KOALICJA AWS-UW
KOALICYJNY RZĄD BUZKA
Po ogłoszeniu wyników wyborów w 1997 r., najbardziej prawdopodobną koalicją rządową miał być sojusz AWS i UW. Ze względu na pojawiające się problemy (np. podział resortów) rokowania trwały ponad miesiąc. Niestety wzajemna nieufność nie pozwoliła do końca na realizację umówionych zasad.
W październiku 1997 r., marszałkiem sejmu został Maciej Płażyński (AWS), natomiast senatu - Alicja Grześkowiak (AWS). Premierem został desygnowany przez Kwaśniewskiego, prof. Jerzy Buzek, najbliższy współpracownik Mariana Krzaklewskiego. Ten ostatni ograniczył się do objęcia przewodnictwa w AWS i NSZZ „S”. Faktycznie jednak przez trzy kolejne lata pozostawał najbardziej wpływową osobą nowego obozu rządzącego (tzw. „rządzenie z tylniego siedzenia” - niechęć do wzięcia na siebie odpowiedzialności; pogorszyło to wizerunek Krzaka). 11 listopada sejm udzielił wotum zaufania dla nowego rządu. Wicepremierami (2) zostali: Leszek Balcerowicz (UW, także min. finansów) oraz Janusz Tomaszewski (AWS, także min. spraw wew. i administracji). Na 23 członków rządu 17 było z AWS, natomiast 6 z UW. Rząd Jerzego Buzka ustąpił 19 października 2001 roku, w wyniku przegranych wyborów parlamentarnych, a prezydent powołał rząd Leszka Millera.
Najważniejsi ministrowie w rządzie Buzka:
Hanna Suchocka - Minister sprawiedliwości, prokurator generalny
Janusz Steinhoff - Minister gospodarki
Jacek Janiszewski - Minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej
Bronisław Geremek - Minister spraw zagranicznych
Wojciech Maksymowicz - Minister zdrowia i opieki społecznej
Janusz Onyszkiewicz - Minister obrony narodowej
Mirosław Handke - Minister edukacji narodowej.
Gabinet Buzka rozpoczął swoje rządy od daleko idących zmian kadrowych w centralnej i wojewódzkiej administracji państwowej, a następnie także w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. W pierwszej kolejności doszło do zmian kadrowych w Urzędzie Ochrony Państwa (UOP). Z czasem takie zmiany nastąpiły w innych resortach, co przypominało, w oczach opozycji, „czystki” dokonywane przez komuchów w latach czterdziestych. Przeprowadzając głębokie zmiany w administracji, AWS przez cały okres swoich rządów nie zdołała jednak zdobyć wpływów w radiu i telewizji publicznej.
Gabinet Buzka za najważniejsze zadanie uznał włączenie Polski do zachodnich struktur politycznych i wojskowych oraz radykalne przyspieszenie reform wewnętrznych. 12 marca 1999 r. Polska stała się członkiem NATO. Niestety pojawił się problem zacofania technicznego polskiej armii i konieczność jej kosztownej modernizacji oraz redukcji jej liczebności. Obawa przed negatywnymi reakcjami społecznymi stała się jedną z przyczyn dla których rząd Buzka przez całą kadencję nie podjął ostatecznej decyzji o rozpoczęciu niezwykle kosztownego programu wyposażenia armii w nowoczesny myśliwiec wielozadaniowy. Oznaczało to dalsze używanie przestarzałych, sowieckich samolotów.
RUCH SPOŁECZNY AWS
Dla NSZZ „S” objęcie władzy przez AWS było równoznaczne z odejściem kolejnej dużej grupy liderów związkowych do działalności politycznej (np. M.Krzaklewski, L.Komołowski, J.Tomaszewski). Nasiliło to istniejący od chwili utworzenia AWS konflikt między przywódcami związkowymi i liderami współtworzących Akcję partii politycznych (m.in. SKL i ZChN). Konflikt interesów Krzaklewski próbował rozwiązać poprzez wyłonienie z szeregów związku własnej, partyjnej reprezentacji politycznej, mającej zająć miejsce „Solidarności” we władzach AWS. Tak oto powstał w grudniu 1997 r. Ruch Społeczny AWS, który stał się największą partią wewnątrz AWS. Niestety nie zdołał on całkowicie zastąpić „Solidarności” oraz odegrać przywódczej roli w stosunku do innych ugrupowań członkowskich Akcji. Krzaklewski rządził Akcją w sposób autokratyczny, spowodowało to narastanie wewnętrznej opozycji przeciwko niemu.
