513
INŻ. K. STRONCZYŃSKI
no
Na zasadzie handlu kompensacyjnego, wzamian za węgiel kamienny, Ministerstwo Komunikacji nabyło w Szwecji 80.000 tonn granitowej kostki nieregularnej.
Nie pretendując i nie mając danych do ujęcia tej tran-zakcji z punktu widzenia ogólnej polityki handlowej, z punktu widzenia gospodarczego a szczególniej socjalnego uważam ją co najmniej za niefortunną.
Nabyta w Szwecji ilość kostki pozbawia nasz rynek pracy ponad 500.000 robotniko - dniówek częściowo kwalifikowanych, częściowo niekwalifikowanych. Nie przyjmuję pod uwagę dniówek straconych na transport i ładowanie kostki do wagonów na stacjach wysyłki, przyjmując optymistycznie, że one skompensują się wyładunkiem ze statków i załadowaniem do wagonów w porcie. W rzeczywistości, wobec nowoczesnych urządzeń przeładunkowych w porcie Gdyńskim, i na tych manipulacjach tracimy sporą, lecz trudną do ujęcia liczbowego, ilość dniówek niewykwalifikowanych.
Zdawałoby się, że tę kolosalną cyfrę straconych dniówek należy zredukować o ilość robotniko - dniówek zatrudnienia przy wydobyciu kompensacyjnej ilości węgla. Jednak nie miałoby to miejsca, gdyby kompensacja ze strony Szwecji nastąpiła w formie fabrykatów, nie produkowanych u nas w kraju, np. w postaci statków morskich, niektórych objek-tów uzbrojenia i t. p.
Obecna kampania pomocy zimowej dla bezrobotnych podkreśla jaskrawo słuszność uważania tej tranzakcji conaj-mniej za niefortunną.
Powiększa ona znacznie liczbę bezrobotnych, których ilość w jednym tylko rejonie Klesowa na Wołyniu wynosi ponad 1500 robotników, zwolnionych z powodu braku •*<*-mówień dla naszych kamieniołomów.
Jeżeli do kosztów zasiłków i pomocy zimowej dla tej zbędnej ilości bezrobotnych dodamy zmniejszenie wpływów podatkowych Skarbu Państwa i wpływu składek Ubezpiecza! ni Społecznej oraz premie wywozowe eksportowego węgla, płacone w postaci tak wysokich jego cen na rynku wewnętrznym ,to tranzakcja ta nie znajdzie żadnego uzasadnienia gospodarczego.
Zastosowanie przez Koleje Państwowe wyjątkowo ulgowej, poza taryfowej, stawki na przewóz kostki szweckiej w wagonach z pod węgla eksportowego, powracających z Gdyni przeważnie bez ładunków, jest stanowczo racjonalne i uzasadnione, ale jedynie z punktu widzenia gospodarki kolejowej. Na zmniejszenie globalnej sumy powyżej wyszczególnionych strat wpłynie to w nieznacznym stopniu, a nie może mieć żadnego znaczenia z punktu widzenia socjalnego — zmniejszenia liości bezrobotnych.
Tranzakcja ta miała być jakoby połączona z wbudową tej kostki jako nawierzchni trwTałej na istniejących zniszczonych odcinkach dróg bitych na waruriKach kredytowych do lat 10-ciu. Takie ujęcie sprawy złagodziłoby nieco jej ostrze pod względem socjalnym, zatrudniając część bezrobotnych i dając nam wr przyspieszonym tempie trwrałą na-wierczhnię na 60-ciu do 70-ciu kim. dróg. Nie wymagałoby to na razie wydatkowania na ten cel środków budżetowych, pozwalając użyć je na normalne zamówienia kostki w kamieniołomach krajowych.
Tymczasem znaczna część tej kostki została przydzielona Funduszowi Drogowemu, zaspakajając łącznie z produkcją kamieniołomu Państwowego w' Janowoj Dolinie całkowdte jego zapotrzebowanie, i musi być wbudowana ze środków budżetowych.
Reszta kostki szwockiej pojawiła się na rynku ogólnym. Do przetargu w dniu 23.XI. r. b. na dostawę materiałów' brukowych dla Zarządu m. st. Warszawy „Skarboferm”, mający powierzoną sprzedaż kostki szwockiej, zaoferował całą żądaną ilość 20.000 tonn po cenie prawie tej samej, jaką oferowały kamieniołomy granitowe krajowe, które dają wpływy podatkowe i ubezpieczeń społecznych, a nie korzystają z żadnych ulg, gdy kostka szwecka jest zwolniona od cła i stosuje się do niej specjalnie niskie stawłki kolejowe. Ulgi te nie wystarczyły jednak Skarbofermow'i. Postarał się jeszcze o okólnik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (z dn. 14.XI r. b. Nr SG 94-43/2) „Do PP. Wojewodów (wszystkich), Przewodniczących Wydziałów Powiatowych, Prezydentów miast wydzielonych”, a więc do wszystkich niemal odbiorców kostki, rozumiany jako polecenie nabywania kostki szweckiej, rozprowadzanej na rynku przez Skarboferm, bo inaczej nie miałby właściwie racji bytu.
Kostka szwecka już zaczęła przybywać, jak głosi notatka korespondenta Kuriera Warszawskiego z Gdyni w numerze z dnia 24.XI r. b. Przed tą datą zostały już przeładowane ze statków do wagonów kolejowych w Gdyni dwa transporty po 2.800 tonn każdy.
Jeżeli więc jest zbyt późno, aby powstrzymać dalsze
transporty kostki szweckiej, należałoby, aby czynniki miarodajne zechciały zbadać zagadnienie wszechstronnie tak z punktu widzenia ogólno gospodarczego jak i socjalnego, nie uważając tego jako precedens do dalszego stosowania w przyszłości.
Rozwijający się dopiero nasz przemysł kamieniołomowy nie może być traktowany jak kopciuszek, którego kosztem najłatwiej, idąc po linii najmniejszego oporu, łatać wszelkie dziury porozumień kontyngentowych w stosunkach handlowych z zagranicą. A robi się nowa próba wr tym kierunku: firmy włoskie zabiegają o sprowadzenie do Polski z Italii materiałów okładzinowych dla swych budynków znowrn w formie kompensaty, tym razem za produkty rolnicze.
Żaden inny przemysł nie zawiera w swej produkcji tak znacznego, dochodzącego w niektórych wypadkach do 90-ciu, odsetka robocizny w swTej cenie własnej, jak to ma miejsce w przemyśle kamieniołomowym. Zbyt więc poważną rolę odgrywa pod względem socjalnym, aby go można było lekceważyć, dlatego, że nie jest dostatecznie zorganizowany i przez to nie może, jak się okazuje, dość skutecznie zaznaczyć swojej wagi tak pod względem gospodarczym jak szczególniej socjalnym, i to między innymi na terenie, wymagającym specjalnie troskliwego traktowania tych dziedzin, jakim są nasze kresy wschodnie, posiadające jedyne dotąd zdatne do eksploatacji złoża granitowe.