Are you afraid, are you afraid 13


Ohayo-o!! Jezdem ciekawa (i Wy pewno też XD) czy jo zabijo ich wszystkich na końcu..? Odpowiedź brzmi: jak będę miała deprechę,to tak. Ech...więc raczej na pewno ich pozabijam ^_^

KILL THE SLAYERS!! DRINK THEIR BLOOD!!

I tym pesymistycznym akcentem,możem zacząć fanfikowość ^^

Akai Murasaki akai07@op.pl Dżuma

Pfeheheheee...jaka ja jezdem goopio XD Dobra,przestańcie potakiwać XD

Dla Meitsy Mei the Vampire- ^^ a bo Charcia Ciem lubi,wjęc jo tyż!! Trzymoj siem ciepło,zima idzie XD

``````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````

~Part Thirteen:..Depressed Thoughts.

[chociaż raz tytuł rozdziału się zgadza,cjo nje?XD]

~*~*~**~*~*~

Nie..nie wierzę,ja...ja zawsze... Chciałam być ... Wszystko się wali. Wszystko. Nie chcę już..już..

//Nie chcesz już żyć..?//

- ...chcę..Chcę żyć!

//Ale po co,skoro wszyscy cię nienawidzą..?Skoro wszyscy cię opuścili..?Nikt cię nie szuka...//

- Nie..nieprawda!! Nie..prawda...nie wierzę..!! NIE WIERZĘ!

//Wiara to głupstwo,które wpaja się w małe,nieświadome dzieci,księżniczko.//

- Zostaw mnie! Zostaw...

//Mała księżniczka...Zupełnie zagubiona,hi hi.Uśmiechnij się.Odnalazłam cię.//

- ...Zostaw mnie...

//Przyjaciółko,dlaczego..?Już nie burzysz się na zło i krzywdę tego świata?Nie chcesz obronić biednych ludzi? ...//

- ....zostaw...

//Nie chcesz ich zabić..?//

- ...

~*~*~**~*~*~

Bawisz się moimi włosami.Nigdy tego nie robiłeś,wiesz? ...Przytulasz mnie mocno,szeptasz coś do uszka... Ale ja nie słucham. Chłonę twoje niezwykłe ciepło.

Nigdy nie czułam się tak bezpieczna jak teraz...Nawet w rodzinnym domu,z którego uciekłam. Na samo wspomnienie mojej siostry przechodzą mnie dreszcze...brrr.

Ale przy tobie to już się niczego nie boję.

Wiesz,Gourry...dopiero teraz stanę się najpotężniejszą czarodziejką świata.

Bo mam ciebie.

Na razie problemy zniknęły,ale wiem...że gdy wysunę się z twoich objęć to powrócą.

Trzymaj mnie więc mocno..!

Jesteś taki ciepły...

~*~*~**~*~*~

Już nic nie rozumiem,już nic nie wiem..! Gdzie moje pragnienia,gdzie moje sny..? Gdzie moja wiara,gdzie serce,odwaga..? Gdzie miłość i przyjaźń..? ...Te słowa nie były obce mi...

Zapominam... wszystko się zamazuje...!

Nie chcę,nie!!

Gdybym mogła schwytać sowje wspomnienia... Jedno za drugim opuszczają mnie...

..Czy miałam przyjaciół..? ...Nie..te obrazy mi to uświadamiają...

.... Zamazują się wszystkie bóle... krzywdy...

Już nie będzie boleć...?

/*/Ból znika,krzywdy znikają...ale i radości także./*/

- ..K..kim jesteś..?

/*/Już ze mną rozmawiałaś,księżniczko.W błękitnym pokoju,pamiętasz...?A może ten "ból" także../*/

- Pamiętam..!-przerwała mu- Jesteś tym mężczyzną o czarnych oczach...

/*/Księżniczko.../*/

- Znika kazdy szczegół... Ból,cierpienie... Wiesz,co to,prawda..?

/*/..Wiem,księżniczko... Jednak czy nie żal ci tych wszystkich radosnych wspomnień..?/*/

- ..Radosnych..? To..takie we mnie istnieją..?

/*/Oczywiście,że tak..!Przypomnij sobie...na pewno pamiętasz!/*/

- A..ale ja...wszystko zapominam i...

/*/Postaraj się,księżniczko./*/

Zamknęła oczy.Obrazy wokół jej lewitującej postaci zaczęły się zmieniać,jeden po drugim.

/*/A teraz otwórz oczy,księżniczko.../*/

Czy..to możliwe..? Żeby tyle śmiechu...! Lina przekomarza się z Gourry'm...ona i Zel stoją z boku,próbują ich uspokoić... Potyczka z bandytami i ruda ciesząca się z łupu... Szczera rozmowa w pokoju,gdy już się kładą spać... Zel..? Zel..! Wtedy,gdy chciała odejść... Nie przypuszczała nigdy,że spotkało ją tyle dobra..! I ojciec..! Jak dawno nie widziała jego twarzy..!

/*/Widzisz..?Tyle radości co i smutku.Jak z mrokiem i światłem...Równowaga musi być./*/

- N..nie wiedziałam... Zapomniałam..!

/*/Księżniczko,na mnie już czas,ale...pamiętaj...jesteś silna i choćby ogarniał cię ogromny żal,to...pamiętaj../*/ -głos oddalał się,nie słyszała zbyt wyraźnie.

- Wróć..! Nie dokończyłeś...- jednak nikt jej nie odpowiedział.

- Tyle smutku co i szczęścia...dziękuję.-szepnęła w otchłań ciemności.

~*~*~**~*~*~