KOALICJA WOBEC PRL
Jednym z ważniejszych elementów przedwyborczego programu AWS było dokonanie rozliczenia ze spuścizną PRL. Z trzech związanych z tym zagadnień: lustracji, udostępnienia obywatelom dotyczących ich materiałów zgromadzonych przez komunistyczne służby specjalne oraz dekomunizacji, zrezygnowano z tej ostatniej, uznając ja za najtrudniejszą do zrealizowania.
Sukcesem zakończyła się walka o rozpoczęcie lustracji. W czerwcu 1998 r. sejm przyjął uchwałę „w sprawie potępienia totalitaryzmu komunistycznego” oraz dokonał nowelizacji martwej od ponad roku ustawy o lustracji, która wyznaczyła Sąd Apelacyjny w Warszawie do orzekania o prawdziwości oświadczeń osób lustrowanych. Z początkiem 1999 r. proces lustracji został rozpoczęty, a w „Monitorze Polskim” ukazały się nazwiska osób, które przyznały się do współpracy z PRL-owskimi służbami specjalnymi. Niestety znacznie dłuższa okazała się walka o udostępnienie Polakom materiałów archiwalnych tych służb. We wrześniu 1998 sejm uchwalił ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. Miał on między innymi przejąć od organów państwowych wszystkie dokumenty wytworzone w latach 1944-1990 przez „organy bezpieczeństwa państwa”, a następnie udostępniać je obywatelom uznanych za pokrzywdzonych. Prezydent Kwaśniewski zawetował tę ustawę, gdyż dyskryminowałaby ona byłych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL oraz ich agentów, nie dając im prawa wglądu w materiały, które sami tworzyli. By przełamać weto, koalicja AWS-UW (nie miała większości w senacie) rozpoczęła rozmowy z PSL. W zamian za wpływ na obsadę stanowiska prezesa IPN (zmiany w ustawie) ludowcy głosowali za odrzuceniem prezydenckiego weta. Był to pierwszy przypadek w Sejmie III kadencji, w którym zostało zdołano przełamać weto Kwaśniewskiego.
Opieszałość kierownictwa AWS oraz błędy popełniane przy doborze kolejnych kandydatów sprawiły, że prezesa IPN wybrano na 5-cio letnią kadencję dopiero w połowie 2000 (senator Leon Kieres).
CZTERY REFORMY
W marcu 1998 roku rozpoczęto negocjacje związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Istotną częścią przygotowań Polski do wstąpienia w struktury Unii stały się cztery wielkie reformy ustrojowe i społeczne zainicjowane przez rząd Buzka.
Reforma administracyjna.
Przygotowany przez rząd Buzka projekt przewidywał podział państwa na 12 dużych województw oraz powiaty i gminy. PSL zgłosiło zdecydowany protest Przeciwna temu była także skrajna prawica, dopatrując się w reformie landyzacji Polski (próba przekształcenia kraju unitarnego w federalny), czego efektem miała być ewentualna utrata kontroli nad zachodnimi województwami przez stolicę, po wejściu Polski do UE. Te obawy podzielała także narodowo-katolicka część AWS (przeciwnicy także w rządzie). Do walki o utrzymanie swoich województw ruszyły też niektóre społeczności lokalne, szczególnie zaś elity tych miast, które - jak Kielce, Opole, Bydgoszcz, czy Koszalin - był stolicami tych województw także przed reformą z 1975r. SLD, mimo iż przed utratą władzy popierali wariant z 12 województwami, także wystąpił przeciw rządowym propozycjom. Obserwując niechętne reformie nastroje społeczne, myślący o reelekcji Kwaśniewski, wziął udział w wiecach i manifestacjach w obronie niektórych województw.
