konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Sformułowane były niejednoznacznie i w sposób niezrozumiały dla przeciętnego, typowego konsumenta oraz odwoływały się do bliżej niesprecyzowanego pojęcia „norm obowiązujących w budownictwie”. Zakwestionowane postanowienia wyłączały odpowiedzialność względem konsumenta za szkody, których ubezpieczający nie wyrządził lub nie miał wpływu na ich powstanie, co dodatkowo uzasadniało zarzut ich sprzeczności z treścią art. 827 § 1 k.c., który jednoznacznie określał kiedy istnieje możliwość wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela1. W ocenie powoda postanowienia te prowadziły do sytuacji, w której osoba, nie będąca wykonawcą budynku, ani inwestorem a jedynie nabywcą nie mającym żadnego wpływu na sposób czy jakość wykonania budynku, będzie odpowiadała za niezgodność konstrukcji lub poszczególnych części składowych budynku z normami obowiązującymi w budownictwie. Co więcej, zgodnie z zakwestionowanymi postanowieniami umownymi uprawnionym do stwierdzenia czy zachodzi wyżej wskazana niezgodność, mimo uprzedniej decyzji właściwych organów nadzoru budowlanego w przedmiocie pozwolenia na użytkowanie budynku, był wyłącznie ubezpieczyciel.
Strona pozwana wskazała, że zakwestionowane postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron umowy ubezpieczenia. Dodatkowo, w związku z tym, że umowa ubezpieczenia majątkowego jest umową masową, do której stosuje się zasadę deklaracji ryzyka, nie ma i nie może być mowy o nakładaniu na ubezpieczyciela odpowiedzialności za stan zgłoszonych do przedmiotów ubezpieczenia.
W ocenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawarte w wyżej wskazanych postanowieniach sformułowanie „nie odpowiada normom obowiązującym w budownictwie” było określeniem zbyt ogólnym, nieprecyzyjnym i niezrozumiałym dla przeciętnego konsumenta, bardzo obszernym pojęciowo, umożliwiającym ubezpieczycielowi stosowanie bardzo szerokiej wykładni tego postanowienia. Z uwagi na fakt, iż postanowienia te dotyczyły istotnych dla konsumenta kwestii, tj. zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela, a ich sformułowania mogły w drodze wykładni stosowanej przez zakład ubezpieczeń ograniczyć, a nawet wyłączyć jego odpowiedzialność, należało je uznać za niedozwolone w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.
Zgodnie z art. 827 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2007 r. zakład ubezpieczeń jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczając)- albo osoba, z którą ubezpieczający pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym lub za którą ponosi odpowiedzialność, wyrządziła szkodę umyślnie. W razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że zaplata odszkodowania odpowiadała w danych okolicznościach zasadom współżycia społecznego albo interesom gospodarki narodowej.