rująe się poza utwór spełniony — do stanu jego przedspełnienia, wychodzi zarazem poza najbardziej autentyczny fazę odbioru, jaką jest spotkanie z utworem nieznanym."
Zdań 'dotąd 'sformułowanych nie malęży rozumieć w-ten sposób,, • że analiza sprowadza dzieło do jakiegoś zespołu możliwości, że przywołuje pole alternatyw, z których wyrosło, Przeciwnie: jest ona całkowicie związana --faktycznóscią^-dokona-nia- pisarskiegor-detyeay—wyłąeznie- ■ tego, - co-przez twórcę zostało już definitywnie wybranej, nie pyta o zasady dokonanych wyborów ani o szanse odmiennych wyborów. Nie obchodzą jej repertuary 'jednostek tekstowych w ogóle dostępne pisarzowi, lecz tylko repertuary przez niego wyzyskane -—- zredukowane już do rozmiarów tego oto jednostkowego dzieła.
g Kv/estią podstawową' dla wszelkiej strategii analitycznej jest oczywiście określenie typów' jednostek standardowych w'yodrębniainych w porządku dzieła. Jakiekolwiek byłyby decyzje w tym względzie — nie są one ontołogicznie neutralne, odwołują się nieodmiennie do jakiejś teorii -4itw-or-u-łiteEackiego7-stv,'ier,dzającej^z_jaMch_„substanajalnieILsldadnikÓw_ może być on zbudowany i wedle jakich koniecznych prawideł. Nie ulega wątpliwości, że żadna technika analityczna, niezależnie od stopnia jej sko-dyfikowania,. nie jest w tym zakresie niezawisła. Dotyczy to technik najbardziej nawet prymitywnych, praktykowanych na przykład w nauczaniu szkolnym. Do zjawisk częstych należy zresztą,to, że stosowana _w praktyce technika analizy odwołuje się równocześnip do elementów różnych teorii utworu, nawet wykluczających się wzajem. Zależności, nie są tu jednak obustronne: metoda analizy implikuje określoną ontologię dzieła,-ale nie każda sformułowana ontologia dzieła wyznacza stosowną metodę analityczną.
Dysponując odpowiednio zdefiniowanymi pojęciami jednostek standardowych, analiza stawiać sobie może zadania mniej czy bardziej dale-''kosiężne'r—Jeśli~zadawala~jąT rozpoznanie,-" wyodrębnienie- i-wyliczenie-pewnegó zestawu elementów — oczywiście w jakiejś metodycznie ustalonej:’ ' khllinpśęr"—‘_ riai|śłuszme'j''”'byłoby-r_j’ą’ wtedy nazwać -opisem dzieła, (czy też jego samodzielnie potraktowanej sfery, płaszczyzny itp.). Opis stanowi konieczne . i najbardziej elementarne stadium wszelkiego postępowania analitycznego; niekiedy zresztą nie następują po nim dalsze fazy ---odgrywa. wtedy rolę samodzielnej czynności badawczej, o wąskim co prawda zasięgu i niewielkiej efektywności. Natomiast to,-co dla analizy szczególnie swoiste — przynajmniej w jej. obecnie rozpowszechnionym 'pojmowaniu mieści się poza- grabinami opisu: wychodzi ona bowiem .poza inwentarz rozpoznanych W utworze Składników, usiłując uchwycić i scharakteryzować rodzaje wiążących je zależności, — hierar-
Sławiński
H
■ chiczne uszeregowanie, relacje strukturalne, funkcjonalne przyporządkowania.
Niewątpliwie kluczową kategorią stosowanych dziś W literaturoznaw-stwi®'technik analitycznych'jest kategoria poziomu analizy. Nić będziemy teraz wprowadzać wyjaśnień historycznych i wywodzić, jakimi to konkretnie drogami i skąd przyszła ona do naszej dyscypliny. Wystar--ezy -powiedzieć,—że—na—sposób—rozumienia—tej—lsategorit- metodologicznej-w obrębie wiedzy o literaturze decydujący wpływ wywarły: lingwistyka strukturalna, teoria dzielą literackiego Romana. Ingardenami. jegóTteoria DOznav/anTa~^łźIćTa~). doświadczenia hermeneutyki psychoanalitycznej; nie mg^na.j?j.zeoczyć także inspiracji etnologicznych (O. Lćvi-Strauss), które jednak stanowią poniekąd przedlużenie-:%r i wzmocnienie — oddziaływań językoznawczych, oraz pewnych, nieznacznych raczej, śladów wpływu socjologii i socjopsychologii Rozmaitości źródeł inspiracji odpowiada sposób funkcjonowania interesującego nas pojęcia. Mieni się ono różnymi znaczeniami i —- można rzec — stylowymi zabarwieniami, z których każde—przy-wołu-je-inną^-jego. prfihistorię_W_swojej wergji najbardzigj_ obiegowej — odczuwanej jako względnie neutralna najwięcej bez wątpienia' zawdzięcza koncepcjom procedur analitycznych wypracowanych przez współczesną lingwistykę.
Rzecz prosta mówienie o poziomach analizy zakłada — czy też wymusza — określone wyobrażenia tyczące sposobu istnienia i budowy dzieła. Trzeba przyjąć, że na całościową strukturę utworu składają się hierarchicznie uporządkowane rejestry jednorodnych elementów morfologicznych •— jakby homogeniczne pasma w jego zróżnicowanym materiale (językowym, tematycznym ote.k . Poziom, analizy to sekwencją działań badawczych skierowanych na odpowiednią p o z i o m p.r ,g ani-z a e j i przekazu literackiego. Z metodologicznego punktu widzenia, umieszczonego poza sferą interesów poszczególnych doktryn literaturo-zn'awczych~(a" taki usiłuję“tu przyjąć),—jest- rzeczą- obojętną—jaki- status -ontologiczny przypisuje się jednostkom wyróżnianych poziomów organizacji: wszystkie~śtratyfikacyjnę modele dziela-powinny być—zaliczone do wspólnej klasy, ponieważ wiążą się z analogicznymi strategiami badawczymi. Poziom organizacji utworu jakkolwiek pojmowany stanowi w tej perspektywie zespół (czy ciąg) takich jednostek standardowych, które mogą podpadać pod te sarnę procedury analityczne. Granice przebiegające między kolejnymi .piętrami dzieła to zarazem progi oddzielające rodzaje takich procedur.
Uwagę .'zwraca niezwykła dziś okspnnsywność technik analitycznych zakładających stratyfikacyine modele 'dzieła. Pod ich presją następuje Wyrąźne Ujednolicenie rozpowszechnionych obecnie wyobrażeń tyczących
A -.Łt-aft thiltrp, u, As.. . t ■