W czerwcu 1998r. projekt trafił do sejmu, gdzie najpierw został odrzucony, a następnie po obietnicy Krzaklewskiego iż senat zwiększy liczbę województw do 15, przyjęty. Tak się też stało, jednakże ustawa w tym kształcie została zawetowana przez prezydenta, postulującego utworzenie 17. Koalicja rządząca miała zbyt mało głosów w sejmie by odrzucić prezydenckie weto. W rezultacie, po rozmowach z SLD, efektem kompromisu, zostało 16 województw. Powołano je wraz z dniem 1 stycznia 1999 roku.
Spór o liczbę województw poprzedził konflikt dotyczący daty wyborów samorządowych (miały być w czerwcu)Ponieważ uniemożliwiałoby to przeprowadzenie wspólnych wyborów do rad gmin i miast oraz mających powstać rad powiatów i sejmików wojewódzkich, koalicja rządząca dążyła do przesunięcia daty wyborów na październik. SLD się temu sprzeciwił, mimo to jednak Kwaśniewski podpisał ustawę uchwaloną przez koalicyjną większość.
Wybory samorządowe odbyły się w październiku 1998 r. na podstawie nowej ordynacji wyborczej, uchwalonej w lipcu. Rozszerzono w niej zakres stosowania większościowego systemu wyborczego i utrudniono start tzw. kandydatom niezależnym (nie popieranym przez partie). Nowa ordynacja była korzystniejsza dla silnych ugrupowań. Z politycznego widzenia najistotniejsze były wyniki głosowania do sejmików wojewódzkich, które wyglądały inaczej niż ogólne rezultaty głosowania. SLD zwyciężył w 9 województwach, AWS tylko w 6, natomiast w jednym (śląskie) zdobyli taką samą liczbę mandatów.
Batalia wojewódzka ujawniła głębokie różnice nie tylko między rządzącymi koalicjantami, ale także w ramach ich własnych obozów politycznych. W AWS, gdzie na tle sporu o liczbę województw zaostrzył się narastający od czasu wyborczego zwycięstwa konflikt między liderem KPN-Obóz Patriotyczny Adamem Słomką a kierownictwem Akcji. Słomka oskarżał przywódców AWS o zdradę własnego programu. Gdy posłowie związani ze Słomką odmówili poparcia dla rządu w sprawie podziału administracyjnego kraju, władze AWS zdecydowały się na usunięcie KPN-OP z Akcji.
Reforma ochrony zdrowia.
W styczniu 1999r. weszła w życie nowa, wzorowana na Niemczech, organizacja publicznej służby zdrowia, nad którą nadzór miały sprawować specjalni w tym celu utworzone kasy chorych. Kształt tej reformy był również przedmiotem sporu między koalicjantami, bowiem UW opowiadała się za oparciem nowego systemu opieki medycznej na samorządach a nie na kasach chorych. Powstało 16 regionalnych kas chorych w województwach oraz kasa branżowa dla służb mundurowych (policji i wojska). Natomiast opór wicepremiera Balcerowicza sprawił, iż składka na ubezp. społ. ustalona została na niskim poziomie 7,5%.
Reforma ta została przyjęta bardzo źle zarówno przez społeczeństwo, jak i personel medyczny. Okazało się, że stanowiąca fundament reformy instytucja tzw. lekarza pierwszego kontaktu utrudniła korzystanie z usług medycznych Kasy chorych także nie wypełniały należycie swych zadań. Reforma pogłębiła dysproporcje w zarobkach osób pracujących w służbie zdrowia, co zaowocowało m.in. głośnymi strajkami, głodówkami i protestami ulicznymi pielęgniarek.
Reforma służby zdrowia spotkała się z najbardziej negatywną oceną Polaków (wśród 4 reform) i stała się jedną z przyczyn niekorzystnego dla prawicy zwrotu w nastrojach społecznych.
Reforma oświaty.
1 września 1999 roku wprowadzono ref. oświaty, której najważniejszym elementem było wprowadzenie 6-letniej szkoły podstawowej i 3-letniego gimnazjum. Mimo, iż została ona przyjęta znacznie lepiej niż ref. służby zdrowia, to i tak oceny negatywne przeważały nad pozytywnymi.
Reforma emerytalna.
