35319

35319



W historii nauki, zwłaszcza nowożytnej, mieliśmy do czynienia z wieloma próbami poszukiwania jakiejś jednej, „uniwersalnej" metody, za pomocą której dałoby się poznać cały świat i która by jednocześnie miała charakter metody niezawodnej. Autorami różnych pomysłów dotyczących teorii metodologicznych byli tak wybitni filozofowie, jak np. Kartezjusz, Bacon, La Mettrie, Kant, Hegel i Comte.

Upatrując takiej właśnie metody uniwersalnej np. w analizie, syntezie, dedukcji, indukcji, w krytycyzmie i dialektyce pojęć wspomniani filozofowie wychodzili z przekonania o możliwości dokonywania w zasadzie arbitralnego wyboru metody badania i uznania jej za jedyną, najlepszą oraz w pełni wystarczającą. Dlatego też raczej „wymyślali" proponowane przez siebie metody i traktowali je jako coś samodzielnego, niezależnego, oderwanego od całokształtu teorii i praktyki, uzewnętrzniając tym samym rolę czynnika subiektywnego w wyborze i preferowaniu jakiejś metody. W rzeczywistości jednak proponowane przez nich metody badań nigdy nie były absolutnie dowolne w tym znaczeniu, że były po prostu arbitralnym zbiorem reguł. Dzieje się tak dlatego, ponieważ każda metoda badań jest zawsze systemem reguł, wskazań i przepisów potrójnie uwarunkowanym. Po pierwsze — metoda opiera się na obiektywnych prawidłowościach (i jest z nich wyprowadzona), które opisują przedmiot badania czy poznania oraz są sformułowane w postaci odpowiedniej teorii. Po drugie — metoda jest określona i wyznaczona przez charakter badanego przedmiotu. A po trzecie — metody zależą od środków badania, jakimi w danej sytuacji historycznej dysponujemy. Do środków badania, szerzej — poznania — zalicza się — jak wiadomo — ludzi (tzn. podmioty poznające) i narzędzia badawcze. Otóż zarówno ludzie, jak i narzędzia badawcze są zawsze produktem określonego rozwoju cywilizacyjnego.

Tak więc metodę badania, a ściślej mówiąc jej wybór, rodzaj, użyteczność i charakter, można rozpatrywać ze względu na owe trojakie uwarunkowania, tzn. ze strony teorii naukowej, podmiotu i narzędzi badania. Ponieważ zaś podmiot badający jest sam zdeterminowany przez wiele różnych czynników, przyrodniczych i społecznych, a narzędzia badania są określone przez możliwości techniczne człowieka, zatem pośrednio metoda badania jest uzależniona dodatkowo od aktualnie osiągniętego stanu kultury i techniki danego społeczeństwa.

Wziąwszy pod uwagę wieloczynnikowe uwarunkowania metody, nie traktuję jej jako zespołu reguł dowolnie tworzonych przez uczonego w celu ułatwienia badań, ani też jako zbioru kategorii czysto subiektywnych, określonych tylko za pomocą dowolnie obranych zasad postępowania takich, jak np. neopozytywistyczna zasada „oszczędnego myślenia", czy pragmatyczna „zasada użyteczności" itp. Uważam, że metoda badania i poznawania rzeczywistości może być tylko wtedy naukowa i prawidłowa, gdy odzwierciedla obiektywne prawa danej rzeczywistości. Bowiem ich znajomość pozwala na metodologicznie zasadne ujmowanie zjawisk przyrody i społeczeństwa oraz na takie ich badania, które w rezultacie zapewnia uzyskanie poprawnego i możliwie wiernego obrazu świata. Obiektywny charakter metody naukowej wynika stąd, że leżące u jej podstaw „kategorie myślenia" nie są wyłącznie środkami pomocniczymi wymyślonymi przez człowieka, lecz wyrazem prawidłowości odnoszących się do przyrody i społeczeństwa, które zostały poznane i wyartykułowane przez Iudzi48. Istotną cechą metody jest jej celowość. Wynika to z faktu, że metody są środkiem umożliwiającym zrealizowanie tego celu, jaki sobie stawiamy. Cele te bywają różnorodne i są zazwyczaj osiągane za pomocą ściśle określonych operacji, jakie zbliżają nas krok po kroku do zamierzonego efektu. Przeprowadzenie tych operacji jest poprzedzone na ogół rozważaniami nad ich rodzajem, skutecznością i kolejnością. Inaczej mówiąc: cele poznawcze, o jakie nam chodzi nie są na ogół osiągane poprzez dokonanie jednej czynności badawczej, ale przez ciąg operacji, czy nawet skomplikowany system operacji, jakie podejmujemy w czasie badania zjawisk społecznych.

Od metody wymaga się, aby spełniała postulat adekwatności, tj., aby określone za jej pomocą systemy operacji prowadziły zawsze do zamierzonych rezultatów, jeżeli tylko są spełnione odpowiednie warunki początkowe określające jej stosowanie. Warunkiem spełnienia postulatu adekwatności jest istnienie obiektywnej zależności między określonym stanem rzeczy a jego poznaniem w postaci odpowiedniej teorii. Zależność ta obowiązuje zarówno dla relacji między metodą a teorią, jak i dla relacji pochodnej między regułą a wypowiedzią prawa danej teorii. Ukazując związek wzajemny między metodą a teorią jako jedność, wskazujemy tym samym na ich



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
nie zawsze mieliśmy do czynienia z wyraźnie wyodrębnionym podziałem kultury na jej „dziedziny”, a ty
46352 P4290158 WIEK XIX - PANEL II Z tym samym problemem mieliśmy do czynienia również po 1989r. Do
CCF20081129008 ściślejsze kontakty z historią sprawiają, że mamy tu do czynienia w, coraz większym
(jest stosunkowo łatwe) -    w okresie powojennym mieliśmy do czynienia z ruchliwości
Problemy i kontrowersje współczesnej rdi&i Obecnie mamy do czynienia z wieloma, często przeciwst
ScannedImage Historia cywilizacji średniowiecznych i nowożytnych - zagadnienia do egzaminu Cywilizac
Sprawozdanie z laboratorium Automatyki i Robotyki W sali nr 21 mieliśmy do czynienia z robotem zapro
- opr. (opracowanie) - ten skrót stosowany jest zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z książka
40 41 (19) 40 1. Spostrzegam? w przypadku zanikania unieruchomionego obrazu na siatkówce mieliśmy do
skanuj0023 > do nauki o paristy/śe i prawie Łód.: I Z obowiązkiem w stosunku prawnym mamy_do czyn
IMG481 (6) 68 (De)Konstrukcje kobiecości czym. Już na tym etapie historycznego rozwoju mamy zatem do
ingarden14 [OST] 260 O poznawaniu dzieła literackiego my do czynienia: z filozoficznym (mitologiczny
Zrozumieć przeszłość Dzieje nowożytne Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i
IMG68 (10) TEKSTY szczególną odmianą pracy tego typu ma do czynienia badacz -»folkloru, dysponujący

więcej podobnych podstron