uważał społeczeństwo za sui generis. organizm rządzący się włąsnymi prawami i badanie jednostek nie dostarczy nam o nim żadnej wiedzy
■ Ta różnica poglądów miała szereg konsekwencji. Jedną z nich było to. ze Mili przed socjologią jako nauką o człowieku w społeczeństwie” umieszczał psychologie i etologię jako bardziej ogóbie. których przedmiotem jest indywidualny człowiek. limą konsekwencją było wykluczenie przez Milla możliwości wyjaśniania faktów społecznych bez odwoływania się do psychologii. Uważał, że prawa psychologii mają charakter imiwersabiy i zjawiska spoi interesują go właśnie w kontekście jako sposoby przejawiania się natury ludzkiej.
Potrzeba socjologii nie wynika z istnienia swoistej kategorii faktów, ale stąd. że człowieka nie można obserwować w stanie czystym. Socjologia nie ma dostarczać tylko samoistnej wiedzy, ma nas chronić przed błędami, do których prowadzi rozciąganie wyników badań empirycznych na wszystkie syniacje i spekulowanie na temat pewnych zachowali ludzkich na podstaiwe wiedzy o naturze. Mili twierdził, że socjologia nie będzie odkrywać praw cdotyczących społeczeństwa w ogóbiości. ale będzie wskazywać zjawiska w danym momencie, w danym społeczeństwie, w określonych okolicznościach.
Millowski program socjologu
Oryginalność koncepcji Milla jeśli chodzi o socjologię polega na tym. że była próbą połączenia dwóch rodzajów zainteresowali, współistniejących w myśli społecznej:
zainteresowań trwałymi cecliami natury ludzkiej dominujących w XVIII w zainteresowali zmiennych cech społeczeństw jako swoistych całości (XIXw)
Mili pozostawał przy punkcie widzenia natury ludzkiej i w osiągnięciach psychologii widział największą szansę na naukowe wyjaśnienie zachowali ludzkich, ale nie sądził, by ona wystarczyła. Inaczej mówiąc starał się zbudować most między dedukcjonizmem dawniejszych koncepcji natury ludzkiej a indukcjonizmem nowszych koncepcji historycznych.
+ Socjologia potrzebna jest tam. gdzie inne sposoby myślenia zawodzą.
^ Nauką społeczną, która systematycznie zajmował się Mili była ekonomia polityczna, sprawiająca najmniej kłopotów metodologicznych. Szczególnie interesujące są 2 punkty millowskiej metodologii nauki o społeczeństwie:
1. Podjęcie rozważali nad możliwością zastosowania w socjologii swych sławnych kanonów indukcji.
Rozpatrując metody zgodności, różnicy, zmian towarzyszących i reszt. Mili doszedł do wniosku, że taka możliwość jest bardzo ograniczona, ponieważ nauki społeczne nie potrafią wyizolować czynników wpływających na powstanie jakiegoś zjawiska (tak jak to robią nauki eksperymentalne). Rzeczywistość spoi jest nieskończenie złożona, nie możemy ani zrozumieć teoretycznie, ani opanować praktycznie warunków jakiegoś społeczeiistwa pod określonym, jednym względem, nie biorąc pod uwagę warunków pod binymi względami. Także nie możemy z całą pewnością twierdzić, że przyczyna mająca tendencję u jednego ludu ma dokładnie taka samą tendencję u innego w innym czasie.
Rozumowanie to zakwestionował Durkheim, który za możliwe uznał zastosowanie kanonu zmian towarzyszących, i przez innych metodologów pozytywistycznych, co tylko umacniało Milla w przekonaniu, że indukcyjna może być tylko psychologia, socjologia musi poprzestali na badaniu sposobów przejawiania się psychologicznych praw w określonych warunkach liistorycznych. Socjologia wg niego ma wykrywać prawa empiryczne, których moc wyjaśniająca jest stosunkowo niewielka.
2 Objaśnienie charakteni owych praw. które nauki społeczne odkrywają szczególnie stwierdzenie, że sa to prawa statystyczne.
W tym względzie poprzednikami Milla byli Condorcet (matematyka społeczna) i Quetelet (praktykowanie matematyki społecznej), ale raczej nie nawiązywał do nich świadomie.
Uważał, że skoro działania ludzi są wynikiem praw ogólnych i okoliczności dotyczących natury ludzkiej i charakterów hidzi to wyjasiuenie tych działali zależy przede wszytkim od tego. czy potrafimy oddzielić to. co ogóbie i konieczne od tego. co szczególne i przypadkowe. Takiego sposobu dostarcza jedynie statystyka.
Deklarowanie zainteresowania me jednostkami, a masami przybiera u Milla postać inna niż u większości autorów. Tu. masy nie sa podmiotami Ludzkości, narodu.ludu czy klasy, ale wielkimi zbiorowościami jednostek, do których można zastosować prawo wielkich Uczb. Zamiast mas ludzkich mamy masy statystyczne. Nie interesują go ruchy społeczne, tylko zachowania jednostkowe rozkładające się wg określonych wzorów.