Reforma emerytalna została już częściowo przygotowana przez poprzednią rządzącą koalicję SLD-PSL. W wyniku pojawienia się niekorzystnych zmian demograficznych (mniej płacących składki niż odbiorców świadczeń) zaistniał problem rosnącego obciążenia budżetu co groziło załamaniem repartycyjnego systemu emerytalnego.
Podstawą reformy stało się uzupełnienie działalności zreformowanego ZUS-u przez prywatne fundusze emerytalne, posiadające jednak gwarancje państwowe. Nowy system tworzyły 3 filary - I (ZUS), II (prywatne fundusze emerytalne-obowiązkowe dla ludzi poniżej 30 roku życia), III (indywidualne programy pracownicze). Najsłabszym ogniwem okazał się ZUS, który nie był w stanie stworzyć na czas indywidualnych kont dla ubezpieczonych ani też terminowo przekazywać płaconych przez nich składek do 21 funduszy emerytalnych. Kryzys w ZUS, którego przyczyną było nie stworzenie na czas nowego systemu komputerowego, wybuchł z całą siłą we wrześniu 1999r., kiedy okazało się, że problemem jest już nie tylko przekazywanie składek do funduszy, ale brak środków na bieżące wypłacanie świadczeń.
REAKCJE NA BLOKADY DRÓG
Rozregulowanie rynku i spadek cen wieprzowiny będący m.in. konsekwencją nadmiernej liberalizacji importu doprowadził w styczniu 1999r. do żywiołowych protestów rolników, które przybrały formę blokad dróg. Ich organizacją zajmowała się „Samoobrona” z Lepperem na czele, który jako pierwszy zablokował w styczniu przejście graniczne w Świecku. Premier Buzek wykazał brak zdecydowania. Wysłano do Świecka min. rolnictwa (Janiszewski), którego Lepper potraktował lekceważąco. Triumf lidera „Samoobrony” przyczynił się do powstania kilkudziesięciu blokad na terenie 12 województw. Po kilku dniach blokady ostatecznie zlikwidowano, niektóre drogą perswazji, niektóre przy użyciu siły. Efektem owych blokad uruchomiono interwencyjny skup wieprzowiny po cenie wyższej od rynkowej. Sytuacja na wsi uległa uspokojeniu, jednak to rząd ze względu na swą niezdolność do skutecznej kontrofensywy w mediach okazał się przegranym. Przyczynił się także do tego nieudolny wymiar sprawiedliwości nie potrafiący poradzić sobie z Lepperem ośmieszającym prokuraturę i sądy.
W marcu 1999r. nastąpiła pierwsza rekonstrukcja rządu Buzka. W jej ramach odwołano ze stanowisk ministrów rolnictwa (teraz A. Balazs), zdrowia (F. Cegielska), kultury (A. Zakrzewski), łączności (M. Srebro) a także przewodniczącego KIE R. Czarneckiego oraz szefa Kancelarii Premiera W. Walendziaka. Marcowa rekonstrukcja stanowiła próbę reakcji na pogarszające się notowania rządu w opinii publicznej.
REFORMA WEWNĘTRZNA AKCJI
Kryzys w sondażach (Buzek oceniany bardzo negatywnie; większe poparcie dla SLD niż AWS) oraz niekończące się dyskusje na temat ewentualnej zmiany premiera przyczyniły się do zaostrzenia walki wewnątrz AWS. Krzaklewski próbując rozładować napięcie przeprowadził od dawna zapowiadaną reformę wewnętrzną Akcji. W jej rezultacie zmniejszono do pięciu liczbę głównych organizacji (tworzących AWS). Były to: NSZZ „S”, Ruch Społeczny AWS, Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe oraz Porozumienie Polskich Chrześcijańskich demokratów (PPChD). W ramach zmiany formuły organizacyjnej udziały „Solidarności” w Radzie Krajowej AWS zostały zmniejszone z 50 do 25%. (RSAWS-23%, pozostałe po 16%).
