■ W kulturze europejskiej i amerykańskiej dość powszechnie akceptowano wymóg kontrolowania emocji u mężczyzn. Wśród protestantów, ale i ideologów Oświecenia (Jacques Rousseau, Immanuel Kant, John Stuart Mili) samokontrolę i dyscyplinę uważano za męską konieczność, która potrafi się przeciwstawić siłom natury lub pozwoli zasłużyć na zbawienie.
■ U schyłku XIX w. wpływowy darwinizm mówił o konieczności walki o przetrwanie i promował takie "naturalne" cechy mężczyzn jak zachłanność, żądza, egoizm, ambicja i gwałtowność.
D Jednocześnie, zachowana korespondencja z epoki wiktoriańskiej zaświadcza o nierzadkiej czułości, opiekuńczości, poszukiwaniu domowego ciepła przez mężczyzn.
■ Dwudziestowieczny kapitalizm pierwszej połowy XX w., pojęcie kariery, wartości krzewione w organizacjach skautów, kult wojskowości, a także ideologie totalitarne to zjawiska , które wyzwalały kontrolę uczuć u mężczyzn w tym okresie.
■ Druga wojna światowa naruszyła tę hegemonię, przynajmniej w teorii. W 1946 r. dr Benjamin Spock w książce The C om mon Sense Bookof Baby and Child Care odradzał twarde wychowanie chłopców i tłumaczył rodzicom, że płacz jest naturalnym zachowaniem synka. Socjolog Herbert Marcuse w Człowieku jednowymiarowym (1964) ostrzegał przed sublimowaniem emocji i pożądania u mężczyzn poprzez udział w kapitalistycznej produkcji. Inni zwracali uwagę, że nastawienie na korporacyjny sukces prowadzi mężczyzn do pustki emocjonalnej i oddala ich od nich samych oraz ich rodzin (William Whyte, The Organization Man, 1956).