Św. Augustyn (1V/V w. po Chr.) obok św. Tomasza uważany jest za gł. filozofa związanego z chrześcijaństwem, należy jednak pamiętać, że w myśli św. Augustyna pojawiają się też wątki manichejskie1, sceptyckie i neoplatońskie2. Słuchał on bowiem przez jakiś czas manichejczyków, potem zaś uległ sceptycyzmowi. W dziedzinie teorii poznania twierdził jednak wbrew sceptykom, że poznanie jest możliwe. Zmysły nie zawsze podlegają złudzeniom, a ponadto nasze poznanie intelektualne nie jest ściśle zależne od zmysłów - umysł samodzielnie może dochodzić do prawdy. Zdaniem św. Augustyna, który szukał poznania nie podlegającego błędom i mogącego stanowić niezawodny punkt wyjścia dla wiedzy3, błędy poznawcze powstają, gdy wypowiadamy się o rzeczach, a nie o zjawiskach4. Powinniśmy się wypowiadać wyłącznie o tym, j a k widzimy to, co jest wokół nas, a nie co widzimy. Innymi słowy, zarzuty sceptycyzmu dotyczą tylko istnienia rzeczy zewnętrznych, nie zaś naszych przeżyćwewnętrznych, natomiast istnienie naszych myśli jest faktem najpewniejszym5. Wejdź w samego siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda, twierdził św. Augustyn, zapoczątkował więc metodę introspekcyjną w nauce, czyli metodę wglądu w stany świadomości, stany umysłu czy psychiki (był przy tym zwolennikiem spirytualistycznej i substancjalnej koncepcji duszy6). Odwrócił w ten sposób dotychczasowy pogląd na poznanie7, kierując je ku sferze subiektywnej, ku wnętrzu człowieka (w przeciwieństwie do filozofów przyrodników, a nawet w
Tzw. gnoza jako specyficzna forma religijności pojawiła się jeszcze w okresie przed Chrystusem, jednakże rozkwit jej przypadł na wieki II/III po Chr. Gnozę stanowiły rozmaite sekty nawiązujące do religii żydowskiej i pogańskiej, a także do chrześcijaństwa. Starały się one „rozwiązać” problem zła na świecie poprzez sformułowanie mieszanki mitologicznej teologii i kosmologii. Świat naturalny ich zdaniem został stworzony przez złe bóstwo, człowiek powinien więc wyzwalać się od wszystkiego, co materialne (w ten sposób wyzwoli się tez od zła). Gnostycy dzielili ludzi na „zmysłowych” (podlegających materialnemu światu) oraz „wtajemniczonych”, „boskich” (gr. gnosis = wiedza, aczkolwiek tu to wyrażenie miało znaczenie „wiedza dla wybranych, boska wiedza dla wtajemniczonych”). Manicheizm z kolei pojawił się na tle gnozy w III w. po Chr. za sprawą Persa Manesa, twierdzącego, że istnieje dwóch bogów: bóg światła oraz bóg ciemności, którzy toczą ze sobą walkę (świat materialny podlega bogu ciemności), człowiek zaś ma dwie dusze. Manichejczycy byli zaciekłymi wrogami chrześcijaństwa. Zarówno gnoza, jak i manicheizm uchodzą za prototypy wszelkiej herezji. Manichejskie akcenty pojawiają się w etyce św. Augustyna (należy dbać o duszę, nie zaś o ciało) oraz epistemologii (ciało jest dla nas przeszkodą w poznaniu Boga).
Neopłatonizm to zmodyfikowana przez Plotyna (III w. po Chr.) doktryna Platona, charakteryzująca się tzw. emanacyjna koncepcja świata (rzeczywistość fizyczna jak i sfera idei zostały wyemanowane przez bóstwo). Prawdopodobnie właśnie od Plotyna św. Augustyn zaczeipnie koncepcję nadnaturalnego poznania, która u niego przyjmie postać tzw. teorii iluminacji. Zdaniem Plotyna Bóg oświeca swą światłością duszę każdego człowieka przychodzącego na świat.
Analogiczny projekt pojawi się u Kartezjusza.
Stanowisko, w myśl którego poznajemy zjawiska, a nie same rzeczy, nazywa się fenomenalizmem, od gr. phainomenon = zjawisko.
Podobna argumentacja pojawi się u Kartezjusza.
Zdaniem św. Augustyna dusza jest samoistna substancją (odrębnym bytem), doskonalszą od ciała, aczkolwiek swej naturze bliższą Bogu. Jest nam znana lepiej niż ciało, cechuje ją myślenie, wola, pamięć i refleksyjność; gł. przedmiotem poznania dla duszy jest Bóg.
Aczkolwiek podążał w tym względzie za koncepcjami Platona, który również kładł akcent na poznanie intelektualne.