KONFLIKT TOMASZEWSKI - KRZAKLEWSKI & BUZEK
Po przeprowadzeniu reformy wewnętrznej nadal dominowali byli działacze związkowi. Nawet wśród nich nie było zgody. Po raz pierwszy osoba wicepremiera i min.spr.wew. Janusza Tomaszewskiego stała się przedmiotem spekulacji prasowych przy okazji tzw. „afery żelatynowej”(luty 1998). Okazało się wówczas, że w grudniu 1997r. rząd podjął decyzję o całkowitym zakazie importu żelatyny, co zapewniło jej głównemu producentowi w Polsce, Kazimierzowi Grabkowi, ogromne zyski. Część mediów to właśnie w Tomaszewskim dopatrywała się anonimowego członka rządu, który złożył wniosek o zakaz importu. Natychmiast po ujawnieniu afery zakaz ten zniesiono, jednakże nigdy nie wyjaśniono do końca kulis tejże korupcyjnej afery.
Już pyz okazji „afery żelatynowej” ujawnił się ostry konflikt istniejący między Tomaszewskim, a szefem kancelarii premiera, Walendziakiem. Odwołanie tego ostatniego z rządu w marcu 1999 zostało odebrane jako zwycięstwo ministra spr.wew., którego prasa zaczęła określać mianem „kanclerza” i sugerować, że ma nawet większe wpływy i ambicje niż sam Krzaklewski.
Na początku września 1999r. nastąpił upadek Tomaszewskiego, poprzedzony falą plotek odnośnie jego przeszłości. Pretekstem do odwołania go ze stanowiska stało się skierowane przez Rzecznika Interesu Publicznego do sądu wniosku o sprawdzenie prawdziwości jego oświadczenia lustracyjnego. Tomaszewski był m.in. autorem wygłoszonej i kompromitującej go jako ministra spraw wewnętrznych, deklaracji o nieuchronnym wzroście przestępczości. Dlatego też jego usunięcie mogło pomóc znajdującemu się w coraz trudniejszym położeniu rządowi, tym bardziej, że jego następca, Marek Biernacki, okazał się skuteczny zarówno w działaniu jak i promowaniu w mediach swoich osiągnięć w walce ze zorganizowaną przestępczością. Jednakże styl z jakim usunięto Tomaszewskiego byl kompromitujący nie tylko dal autorów operacji (Krzak, Buzek), ale i dla samej idei lustracji (mówiono, że eliminowanie byłych tajnych współpracowników SB z życia publicznego jest wygodnym narzędziem walki politycznej).
POWSTANIE JEDNOLITEJ PARTII - SLD
Pod koniec 1997r. miejsce przewodniczącego SdRP J. Oleksego zajął Leszek Miller. Podjął się on zadania przekształcenia SLD z luźnego bloku politycznego, w którym SdRP odgrywała wiodącą rolę, w jednolita partię polityczną, zdolną do zwycięstwa wyborczego w 2001r. i samodzielnych rządów. W kwietniu 1999r. nastąpiło podpisanie deklaracji założycielskiej partii pn. Sojusz Lewicy Demokratycznej. W szeregach nowego SLD znalazła się większość organizacji współtworzących ten blok istniejący od 1991 roku. Akcesu odmówiła jedynie PPS Ikonowicza oraz kilka grupek o marginalnym znaczeniu. Miller został przewodniczącym nowej partii, a Krzysztof Janik jej sekretarzem generalnym.
Unia Pracy stanowiła jedyną konkurencję dla postkomunistów. Na szczęście dla SLD, po porażce wyborczej UP, która nie wprowadziła do Sejmu III kadencji żadnego posła, miejsce jej przewodniczącego (R. Bugaj) zajął zwolennik zbliżenia z SLD Marek Pol. W tym samym czasie odszedł z partii Z. Bujak, który wraz z grupą swych zwolenników przeszedł do UW. Po czasie z partii także odszedł R. Bugaj i kilku innych działaczy nie akceptujących polityki Pola wobec postkomunistów.
ROZPAD KOALICJI
Od chwili powstania koalicji AWS-UW pojawiły się konflikty trwające aż do końca kadencji rządu. W pierwszych tygodniach różnice zarysowały się na przykład o obsadę wojewodów i ich zastępców. Czasem zdarzały sie kuriozalne przypadki, gdy poszczególni wiceministrowie oraz ministrowie głosowali w sejmie przeciwko projektom ustaw wniesionych przez ich własny rząd. Zdarzały się także konflikty interpersonalne między politykami współpracujących ugrupowań (MON - z Januszem Onyszkiewiczem z UW rywalizował Romuald Szeremietiew z AWS).
