posługiwać się zwrotem „prawda a priori” ograniczyć się do pytania czy konkretna osoba lub ktoś poznający wie coś a priori lub sądzi, że coś jest prawdziwe na podstawie świadectw a priori.
Drugim interesującym nas pojęciem jest pojęcie „konieczności”. Niekiedy używa się go w sposób epistemologiczny i wtedy może znaczyć tyle co „a priori”. Bywa też używane w sposób fizykalny, gdy rozróżnia się konieczność fizyczną i logiczną. Kripkego interesuje sposób metafizyczny.
Jeśli coś jest fałszywe, to nie jest koniecznie prawdziwe. Jeśli jest prawdziwe, czy istnieje możliwość by było inaczej? Czy jest możliwe, że pod danym względem świat mógłby być inny niż jest? Jeśli nie. ów fakt dotyczący świata jest konieczny, jeśli tak- ów fakt jest faktem przygodnym. Nie ma to nic wspólnego z naszą wiedzą o czymś.
Hipoteza Goldbacha mówi, że liczba parzysta większa od dwóch musi być sumą dwóch liczb pierwszych. Jeśli to twierdzenie jest prawdziwe, jest przypuszczalnie konieczne, a jeśli nie to jest przypuszczalnie koniecznie fałszywe.
Jeśli nie ma rozstrzygającego dowodu matematycznego, nikt z nas jeszcze nie ma takiej wiedzy apriorycznej, wskazującej któryś z kierunków odpowiedzi na nie.
Nie wiemy czy hipoteza Goldbacha jest prawdziwa czy fałszywa.
Tak więc terminy „konieczny” i „aprioryczny'’ stosowane do zdań, nie są oczywistymi synonimami.
Ludziom wydaje się, że te dwie rzeczy znaczą to samo ponieważ:
1. jeśli coś jest prawdziwe nie tylko w świecie rzeczywistym, ale i we wszystkich możliwych światach, to przebiegając w myśli wszystkie możliwe światy dostrzegamy, że dane zdanie jest konieczne, a więc poznajemy je a priori.
2. jeśli wiemy cos a priori to musi być to konieczne, ponieważ poznaliśmy to bez prcyglądania się światu
Używa się w filozofii terminu „analityczny”. Zdanie analityczne jest prawdziwe na mocy swojego znaczenia (kawalerowie są nieżonaci). Coś co jest analitycznie prawdziwe, będzie zarazem aprioiyczne i konieczne.
Pewność- kolejna kategoria- to pojęcie epistemologiczne. Nie wszystko co jest konieczne jest pewne. Można być o czymś racjonalnie przekonanym a priori, nie będąc tego całkiem pewnym.
Kolejnym zagadnieniem podejmowanym przez Kripkego jest to jak niektórzy filozofowie rozróżniali esencjalizm. przekonanie o istnieniu modalności de re i zwykłą obronę konieczności, przekonanie o istnieniu modalności de dieto. Niektórzy chcą podawać pojęcie konieczności. Kripke twierdzi, że tylko zdania i stany rzeczy mogą być konieczne lub przygodne. To czy jakiś konkret ma jakąś własność w sposób konieczny lub przygodny zależy od sposobu w jaki się go opisuje.
Wygrane wybory będą przygodną własnością Nixona, pod warunkiem, że nie opiszemy Nixona jako „człowieka, który wygrał wybory w 68 roku" -> wtedy będzie to prawdą konieczną.
Kripke, w przeciwieństwie do niektórych filozofów, uważa, że treść intuicyjna jest bardzo mocnym świadectwem na korzyść dowolnej rzeczy. „Naprawdę nie wiem” pisze” jakie by można mieć ostatecznie biorąc, bardziej rozstrzygające świadectwo na rzecz czegokolwiek”
Niektórzy filozofowie myślą inaczej dlatego, że uznaje się iż zagadnienie tak zwanych „własności istotnych” jest równoważne zagadnieniu identyczności w poprzek możliwych światów. Jednakże zagadnienia związane z podaniem takich kryteriów identyczności jest bardzo trudno. Ciężko jest ustalić warunki identyczności dla ludzi i przedmiotów materialnych. Nie należy, poza tym, rozumieć możliwego świata jako czegoś co oglądamy przez teleskop. Możliwy świat jest „dany przez warunki opisowe, które z mmi wiążemy”
Możliwy świat się ustanawia, a nie zaś odkrywa. Możemy więc przypuścić, że jest taki świat możliwy, w którym Nixon przegrał wyboiy. Pytanie zdaje się dotyczyć tego czy ów Nixon byłby Nixonem jeśli nie posiadałby należnej Nixonowi własności bycia człowiekiem, który wygrał wybory. Należy jeszcze oczywiście podać warunki po spełnieniu których, ktoś jest Nixonem.
2