Ten standardowy pogląd wydaje się przesadzony. Np. ekonomiści rzadko kiedy mają dawać czysto techniczne, instrumentalne porady (np. gdy pytani są o to jak kontrolować deficyt budżetu państwa muszą wiedzieć jaką wagę politycy przykładają do tego celu, a jaką wagę do innych - np. zwiększenia wydatków socjalnych, w pewnym momencie być może będą musieli decydować opierając się na własnych wartościach, gdy politycy nie będą w stanie dostarczyć im wystarczających informacji).
Poza tym wartości wchodzą do pozytywnej ekonomii gdy ekonomiści wybierają problemy badawcze swoje (kierują się tutaj w części swoimi przekonaniami etycznymi)
Ekonomiści muszą mieć wiedzę o etyce także dlatego, by móc przełożyć takie pojęcia jak „dobrobyt”, „potrzeby”, „sprawiedliwość” itp. - ich rozumienia potoczne, polityczne, na język ekonomii i móc realizować zlecenia w polityce gospodarczej.
Przykład: płace minimalne - podnosząc cenę pracy, skłaniają firmy do zatrudniania mniejszej liczby pracowników, ale z drugiej strony umożliwiają pracodawcy zatrudnienie lepiej wykwalifikowanych pracowników (co prowadzi do wzrostu produkcyjności). Ekonomiści mogą oszacować te koszty i korzyści i przedstawić je politykom gospodarczym do podjęcia decyzji o wprowadzeniu określonych płac minimalnych.
Zobaczmy jednak jak wiele z tego problemu pozostaje poza zasięgiem analizy ekonomicznej -bycie bezrobotnym (po wprowadzeniu płac min.) oznacza nie tylko niższy dochód, ale utratę statusu i szacunku do samego siebie, możliwości kształcenia, wyrażania siebie i rozwoju. Podobnie - niskie dochody oznaczają nie tylko niewielkie możliwości konsumpcji, ale także niski szacunek do samego siebie, a także poniżej pewnego poziomu niemożliwość zrealizowania potrzeb życiowych. Powstaje wtedy pytanie czy istnieją jakieś prawa jednostkowe do bycia zatrudnionym po uczciwych, wystarczających płacach. Żeby rozwiązać te kwestie (a dotyczą one pojęć etycznych) ekonomiści muszą mieć wiedzę o podkreślonych pojęciach etycznych.
W praktyce zagadnienia etyczne są czasem rozważane w ekonomii pozytywnej, bo tą ostatnią interesują zasady i zobowiązania etyczne podmiotów (np. mówienie prawdy, dotrzymywanie zobowiązań), ekonomistów interesuje dlaczego ludzie się tak zachowują, a w praktyce trudno przy wyjaśnianiu tych zasad etycznych powstrzymać się od ich oceny (działalność typowo etyczna) - choćby tylko w nauczaniu, albo publicystyce.
Fakty, że ekonomiści
- muszą znać pewne pojęcia etyczne;
- rzadko kiedy opisują zobowiązania moralne nie oceniając ich;
dostarczają nawet pozytywnej ekonomii powodów, by rozważać moralność istniejącą w danym społeczeństwie i moralność, która powinna istnieć (etyka).
2. Racjonalność
U podstaw ekonomii normatywnej (sądy wartościujące, zalecenia, zobowiązania) i pozytywnej (fakty) leży normatywna teoria indywidualnej racjonalności (jak jednostka powinna postępować?). Jest ona bardzo łagodna, bowiem nie specyfikuje celów do których należy dążyć.
2