Z czasem w AWS narastało przekonanie, że UW dysponuje w rządzie wpływami nieproporcjonalnymi do liczby mandatów w sejmie. Potwierdziła to sprawa przeforsowania przez Balcerowicza na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego RM projektu wprowadzenia zmian w systemie podatkowym (m.in. podatek liniowy). Propozycje lidera UW zostały podane do wiadomości publicznej bez konsultacji z kierownictwem AWS. Oburzyło to władze AWS tym bardziej, że wydźwięk tychże propozycji był niekorzystny głównie dla Akcji głoszącej hasła solidaryzmu społecznego i mającej poparcie mniej zamożnych niż UW.
W listopadzie 1998 r. wybuchł kolejny konflikt, kiedy sejm, działając wbrew stanowisku rządu uchwalił głosami AWS ulgi prorodzinne oraz przepisy podatkowe korzystne dla związków zawodowych. Spotkało się to z wielkim sprzeciwem Balcerowicza, a dopiero ultimatum postawione przez UW spowodowało ostateczne odrzucenie (w drodze poprawek senatu)mocno obciążających budżet propozycji. Parę miesięcy później, gdy PSL zgłosiło wotum nieufności dla Balcerowicza, koalicja z trudem przetrwała głosowanie, gdyż część posłów AWS nie była przekonana do pozostawienia LB na stanowisku ministra finansów.
W październiku 1999r. podpisano aneks do umowy koalicyjnej sprzed dwóch lat, który wyeliminować miał najważniejsze źródła konfliktów. Przewidywano w nim m.in.:
dokonanie przeglądu rad nadzorczych firm z udziałem skarbu państwa (cel: usunięcie niekompetentnych);
wzajemne konsultowanie parlamentarnych projektów ustaw dotyczących spraw zapisanych w umowie koalicyjnej;
popieranie w całości rządowych projektów ustaw przez posłów.
Częstą przyczyną wzajemnym zarzutów były lokalne sojusze, jakie po wyborach samorządowych 1998 utworzyli w niektórych miastach radni UW i AWS z SLD. Taka sytuacja powstała także w stolicy, gdzie mimo porozumienia AWS-UW część radnych z Akcji odmówiła poparcia kandydatury polityka UW P. Piskorskiego na prezydenta stolicy. Wówczas stołeczne władze UW zdecydowały się na porozumienie z SLD, które obok prezydentury Piskorskiego przewidywało oddanie fotela burmistrza największej gminy Centrum w ręce przedstawiciela postkomunistów, Jana Wieteski. Radni AWS starali się zapobiec wyborowi Wieteski stosując najrozmaitsze kruczki proceduralne. Dokonując nadinterpretacji przepisów, wojewoda mazowiecki unieważnił uchwałę o wyborze Wieteski. Politycy AWS wysunęli następnie żądanie ustanowienia zarządu komisarycznego (dawałoby im to kontrolę nad tą dzielnicą przez kolejne 2 lata). Mimo negatywnych opinii prawnych premier Buzek działając pod silną presją grupy warszawskich parlamentarzystów AWS ustanowił A. Hermana komisarzem gminy Centrum. Styl w jakim dokonano zmian władz gminy odbił się negatywnie w mediach, a Zarząd UW 22 maja 2000 uznał decyzję Buzka za nadużycie władzy i zaproponował wycofanie (w ramach protestu) unijnych ministrów z rządu. Propozycja ta została przyjęta przez UW, ale w wydanej uchwale jako główny powód opuszczenia koalicji uznali brak koniecznego wsparcia politycznego w parlamencie dla realizacji uzgodnionych w rządzie działań, oraz, szkodliwą dla strategii rządu, współpracę AWS z opozycją.
