49135

49135



wychowania. Kto zatem sądzi, iż musi zamiast dziecka wyszukiwać i narzucać mu to, co jest dla niego dobre, nie uznaje faktu, iż dziecko samo jest do tego zdolne - rani go mocno psychicznie. Przez taki egzystencjalny punkt widzenia doprowadza do tego, że w tak dorastającym człowieku rozwija się nienawiść i agresja do innych i samego siebie - twierdzą antypedagodzy.

Antypedagogika odnosi się do psychicznego wymiaru relacji dziecko-dorosły, nie jest natomiast przedmiotem jej koncepcji, czy np. rzeczy, społeczeństwo, życie, śmierć itd. -wychowują. Podstawowym założeniem antypedagogiki jest odrzucenie roszczenia do wychowania (tzn. „ambicji pedagogicznych”). Obowiązuje tu fundamentalna zasada, iż mały człowiek nie jest istotą, którą należałoby wychowywać (nie jest homo-educandus). W nowej relacji wychowanie tj. zachowanie obciążone roszczeniem wychowawczym, zastąpione zostaje wspieraniem.

Podstawa wsparcia jest jego dobrowolność tzn., że nie tylko reagujemy na prośbę o wsparcie, lecz również sami możemy ofiarować swoja pomoc. Młodzi ludzie, którzy są pewni naszego wsparcia, wiedzą, że ich Ja jest bezpieczne, a ich suwerenność nie jest ograniczona (jak dzieje się w relacji wychowawczej). Mogą skierować całą swą energię na poznanie i badanie siebie oraz świata, zamiast tracić ją na obronę przed roszczeniem: wiem co dla ciebie jest najlepsze,. Wspieranie wymaga równouprawnienia - jest to spotkanie dwóch autorytetów (autorytetu dziecka i naszego).

Dorośli nie potrafią ujrzeć dzieci jako odpowiedzialnych i decydujących o sobie ludzi. Akceptują społeczną normę twierdzącą, że to dorośli są odpowiedzialni za dzieci. Pozwalają, aby w relacji z dziećmi paraliżowało ich natrętne poczucie odpowiedzialności za nie - takie jest stanowisko pedagogiki. Natomiast antypedagogika odrzuca paraliżujące poczucie odpowiedzialności za dzied przyjmując nowy rodzaj odpowiedzialności: - szanuję prawo do samostanowienia i odpowiedzialności za siebie, młodych ludzi i czuję się odpowiedzialny wobec tego prawa. Wzrastanie w atmosferze, w której dorosły czyje się odpowiedzialny za dzied rodzi agresje. „Jestem odpowiedzialny za ciebie”, oznacza; „ty jeszcze nie jesteś odpowiedzialny za siebie”. Takie stanowisko przynosi straszne skutki - twierdzą antypedagodzy, ponieważ dzieci tracą wiarę w siebie przestają się lubić i z czasem zatracają naprawdę swoje własne poczucie odpowiedzialności. Tracą również zaufanie do innych ludzi w tym najbliższych mu dorosłych, ze zniszczoną wiarą w siebie i nadwątlonym zaufaniem do innych ludzi wkraczają w świat dorosłych, aby samemu podjąć się wychowania swoich dzieci z pedagogicznych pozycji. Antypedagogika uświadamia nam, że istnieje konstruktywna alternatywa dla takiego widzenia świata. „ Jesteśmy bowiem od samego początku odpowiedzialni za siebie i pełni samoakceptacji, potrafimy też akceptować innych”. Każdy jest odpowiedzialny za siebie i nikt nie może za niego przejąć tej odpowiedzialności. Odpowiedzialność za siebie jest traktowana jako niezbywalna część każdego człowieka, można wprawdzie wierzyć i żyć w zgodzie z tym, że możliwe jest oddanie komuś odpowiedzialności za siebie. Nie odpowiada to jednak rzeczywistości. Antypedagogika odrzuca odpowiedzialność wychowawczą za dziecko, chce by dzieci uczynić w każdym względzie panami swej sytuacji. Uważają również, że pedagogiczna „odpowiedzialność” jest tylko pretekstem do panowania nad dziećmi. Nikt jednak tak naprawdę nie może uwolnić się od odpowiedzialności przed sobą (także dziecko) i nikt nie może w rzeczywistości ująć lub odebrać nawet kawałeczka tej odpowiedzialności.

Zaufanie zaś antypedagodzy uważają za podstawową wartość nowej relacji. Z jednej strony nowa relacja przepełniona jest głębokim zaufaniem, z drugiej zaś dopiero obecność tego zaufania umożliwia jej powstanie. Nowe zaufanie zaczyna się ode mnie samego. Zaczynam sobie wierzyć, ufać - co może przejawiać się w różny sposób: „lubię siebie”, „nie musze się zmieniać”, „jestem pełen miłości i chętnie obdarzam miłością innych". Nowe zaufanie wyzwala nas i sami określamy sposób w jaki chcemy żyć. Wszystko co antypedagogika mówi o dzieciach dotyczy również dorosłych. Dorośli mogą korzystać z antypedagogiki nie tylko po to aby budować nowe relacje z dziećmi, lecz także aby pomóc samym sobie. Dorośli którzy



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img022 (4) pedagogicznego 1. Antypedagogika zakłada, że dziecko od swych narodzin wie, co jest dla n
img022 4 pedagogicznego 1. Antypedagogika zakłada, że dziecko od swych narodzin wie, co jest dla nie
GK (29) jest niemożliwe. Dziecko może tylko przejąć to, co jest istotne dla rozwiązywania wszystkich
Można zatem powiedzieć, iż w szerokim ujęciu więzi społecznej mieści się to wszystko, co prowadzi do
IMGi99 (2) Treść wytworów jest często bardzo bogata, ponieważ dziecko chce przedstawić w wytworach t
60 61 ZAMIAST WYTYKAĆ TO, CO JEST ZŁE... OeSIeŚ Ta^A NIEDOBRA DLA SIOSTRY WIECZNIE JĄ KRYTYKUJESZ a
DSC00093 3 sób nimi obiema. To, co jest postrzegane jako biseksualne, jest oparte na definicji bisek
DSC64 resize sytuacja dziecka odrzuconego jest trudna. Przebywanie w grupie jest dla niego źródłem
3. ELEGIA III Podmiot liryczny mówi iż nigdy nie będzie gardził miłością bez względu na to, co jest
dla mnie to, iż gwarantuje mi ona stały rozwój, co jest dla mnie w pracy najważniejsze oraz kontakt

więcej podobnych podstron