Poglądy polityczne Dantego Alighieri, Williama Ockhama i Marsyliusza z Padwy: Dante - Florencja to nowy Babilon; we Włoszech rządzą głupi i gnuśni, statek bez sternika, wielka nierządnica - kuria papieska. Państwo Dantego to świat pokoju, tylko cesarz może go utrzymać, celem uniwersalnego cesarstwa miałaby być doczesna szczęśliwość rodzaju ludzkiego. Celem państwa jest zaspokojenie cielesnych i duchowych potrzeb człowieka. Uniwersalne cesarstwo według Dantego nie kłóci się z istnieniem odrębności prawnej, odrębności królestw, hegemonem powinien być jednak lud rzymski; równorzędność celów doczesnych i duchowych, współpraca z kościołem, ale żadna zależność. William Ockham - kwestionował realny byt pojęć ogólnych; realność tylko tego, co jest indywidualne. Zwalczał teorię pełni władzy papieża w sprawach duchowych i świeckich. Bóg dał ludziom możność powoływania władców według ich woli, ale raz ustanowiwszy nie mogą zmieniać; na szczycie porządku prawnego prawo boże, niższym - prawo naturalne; jest dostępne bez objawienia jego źródłem; naturalny rozum - tam, gdzie nie sięga prawo natury; człowiek może stwarzać własne prawa. Marsyliusz z Padwy - spraw wiary nie można rozpatrywać w kategoriach naukowych, interesy jednostki są sprzeczne z interesami społeczeństwa i nie mogą być takie; państwo jest płodem woli ludzi, jego doskonałość wyraża się w środkach, jakimi dysponuje dla zaspokajania ludzkich potrzeb. Zapewnia spokój i rozwój, treścią państwa jest monolityczna władza, skupiająca wszystkie funkcje przymusu, administracja, sądownictwo. Prawo stanowienia praw ma lud - to jego suwerenność. Ludzie przestrzegają praw przez siebie ułożonych. Prawo boże będzie obowiązywało w niebie, na razie jest tylko doktryną, bo nie ma sankcji. Prawem jest więc ustawa wychodząca od prawnego ustawodawcy. Stosunek państwo-kościół części do całości, czyli znosi nadrzędność kościoła i jego korporacjonizm, powinien być dobrowolną wspólnotą wiernych.