet to
ułatwia.
Reszta wiersza graficznego" jest jeszcze nawet i dzisiaj tylko niejasnym poczuciem:
Gdy zorza świeci", oznacza chyba! kolejny, drugi stopień wtajemniczenia?
Może oznaczać to moment łączności z innymi inteligentnymi istotami żyjącymi
w kosmosie. Nawiasem mówiąc, skoro wspominam tu przybliżającą się możliwość
kontakru z inteligentnymi istotami żyjącymi na innych planetach", to chciałbym
na swoją opinię przytoczyć jedno z bardziej udanych porzekadeł Arthura Clarcka,
który powiedział kiedyś, że myśl iż jesteśmy sami we Wszechświecie jest równie
przerażająca jak i postulat, że wokół nas żyje wiele innych inteligentnych istot".
Kolejne zdanie: przypomnisz sobie tamto stare miejsce (16)
i śmiać się wreszcie zaczniesz (17)", które mówi, że właśnie
wtedy dopiero rozpoczniesz zlepiać z nimi znowu świat", jest chyba o
wydarzeniach, które zaistnieją dopiero w odległej przyszłości. Obecnie bowiem
nie jesteśmy jeszcze zdolni zlepiać z nimi znowu nowego świata". Jak
na razie to raczej ciągle, stale chcemy ten tutaj świat lepiej" podzielić
pomiędzy niektórymi z nas.
Ponieważ wiersz pisałem w trakcie ciężkiego sztormu magnetycznego" (mówiąc
alegorycznie) to nie wiem dlaczego napisałem wtedy, że nie potrafimy przypomnieć
sobie jeszcze tamtego starego miejsca (18)" i dlaczego nie
jest nam jeszcze do śmiechu". Zestawiając tą frazę z innymi moimi tekstami intuicyjnymi,
widzę jedynie analogię do: (1) zapisu jaki znalazłem pod koniec rozdziału pt.:
Fizyka czasoprzestrzeni i teoria algorytmów kreujących, a zapatrywania na losy
człowieka po śmierci", zawartego w książce pt. Gwiazdy i Ty" (*9). Rozdział
ten kończy następujący fragment:
Co więcej, każdy z nas może uznać się (jeśli chce!!!) za istotę nieśmiertelną,
gdyż SKORO ŻYJE", to znaczy BYŁ WYWOŁANY" i wytworzony w obecnej czasoprzestrzeni
i ŚLAD PO SWOIM YCIU", czyli swojego ducha ZOSTAWI", a duch ten stanie się
po ŚMIERCI (DOPIERO PO ŚMIERCI) WZORCEM, który przyczyni się do odtworzenia
ANALOGICZNEJ" (jakkolwiek NIE CAŁKIEM TAKIEJ SAMEJ) ISTOTY W NOWYM WSZECHŚWIECIE,
czyli jako iż DUCH NASZ (miał początek w poprzednim Wszechświecie) to zapewne
WNIKNIE W ISTOTĘ NOWEGO WSZECHŚWIATA".
Natomiast pod koniec innego tekstu (*10) napisałem zdanie następujące:
Na tyle zmartwychwstałeś, na ile wykryłeś ęskąd przychodzimył i ękim jesteśmył
i na tyle się odrodzisz, na ile uświadomisz sobie dokąd zmierzamy".
Czytelnik zapewne dziwi się, dlaczego w pragmatycznym rozdziale końcowym książki
o tym co robićteraz piszę o tak patetycznych, filozoficznych sprawach!
Otóż, wydaje się, że ostatnio pytania praktyczne zahaczają o sprawy ostateczne.
Stało się tak za sprawą Internetu. W naszych postmodernistycznych czasach coraz
bardziej odindywidualizowanej, anonimowej, stypizowanej globalnej wioski
wielu ludziom coraz trudniej jest odnaleźć sens.
Dawniej wiele osób chciało, jak zaznaczył to właśnie Steinbeck, zyskać podziw,
sławę, wyróżnić się. Dzisiaj nikt nie pamięta nazwisk laureatów nagrody Nobla
z ostatniego nawet roku. Chwilową sławę zyskują co najwyżej bohaterowie upiornych,
dosmucających dzienników telewizyjnych i prócz tego kilka gwiazd" filmu i piosenki.
Gdzie jest więc miejsce i sens dla zwykłych, pracowitych, często oryginalnych,
a nawet genialnych ludzi.
Ano jest! Odnalazło się! Musisz utworzyć swoje strony WWW albo swoją HOME
PAGE" albo wtrynić swój zapis do pamięci serwera twojej Instytucji. Nikt tego
jeszcze teraz nie pilnuje, gdyż w roku 1997, tu w Polsce i innych krajach Europy
Wschodniej mało osób tym żyje. Powinieneś tylko pamiętać, że samo się nic nie
zrobi"!. O tym, że utworzyłeś swoje strony WWW musisz zawiadomić główne przeglądarki
świata, takie jak Alta Vista, Lycos, Webcrawler i Yahoo!
Ludzie pracują teraz powiązani we wiązki. Pisałem o tym już wielokrotnie (*11).
Prócz czasopism przeglądowych" czyta się na poważnie", tylko te dokumenty,
które wyskakują" bądź intuicyjnie bądź wtedy gdy żądasz od owych przeglądarek
zestawienia na temat, który Cię interesuje. Jeśli z kolei tym sam coś zdziałałeś,
np. spisałeś swoją biografię, swoje opowiadanie i swoje sprawy umieściłeś na
stronych WWW, to ktoś kto pracuje nad takimi samymi problemami jak Ty, który
działa w tej samej wiązce co Ty" na pewno Cię dostrzeże!!