- No no,Zellas... Widzę,że zawarłaś przymierze. Ciekawe czemu nie posłałaś swojego kapłana,hmm? Ah,zapomniałam!-śmiech- Zdradził cię,idiotko!! Zdradził dla jakiegoś smoka!!! Ha ha ha ha... Wielka Zellas...upadłaś tak nisko...- spojrzała w kryształową kulę.

Oczy rozszerzyły jej się z gniewu.

- JAK ONI ŚMIELI!??!

Zniknęła.

~*~*~**~*~*~

Tak ciepło...Jeszcze nigdy nie czułam takiego ciepła..! ..W mojej świątyni... To było więzienie.

Tyle razy nabijałeś się,że smocze świątynie to idiotyzm,że odbierają nam wolność wyboru... Burzyłam się,wrzeszczałam na ciebie..nawet biłam. Jednak w duchu czułam,że..coś w twoich słowach..było prawdą. Jednak nie mogłam przyznać,że mazoku ma rację.

Więc wierzyłam ślepo,że się mylisz,że chcesz mnie omamić.

A ty po prostu chciałeś pokazać mi świat....taki,jaki jest naprawdę. Nie porcelanowo piękny.

Czasem brutalny i bezwzględny.

Czasem przyjemny i ciepły...

...ale nigdy tak ciepły jak twoje ramiona,Xellos..

~*~*~**~*~*~

Westchnąłem. No tak,przez tę całą gadkę pocieszająco zrobiło mi się słabo. Kto to do cholery widział,żeby mazoku kogoś pocieszał?! ..Ale z drugiej strony...

Zellas mnie o to prosiła.

Księżniczka nie mogła zwątpić... Starałem się,ale..cholera,w ostatnim momencie opuściły mnie siły... Dolphin już pewnie wie...wie i spróbuje znowu zniewolić księżniczkę...

Zdecydowanie ja też wolałbym kogoś zdołować,niż pocieszać.

No ale Zellas mnie prosiła.

~*~*~**~*~*~

Już się nie boję. Dolphin nie ma racji... Tyle bólu co i radości,niszcząc jedno zabijasz i drugie..! Nie poddam się,muszę...

//Witaj,mała przyjaciółko.//

- Odejdź. Już cię nie posłucham! Nigdy!!

//Och,doprawdy..?Dlaczegóż tak nagle zmieniłaś swe poglądy..?//

- To nigdy nie były moje poglądy,tylko twoje,Dolphin.

Zapadła cisza.

Odgłos spadających w wodę kropel zmącił ciszę.

//Moje? Ha! Były nasze! Nasze,dopóki ONA nie stanęła nam na drodze!!! Niech będzie przeklęta!!//

- Jak to:"nasze"?? To znaczy:czyje..?!

//A czy to ważne? ...Ważne..? ważne..ważne...NIC NIE JEST WAŻNE!! A ZWŁASZCZA TEN ŚWIAT!! PEŁEN NIENAWIŚCI,MORDU,KŁAMSTW I INNYCH BRUDÓW!!!//

- Nieprawda..!

//Prawda!! Tak,gorzka,ale prawda! Świat jest okrutny,ty sama,przyjaciółko najlepiej o tym wiesz!!//

- Na świecie jest tyle samo radości co i smutków!

Odpowiedział jej szaleńczy śmiech.

//I kto ci to powiedział..? Ten mężczyzna,tak..? O,głupia!//

- ..Dlaczego się śmiejesz..?

//Wiesz,kim on był..? Przyjaciółko,powiem ci..hi hi...//

- Kim on jest..?

//To Dynast Grousherra! Mazoku!!//

Głośny śmiech zagłuszył słaby okrzyk niedowierzania małej,skulonej postaci.

~*~*~**~*~*~

Wybacz,Zellas... Zawiodłem.

~*~*~**~*~*~

Odchodzę od zmysłów...wydaje mi się,że słyszę jej głos,że zaraz wejdzie przez te drzwi..!

Ale jej nie ma.

Zniknęła.

Gdybym potrafił się modlić,to..chciałbym...chciałbym ją odzyskać.

Oddałbym nawet lekarstwo na moją postać,gdyby takowe istniało...

Nie ważne za jaką cenę.

Ona jest moja.

~*~*~**~*~*~

End of Part Thirteen!

Wysmażyłam na tłuszczyku. ^^ I cjo? I nico! XD Gomen,mam gorączkowatość....i bredzem i śledzem i zjem masło ze śledziem... ble,śledź...

Gizmo,po co ja to piszę..?

Gizmo: = ="

Akai: ..chcesz śledzia..?

Gizmo: ^^

<chaps chaps>

Akai: ;_; jo sie zaciukom.

Akai Murasaki vel Dżuma



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Are you afraid, are you afraid 3
Are you afraid, are you afraid 9
Are you afraid, are you afraid 11
Are you afraid, are you afraid 4
Are you afraid, are you afraid 1
how are you feeling match
Accept Your Abundance Why you are Supposed to be Wealthy
Wyklady z HME format, Are You suprised ?
materialy dowykladu1Fengler, Are You suprised ?
kapcia2, Are You suprised ?
SHSBC337 WHAT YOU ARE AUDITING0963
chemia, Chemia~1111, Are You suprised ?
Fenglermaterialydowykladu3, Are You suprised ?
socjologia-sciaga, Are You suprised ?
Rys2 2, Are You suprised ?
Rys1 3, Are You suprised ?
If you are are against?ortion then you should? a vegitari
come as you are, piosenki chwyty teksty

więcej podobnych podstron