116 Część pierwsza, Pytania o teoretyczność „teorii wychowania”
przeciwnie, nie sięgają po nowe fakty i teorie i są często nietolerancyjni wobec nowatorów oraz posądzają ich o pseudonaukowość. Tylko wyjątkowo, a czynią to zwykle młodzi lub nowi w danej dyscyplinie, dochodzi do formułowania rewolucyjnych koncepcji i to nie na drodze stosowania mierzalnych kryteriów naukowości, ale w wyniku procesu, który T.S. Kuhn przyrównuje do nawrócenia religijnego. Przytacza przy tym zdanie M. Plancka, że nowe teorie naukowe zwyciężają, ponieważ wymierają zwolennicy starych. Nie chodzi tu chyba o uwzględnienie teorii iluminizmu, a raczej o splot warunków, które, jak w anegdocie o Archi-medesie, pozwoliły mu odkryć prawo wyporu hydrostatycznego i biec nago przez ulice Syrakuz z łaźni do domu, krzycząc „heureka!”. Thomas S. Kuhn dochodzi do wniosku, że wyjaśnienia rozwoju wiedzy mogą dostarczyć nam psychologia i socjologia grup naukowych14.
Uczniem K. Poppera, który bronił wyeksplikowanej przez pozytywizm i neopozytywizm tezy o istnieniu norm oceny teorii naukowych, eo ipso metod badawczych, był I. Lakatos. Jego gnoseologia mieści się w kanonie pozytywistycznym i idzie o krok dalej od K. Poppera (można by też powiedzieć, że jest to krok wstecz). Karl Popper, krytykując w latach 20. współczesny marksizm i psychoanalizę, zarzucał im to, że ich teorie nie podają faktów, które w określonych warunkach nie powinny zaistnieć. Jest to zmodyfikowane kryterium falsy-fikowalności, mówiące, że teoria jest prawdziwa, jeśli podaje z góry, jakie wyniki doświadczenia mogą być uznane za powód do jej odrzucenia. Marksiści i psychoanalitycy nie chcieli tego uczynić, a każdy fakt interpretowali tak, aby ich teorie potwierdzał. Rozumowanie to podważał I. Lakatos, twierdząc, że żadne zdania obserwacyjne nie wynikają z samych tylko praw, wynikają zaś z koniunkcji praw i warunków charakteryzujących własności i stan rzeczywistości w danej chwili. Według I. Lakatosa ani fizycy, ani marksiści i psychoanalitycy nie są w stanie spełnić Popperowskiego warunku. Jest on po prostu nierealizowany - teorie niczego nie zakazują.
Zdaniem I. Lakatosa, choć obserwacja nie może zmusić uczonych do odrzucenia teorii, to czasami jej wyniki mogą powodować modyfikacje teorii i te możemy poddawać metodologicznej ocenie. Modyfikacja polega na powstawaniu ciągu teorii (T 1, T 2, T 3... T n — 1) i właśnie ten ciąg, a nie poszczególne teorie, ma być oceniany. Ciąg ten autor nazywa programem badawczym. Aby program był oceniony jako naukowy, musi być postępowy: teoretycznie, empirycznie i heurystycznie15.
Wśród wielu metodologów podejście jakościowe w odróżnieniu od paradygmatu ilościowego zakłada konieczność całościowego (holistycznego) badania zjawiska pierwsze starają się wyjaśnić badane zjawisko, drugie próbują je zrozumieć. Badacz, mając świadomość swojej jedności z badanym światem, powinien
14 T.S. Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, przeł. H. Ostromcka, PWN, Warszawa 1968.
15 W. Sady, Jak Imre Lakatos odróżnić chciał naukę odpseudonauki?, „Problemy” 1987, nr 2.