Zapytasz, co mi z tego przyjdzie? Wiersz Graficzny" mówi, że wtedy kiedy będziesz
już umierał ( gdy skończysz (20) i z radością będziesz
odchodził (21)), pozostawisz wtedy łuk ... w imię przymierza
na Twoich obłokach (23)".
Zapytasz, cóż to oznacza i jak się to ma do umierania, śmierci i nieśmiertelności,
a zwłaszcza: co to mnie obchodzi skoro mam dopiero 35 lat, prowadzę firmę
i książkę pt.: Prognoza ..." wziąłem do ręki tylko dlatego, że chcę pokierować
moją instytucją tak aby odnieść sukcesy na szczycie cyklu 23-ciego, bo akurat
istota fenomenu geofizycznego przekonała mnie.
No więc tak! Gdy patrzę i rozmawiam z młodszymi ode mnie ludźmi, takimi którzy
mają dopiero 28 lub 38 lub 48 lat to stwierdzam zazwyczaj deficyt sensu"! Często
entuzjazm jest sztuczny, samopoczucie w zasadzie marne, gdyż jak sądzę, wielu
z nas nie wie po co to wszystko"!
Jeśli więc próbować sformułować radę co więc robić teraz"; w takiej
właśnie sytuacji; to mam właśnie gotową odpowiedź!
Jeśli chcesz mieć poczucie sensu to działaj tak, aby pozostawić po sobie ślad".
Ślad pozostawisz zawsze, gdyż Twoje życie zostanie odnotowane w czasoprzestrzeni
tego Wszechświata (*12, *13). Ma ono dlatego zawsze nieprzeniknione do końca,
ale ważne znaczenie! Jeśli jednak chcesz pomóc przyszłym inżynierom czasoprzestrzeni"
i technologom t.ś.z.", którzy będą przepakowywać wartościowe ładunki" do wnętrza
następnego wszechświata" (patrz rozdział Pomarańczowo, czerwono, niebiesko"
w książce pt.: Fantazje które leczą" (*14)), to możesz starać się pozostawić
po sobie łuk". Wystarczy, że będziesz kogoś kochał! Zostawisz wtedy
chociaż jeden łuk (*14). Jeśli nie kochasz nikogo lub sądzisz, że nikt
Cię nie pokochał, to możesz zabezpieczyć dodatkowo Twoje dalsze trwanie po śmierci
poprzez pozostawienie śladów w rodzących się już właśnie układach pamięciowych
planety matki".
Jak już zaznaczyłem wyżej, nie wiem dlaczego napisałem w owej godzinie
silnego sztormu geofizycznego", także w elemencie 22-gim", o fenomenie
II stopnia, zwanym w tym wierszu: nie tęczą lecz zorzą!
Może ktoś z czytelników ma lepszy pomysł, aby taką pewną nieuchronną
konieczność przypominania o zorzy" uzasadnić. Będzie to miało w
przyszłości poważne znaczenie.
Poczucie sensu, każdego z nas, jak wynika z wiersza graficznego, zależy jednak
jeszcze od uświadomienia sobie w imię jakiego przymierza (22)"
i czym są Twoje obłoki(23)". Czytelników zainteresowanych
źródłem tej przenośni odsyłam do książki Andrzeja Olszewskiego (*14). Inspiracja
pochodziła z fragmentu:
Koronnym dowodem prawdziwości tej hipotezy (o stosun-kowo niedawnym przybyciu
terra forming people") będzie zweryfikowanie stwierdzenia wziętego z Księgi
Rodzaju". Po Potopie Jahwe mówi do Noego: Łuk mój kładę na obłoki, aby był
znakiem przymierza między Mną a ziemią" (Rdz 9,13). W klasycznym rozumieniu
łuk" jest zjawiskiem tęczy, co wyraźnie podkreślają biblijne przypisy teologów;
tylko jak Bóg z góry mógł ją oglądać? ..."
Ważniejsze jest jednak, że pojęcie przymierza" i pojęcie obłoków"
pozostaje ważne nawet z punktu widzenia teologii Mormonów i innych nowszych
ruchów religijnych; ujmowanych zbiorczą nazwą mind science", która obejmuje
właśnie wszystkie nowe religie powstałe w Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie
XIX-wieku ( ).
Jak piszą twórcy wartościowego The Watchmann Expositor
Index of Cults" (*15),
wszystkie mind sciences": hold to the belief in the inherent divinity of man,
and that the mind or thoughts are energy forms that create and/or alter reality
...".
Cóż to jednak oznacza? Otóż, oznacza to odwrócenie ról! Kiedyś przybysze,
owi terra forming people" jawili się jako potężne bóstwa, które potrafiły ozdrawiać",
dokonywać klonowania, dzieworództwa i innych manipulacji genetycznych"
i które posiadły t.ś.z.". Teraz gdy planeta-matka" nabiera już takich
samych umiejętności i za niedługo będzie mogła obdarzyć swoich naznaczonych"
wysłanników; udających się w podróże międzygwiezdne użytecznym praktycznie
wypisem" z ojczyźnianych" technologii (dyskietka CD-ROM i odpowiednie procesory
technologii bio-molekularnych, komputerowych i energetycznych), trzeba będzie
też umieć powiedzieć, co musi być pozostawione w imię przymierza" i gdzie na
czyich obłokach zostanie to zapisane". Pozostawiam to jednak do przemyślenia
moim czytelnikom!
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
136(b1) 00136(b1) 02136(b1) 08136(b1) 11136(b1) 04136(b1) ind136(b1) 05136(b1) 01136(b1) 15136(b1) 06136(b1) 10136(b1) 07136(b1) ind136(b1) 12136(b1) 03136(b1) 14136(b1) 0913 (136)więcej podobnych podstron