Sytuacja ta nie uległa zmianie do dziś. Naukowcy posiadający odpowiedni autorytet w dziedzinie paleoantropologii i wśród całej społeczności naukowej zdołali utrzymać człekokształtny wizemnek australopiteków. Obszerne i dobrze udokumentowane dowody zaprzeczające temu faworyzowanemu obrazowi pozostają na stronach specjalistycznych czasopism, gdzie nie mają mały wpływ na całe społeczeństwo, nawet na jego wykształconą część, lub są w ogóle nieznane szerszym kręgom społecznym.
Dziewczyna imieniem „Lucy”
Mimo badań Oxnarda większość naukowców wciąż uważa, że australopiteki były przodkami ludzkiego gatunku. Jednym z tych uczonych jest Donald Johanson, który studiował antropologię na Univeisity of Chicago pod kierunkiem F. Ciarka Howella. Jako młody absolwent uczelni, żądny poznania tajników romantycznych poszukiwań skamieniałości hominidów, towarzyszył Howellowi w wyprawie do Afryki, pracując na stanowisku Orno w Etiopii.
Johanson powrócił później na afiykański kontynent, tym razem kierując już swoją własną ekspedycję do Hadaru w regionie Afar, na terenie Etiopii. Pewnego popołudnia Johanson znalazł górną część kości piszczelowej, która należała wyraźnie do jakiegoś gatunku naczelnych. W pobliżu tej skamieniałości odkrył dolny koniec kości udowej. Na podstawie sposobu, w jaki kość udowa i piszczel pasowały do siebie Johanson uznał, że znalazł kompletny staw kolanowy hominida, przodka współczesnego gatunku człowieka, nie zaś starożytnej małpy zwierzokształtnej. Osady, w których dokonał powyższych odkryć, miały ponad 3 min lat Były to zatem jedne z najstarszych szczątków hominida jakie kiedykolwiek znaleziono.
W trakcie następnego roku pracy Alemayehu Asfaw, Etiopczyk pracujący na stanowisku w Hadar z Johansonem, znalazł skamieniałe szczęki. Określenie ich przynależności gatunkowej okazało się trudne. Johanson poprosił Richarda Leakeya, aby przybył na miejsce i zbadał znalezisko. Leakey przyjął zaproszenie i przyjechał w towarcystwie swej matki, Mary Leakey, oraz żony, Meave. Razem z Johansonem zbadał szczęki i przypisał je rodzajowi Homo, co czyniło z nich najstarsze ze znalezionych dotychczas skamieniałości Homo.
30 listopada 1974 roku Donald Johanson i Tom Gray badali kolejny odcinek na stanowisku w Hadar. Początkowo znaleźli jedynie fragmenty kości ssaka. Po pewnym czasie Grey był gotów zakończyć pracę i wrócić do obozu. Johanson zaproponował jednak, by sprawdzili pobliski żleb. Nie odkryli tam wielu skamieniałości, lecz gdy mieli właśnie odejść, Johanson zauważył na powierzchni ziemi odsłonięty fragment kości ramienia. Kiedy obaj rozejrzeli się wokoło, zobaczyli rozrcucone kości, które należały do tego samego hominida. Zaczęli skakać i krzyczeć z radości w ponad czterdziestostopniowym upale. W ten właśnie sposób uczcili dokonanie niezwykle znaczącego odkrycia.
Tego wieczoru Johanson i jego współpracownicy zorganizowali przyjęcie, a w obozowych głośnikach ekspedycji grzmiała ciągle piosenka Beatlesów Lucy in the slcy with-Diamonds. Ze słów tej piosenki znaleziony hominid płci żeńskiej otrzymał swoje imię - „Lucy”.