Próbując powstrzymać UW przed ostatecznym odejściem, kierownictwo AWS zaproponowało zmianę premiera, czego od dawna domagali się unici a nawet część Akcji. Jednakże AWS domagała się również, aby wraz z odejściem Buzka, odszedł też Balcerowicz. UW nie zgodziła sie na to i 30 maja 2000 jej ministrowie podali się do dymisji. Jednak premier Buzek nie przyjął jej i przez parę kolejnych dni trwały rozmowy o przyszłości koalicji. Premierem zostać miał B. Grabowski (odrzucił tą propozycję), a następnie Krzaklewski. Unici domagali się rezygnacji Krzaka z kandydowania w wyborach prezydenckich, niestety bez skutku. Wobec istniejącej rzeczywistości koalicja nie była już możliwa do uratowania i 8 czerwca 2000 prezydent przyjął na wniosek Buzka dymisje trzech unijnych ministrów (Balcerowicz, Suchocka, Syryjczyk). Pozostały duet (Onyszkiewicz, Geremek) opuścili rząd w kilka dni później. Miejsce unijnych ministrów zajęli: J. Bauc (finanse), L. Kaczyński (sprawiedliwość), J. Widzyk (transport), B. Komorowski (obrona), W. Bartoszewski (spr.zagraniczne). Do rangi wicepremiera został podniesiony min. gospodarki J. Steinhoff. Od tej pory rząd Buzka stał się rządem mniejszościowym, w którym największą popularnośc zdobył L. Kaczyński krytykując uchwalone w 1997r kodeksy: karny, postępowania karnego oraz karny wykonawczy. Domagał się on również większej aktywności i skuteczności ze strony prokuratury, co dało mu bardzo szybko duże poparcie społeczeństwa ustanawiając go najpopularniejszym ministrem w coraz gorzej ocenianym rządzie.
REELEKCJA KWAŚNIEWSKIEGO I KONIEC AWS
Poparcie dla Kwaśniewskiego w sondażach było tak znaczne, że głównym problemem związanym z wyborami prezydenckimi w 2000 r. stała się odpowiedź na pytanie czy jego ponowna elekcja dokona się już w pierwszej turze głosowania, czy w drugiej i kto będzie jego największym przeciwnikiem. (główne hasło wyborcze Kwaśniewskiego - „Kwas dla mas”:)) W SLD jednogłośnie popierano kandydaturę Kwaśniewskiego, której nawet udzieliła UP, co zapowiadało sojusz obu ugrupowań w wyborach 2001.
Najbardziej zdecydowani krytycy Krzaklewskiego, skupieni głównie w szeregach SKL wystąpili z inicjatywą przeprowadzenia w ramach AWS prawyborów, w których miał zostać wyłoniony oficjalny kandydat do wyborów prezydenckich. Jako alternatywę dla Krzaka upatrywano wówczas w marszałku sejmu Macieju Płażyńskim. Jednakże Krzaklewski ignorując cały czas spadające poparci w sondażach, oraz nieoficjalne ostrzeżenia płynące nawet z NSZZ „S” nie dopuścił do przeprowadzenia prawyborów ogłaszając zarazem, iż to on będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Jego decyzję poparły wszystkie ugrupowania Akcji oprócz SKL. Krzaklewski, ignorując coraz bardziej znaczącą pozycję Olechowskiego, postanowił przeprowadzić na większą niż dotąd skalę negatywną kampanię propagandową (m.in. taśma kaliska, kłamstwo Kwaśniewskiego w sprawie wykształcenia).
Innego rodzaju problem miała UW, gdyż, wydawałoby się najbardziej oczywiści kandydaci (Balcerowicz Geremek, Mazowiecki) odmówili startu w wyborach. Z powodu braku kandydata, UW zdecydowała wycofać z wyborów prezydenckich. Decyzja ta, jak się później okazało, stała się początkiem głębokiego kryzysu wewnętrznego UW.
Wątpliwości co do wyboru kandydata nie miało PSL. Prezes tej partii Jarosław Kalinowski uzyskał większe poparcie wewnątrzpartyjne niż jego poprzednik W. Pawlak. Jednakże stał przed nim poważniejszy problem - musiał udowodnić na wsi, że jest popularniejszy niż Lepper.
