2. W rolnictwie kryzys przebiegał nieco inaczej. Pomimo spadku cen nie spadla produkcja rolna, wręcz przeciwnie - nawet wzrosła. Producenci rolni w obliczu zmniejszania zysku z produkcji zwiększają ją. Z tego powodu zwiększa się podaż przy malejącym popycie. Mamy do czynienia ze szybszym spadkiem cen na artykuły rolne niż przemysłowe (nożyce cen nr 1). Aby kupić tę samą ilość produktów przemysłowych rolnicy muszą wyprodukować znacznie więcej produktów rolnych. Nożyce cen nr 2 polegają na zmniejszaniu się udziału producenta rolnego w detalicznej cenie towaru. Szybciej spadają ceny skupu niż marże liandlowe, koszty transportu itd.
3. Kryzys walutowy. Po I wojnie światowej do systemy waluty złotej nie powrócono. W drugiej połowie lat dwudziestych przywrócono wymienialność na złoto w innej postaci. Powstały dwie nieco odmienne formy tego systemu, zwanego pozłacanym:
a) system waluty sztabowo-zlotej polegał na tym, że waluta krajowa była wymienialna na sztaby złota, czyli trzeba było wymieniać wielką sumę (w 29 r. w Polsce sztaba złota kosztowała 10 000 zł.);
b) system dewizowo-zloty, w którym pieiuądze mogły być wymieniane tylko na walutę obcą. Generalną zasadą było więc utrudnienie wymiany. Wielki kryzys gospodarczy doprowadził do napięć w bilansach handlowycli, komeczne było regulowanie zlotem deficytu budżetowego. Stąd powszechnie odchodzono od wolności dewizowej, wprowadzano zakaz wywożenia walut, zawieszano wymienialność, ustawowo dewaluowano waluty w krajach złotych. Jednak niektóre kraje bronią wartości swoich walut. Zawiązał się „Zloty blok”, w którego skład wchodziła także Polska. Państwa „Złotego bloku” nie wprowadzają zawieszalności wymiany ani dewaluacji. W końcu wszystkie państwa rezygnują z tej taktyki, nie czym tego tylko Polska, co było błędem ze względu na walkę z kryzysem. Polityka deflacyjna miała przyciągać zagraniczny kapitał, ale zwalczanie kryzysu powinno było polegać raczej na zwiększaniu obiegu pieniężnego. Kapitał nie przyszedł, a deflacja w bardzo dużym stopniu utrudniała wyjście z kryzysu.
4. Handel zagraniczny. W warunkach nadprodukcji poszczególne rynki zamykają się banerami protekcyjnymi, stąd bardzo trudno eksportować. Nawet Anglia przeszła na protekcjoiuzm. Miał więc miejsce ponad 30% spadek handlu międzynarodowego. Poszukiwano na gwałt możliwości eksportu, stosując politykę dumpingu.
Z punktu widzenia Polski istotna jest analiza polityki gospodarczej rządów sanacyjnych. Na świecie wielki kryzys aktywizował politykę gospodarczą państw, jest cezurą, wyznaczającą kres wiary w liberalną politykę gospodarczą w sferze lrandlu wewnętrznego. Większość państw przechodzi do interwencjonizmu państwowego -odgórnego nakręcania koniunktury. Rządy sanacyjne w latach 29-35 nie prowadzą specjalnie aktywnej polityki gospodar czej o charakterze aktywizującym. Jednak w miarę przedłużania się kr yzysu widać walmięcie (32 r.) w kierunku umiarkowanego interwencjonizmu. W latach 29-32 mamy do czynienia z brakiem polityki antykryzysowej. po prostu przeczekiwaniem kryzysu. Matuszewski - minister skarbu do 31 r. prowadził polrtykę deflacyjna i przeciwstawiał się wszystkim pragnącym aktywnej polityki. W 1932 r. ministrem skarbu został W. Zawadzki, który zrezygnował z całkowicie liberalnej polityki swych poprzedników. Od jesieni prowadzono więc bardziej aktywną politykę. Polegała ona na:
zwrocie cel przy eksporcie i dopłatach do eksportu dumpingowego;