małżeństwo katolików. W prawie łacińskim mamy pewną niedoskonałą formę zapisu : Małżeństwo wobec także wobec dwóch świadków podczas gdy w prawie wschodnim jest zapis i wobec przynajmniej dwóch świadków. W związku z powyższym gdy zdarzy się sytuacja następująca że przy małżeństwie łacinników bądź gdy jedna strona jest obrządku łacińskiego udział weźmie tylko jeden świadek zwykły, świadek urzędowy w formie zwyczajnej małżeństwo zostaje ważnie zawarte niezależnie od tego czy drugiego świadka zwyczajnego nie było. Podczas gdy w prawie wschodnim wyraźnie jest mowa o obecności przynajmniej dwóch świadków zwykłych. Świadek urzędowy zatem wedle prawa łacińskiego ordynariusz miejsca i proboszcz a wynika to z urzędu jaki piastują może byś asystującym prezbiter albo diakon o tyle o ile mają upoważnienie do asystowania przy zawarciu małżeństwa konkretnego bądź pewnego rodzaju małżeństw. W prawie wschodnim błogosławić małżeństwo może prezbiter, nie ma tutaj mowy o błogosławieństwie małżeństwa w znaczeniu odebrania zgody w imieniu kościoła przez diakona. Ponadto czego nie ma w prawie wschodnim w prawie łacińskim prawodawca dopuszcza w kanonie 1112 to jest specjalny kanon tworzący ogromny wyłom do dotychczasowych norm prawnych w tej materii. Mianowicie gdzie nie ma kapłanów i diakonów biskup diecezjalny uzyskawszy po uprzedniej pozytywnej opinii konferencji episkopatu zezwolenie Stolicy Apostolskiej, czyli licencję Stolicy Apostolskiej, czyli kościelny akt administracyjny może delegować świeckich (laikos) do asystowania przy zawieraniu małżeństwa. Pojęcie świeckiego (laikos) obejmuje zarówno kobietę jak i mężczyznę, Nie ma ograniczenia wedle treści tego kanonu na podstawie którego asystująca osobą świecką mającą uprzednio pozytywną opinię konferencji episkopatu na wniosek ordynariusza miejsca i zezwolenie, licencję Stolicy Apostolskiej mógłby być tylko mężczyzna. Teoretycznie dopuszcza kodeks, ze może asystować również kobieta. Oczywiście bierze się pod uwagę zdolność do właściwej asystencji, do właściwego włączenia elementów liturgicznych A zatem zdarzyć się może, teoretycznie rzecz rozważając, że świadkiem urzędowym przy małżeństwie łacinników bądź gdy jedna strona jest łacińska będzie kobieta, która ma licencję stolicy Apostolskiej i jedne świadek zwykły byłby uczestnikiem takiego aktu prawnego.
W prawie wschodnim nie ma możności zawarcia małżeństwa za błogosławieństwem osoby, która jest świecka. Wynika to jednocześnie z tradycji kościołów wschodnich, pięciu wielkich tradycji.
Upoważnienie, które daje się diakonom lub prezbiterom wedle prawa łacińskiego albo prezbiterom prawa wschodniego może mieć charakter ustny lub pisemny. Jeżeli dotyczy poszczególnego małżeństwa może być nawet a nawet dorozumiany. Gdy tyczy małżeństw zawieranych w pewnym okresie czasu, na pewnym terytoriom, małżeństw pewnego rodzaju powinno to być (ale nie musi) upoważnienie w formie pisemnej. Hierarcha miejsca, ordynariusz miejsca i proboszcz maja zatem tę władze złączoną z urzędem.
Z innych kanonów obu kodeksów wynika, ze mogą asystować, błogosławić małżeństwa wszystkich swoich podwładnych, poddanych tzn, tych osób, które zamieszkują na własnym terytorium ordynariusza miejsca albo proboszcza. Dotyczy to zatem osób, które zamieszkują na stałe (czyli przynajmniej przez 5 lat albo z zamiarem stałego pobytu) albo
2