Głównym konkurentem Kwaśniewskiego okazał się Andrzej Olechowski. Ten ostatni jako jedyny kandydat przyznał się otwarcie do współpracy z peerelowskimi służbami specjalnymi. Olechowski zajął drugie, po Kwaśniwskim miejsce w głosowaniu wyborczym. Postanowił wykorzystać poparcie ponad 3 mln wyborców (najlepsze rezultaty uzyskał tam, gdzie ponadprzeciętne poparcie uzyskiwała dawniej UW). W styczniu 2001 wraz z marszałkiem sejmu M. Płażyńskim oraz D. Tuskiem (odszedł z większością liberałów z UW) ogłosił decyzję o utworzeniu nowej formacji politycznej - Platformy Obywatelskiej (PO). Powstanie PO stanowiło wyzwanie przede wszystkim dla UW, spowodowało bowiem gwałtowny spadek poparcia dla tej partii i zapoczątkowało trwającą ponad pół roku walkę unitów o przekroczenie we wrześniowych wyborach parlamentarnych 5% progu. Jednak fakt, że wśród współzałożycieli PO znalazł się M. Płażyński, od kilku miesięcy lider większości oponentów Krzaklewskiego w szeregach AWS, wskazywał, że rozpoczął się również proces ostatecznej dezintegracji Akcji. Decyzja Płażyńskiego podzieliła SKL, którego część zachęcana przez Olechowskiego opowiadała się za przejściem na PO, natomiast pozostali (w tym prezes J.M. Rokita) uważali, że należy pozostać w AWS. Po kilku tygodniach sporów SKL podjęto decyzję o przejściu do PO. Przegłosowana mniejszość wraz z secesjonistami ZChN powołała w łonie AWS Przymierze Prawicy. W maju 2001 NSZZ „S” także podjęła decyzję o wystąpieniu. Pogłębianiu się kryzysu wewnętrznego AWS sprzyjało także powstanie komitetów Prawo i Sprawiedliwość (PiS), które jako zalążek nowej partii prawicowej zaczął tworzyć Lech Kaczyński. Bardzo szybko okazało się, iż PiS i AWS nie dojdą do porozumienia, w efekcie czego Przymierze Prawicy zdecydowało się opuścić szeregi AWS decydując się na powołanie wspólnego komitetu wyborczego z PiS. Kierownictwo Akcji zdecydowało się uzupełnić braki zawierając sojusz z pozostałościami ROP-u kierowanymi przez J. Olszewskiego. W konsekwencji powołano w maju 2001 komitet wyborczy Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy (AWSP). Jednakże już w lipcu Olszewski wycofał swoją partię i związał się ze świeżo utworzoną Ligą polskich Rodzin (LPR)
POLITYKA ZAGRANICZNA DOBY AWS - UW.
Ministrem spraw zagranicznych został Bronisław Geremek (UW).
Gabinet Buzka za najważniejsze zadanie w polityce zagranicznej uznał włączenie Polski do zachodnich struktur politycznych i wojskowych. Największym osiągnięciem tego rządu w sferze polityki międzynarodowej było doprowadzenie do końca rozmów na temat wejścia Polski do NATO (należało także pokonać weto Kremla oraz opór stawiany przez lobby prorosyjskie w innych krajach). W grudniu 1997 r. podpisano protokół akcesyjny zakładający przystąpienie Polski, Czech i Węgier do NATO. Po trwającym ponad rok etapie ratyfikacji przez państwa członkowskie, 12 marca 1999 r. Polska stała się członkiem NATO.
Znacznie trudniejsze niż wstąpienie do NATO okazały się rozpoczęte w marcu 1998 roku negocjacje związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Niestety mimo iż rząd ogłosił, że Polska osiągnie pełną gotowość do przystąpienia 1 stycznia 2003, obawy państw członkowskich (np. napływ taniej siły roboczej) sprawiły, iż do końca istnienia tego rządu nie zdołano nakłonić Brukseli do określenia precyzyjnej daty wejścia Polski w struktury europejskie. Nie udało się też zamknąć negocjacji w części z 31 obszarów negocjacyjnych.
Zgodnie z oczekiwaniami Stolicy Apostolskiej oraz Kościoła w Polsce, ratyfikowano na początku 1998 roku konkordat.
2
5