Stres - jako utrata zasobów: koncepcja Steyena Hobfolla. 1998r.:
• Założenie: głównym celem aktywności człowieka jest zachowanie i pomnażanie zasobów a unikanie ich strat
• Zasobami mogą być: cenione przedmioty, okoliczności (praca, małżeństwo, znajomi) oraz energia (czas, pieniądze)
• Posiadanie zasobów przez jednostkę uodparnia na stres, bowiem zasoby mają znaczenie instrumentalne (pomagają osiągać cele) oraz symboliczne (pomagają w podtrzymywaniu samooceny)
• Osoby posiadające duże zasoby są mniej wrażliwe na ich utratę oraz mają większe możliwości ich powiększania i „odrabiania" po stracie
• Ludzie o niewielkich zasobach w sytuacji ich straty są bardziej narażeni na występowanie dalszych strat; przyjmują pozycję ochronną, koncentrują się na obronie zasobów już zgromadzonych
• U osób o małych zasobach doznanie straty może spowodować nieodwracalny brak przyrostu zysku
Małe/duże zasoby a radzenie sobie:
• Osoby z małymi zasobami dobrze radzą sobie gdy korzystają z nich w codziennych
zmaganiach ze stresem, ale źle radzą sobie w sytuacji silnego zagrożenia; nie czynią także inwestycji w celu pomnożenia swoich zasobów; koncentrują się na unikaniu strat
Nowe badania z perspektywy relacji międzyludzkich:
• Własne położenie a gotowość do udzielenia pomocy w sytuacji klęski żywiołowej: im większe straty ponosi jednostka tym mniejsze prawdopodobieństwo, że udzieli pomocy innym
• Pomoc otrzymana - pomoc udzielona: przy małych stratach zasada wzajemności; przy dużych stratach ludzie dają mniej niż otrzymują, ale jest to więcej niż wynikałoby to z czystego bilansu strat; słabiej działa zasada wzajemności
Co łatwiej: dawać dobra materialne czy coś robić dla potrzebujących?
• Po powodzi w Opolu (1997r.) ofiary deklarowały, iż otrzymywały i są także gotowe udzielać więcej pomocy w postaci robienia czegoś (sprzątani, gotowanie, opieka nad dzieckiem, danie schronienia) niż w postaci dawania pieniędzy
• Interpretacja:
■ Bo taka pomoc jest bardziej w tej sytuacji im potrzebna; racjonalna
■ Bo takie zasoby (energetyczne) łatwiej się odnawiają niż pieniądze
■ Bo takie zachowania są odbierane jako motywowane empatią, dostrzeganiem potrzeb ofiar, a nie „dobroczynnością", pokazywaniem, że się pomaga