Problem posłuszeństwa wobec władzy w ujęciu wczesnych chrześcijan.
-Chrześcijanin nie powinien dążyć do władzy, ma być pokorny i nie może żyć dla sławy jak Grecy.
-Chrystus mówi: „Oddajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie, a Bogu, co jest Boskie." Św. Paweł w Uście do Rzymian przekazuje słowa Chrystusa: „ Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga."
-Z drugiej strony chrześcijaństwo utworzyło nowy ideał wspólnoty, gdzie członkowie są jej świadomymi uczestnikami. Łączyło ich wspólne wyznawanie pewnych, tych samych wartości. Ich wspólnota była zbudowana na kształt organizmu. Św. Paweł: „ Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało."
-Pewne jest, że Chrystus dla chrześcijan jest królem, ale nie na tym świecie. Nie przesądza on o stosunku do władzy świeckiej. W dodatku słowa Chrystusa znane są z przekazów ewangelistów. Można się tu doszukać sporu Piotra i Pawła o interpretację słów Chrystusa. Był za władzą czy nie?
-Chrześcijanie są uczciwymi obywatelami. Władza państwowa jest dana przez Boga, więc o ile jej rozkazy nie sprzeciwiają się ich wierze to wypełniają je.
-Św. Piotr domagał się posłuszeństwa dla władzy cesarza. Św. Paweł uważał, że państwo rzymskie nie gwarantuje ładu. Ideałem Pawła była autonomia gmin chrześcijańskich i bierność chrześcijan jako obywateli
-Problem pojawił się wtedy, gdy cesarze kazali czcić się jako bogów.