Już teraz można zaobserwować wyodrębniające się, zróżnicowane modele funkcjonowania, przyjmowane przez firmy świadczące usługi finansowe w trybie on-line:
Takie „wejścia dla klientów" umożliwią konsumentom dokonywanie zakupów i uzyskiwanie informacji o rozmaitych produktach i usługach finansowych. Klienci będą mogli otrzymywać poprzez portal analizy spółek, obracać papierami wartościowymi, dostawać i płacić rachunki, oraz kupować polisy ubezpieczeniowe.
Firmy działające w Internecie grupują produkty w specyficzne kategorie. Należące do Intuit firmy Insure Market oraz Ins Web podają notowania giełdowe i ułatwiają proces kupowania korzystającym z ich systemów towarzystwom ubezpieczeniowym. Takie witryny internetowe pełnią funkcję wykwalifikowanych centrów informacyjnych, natomiast konsumenci kupują ubezpieczenia poprzez osobny kontakt z dostawcą.
„Twórcy" specjalistycznych usług finansowych nie będą decydowali się na obecność w Internecie pod własnym szyldem, ponieważ będą woleli skupić siły i środki na opracowaniu produktów i usług. Skala działalności nie będzie tu mieć znaczenia, a do krytycznych czynników powodzenia będzie należeć zrozumienie potrzeb klienta, połączone z dużymi zdolnościami kształtowania i przekształcania, oraz szybkość działania.
Tego typu firmy wyspecjalizują się w dostarczaniu systemów zaplecza i ludzi potrzebnych do utrzymywania produktów i obsługi klienta. Będą nimi najprawdopodobniej albo wielkie firmy ubezpieczeniowe, albo firmy pozyskujące usługi z zewnątrz dysponujące odpowiednią skalą działania. Osiągnięcie ekonomii skali ma w tym przypadku kluczowe znaczenie, ponieważ o sukcesie przesądzi między innymi ciągłe inwestowanie spornych środków, eksperymentowanie i wdrażanie wiodących technologii.
Firmy, które będą starały się łączyć wszystkie powyższe elementy: portal dla klientów, tworzenie produktów i obsługę klientów. Dla większości firm będzie to pozycja nie do utrzymania, ponieważ wymaga ona dużej skali i prędkości działania - dwóch cech, które rzadko współistnieją w ramach tej samej struktury.
Nie wiadomo dotąd, jaka rola w grze internetowych usług finanowych przypadnie ubezpieczycielom. Większość z nich utrzyma swoje obecne role twórców produktów i usługodawców. Firmy ubezpieczeniowe przekonają się wkrótce, że stały się dostawcami standardowych towarów, konkurującymi ceną i uzyskującymi niskie marże. Znajdą się wtedy pod presją osiągnięcia znacznej skali, by zwiększyć efektywność.
Nieliczni ubezpieczyciele dysponujący kanałami umożliwiającymi kontakt „twarzą w twarz" z klientem będą w stanie wykorzystać swoją pozycję do zdobycia kontroli nad portalem klientów, po czym skonsumują możliwości zwiększonej sprzedaży i rentowności, jakie da im portal. Tradycyjna dystrybucja oparta na pracy ludzi już nie wystarczy. Wszystkie firmy będą musiały uzupełnić tradycyjne kanały o pełną obecność w Internecie, jeżeli chcą liczyć się w przyszłości dla konsumentów - zarówno detalicznych jak i instytucjonalnych.
Obecne technologie umożliwiają firmom drążenie danych do poziomu klienta i właściwe ukierunkowywanie działań marketingowych. Narzędzia marketingowe oparte na technologii, takie jak analityczne przetwarzanie danych, hurtownie danych i