łecznym młodego człowieka, ale i za jego wychowaniem moralnym, związanym z rozwojem władz duchowych, poszerzeniem dążeń myślowych oraz z rozwojem zainteresowań. Dlatego domagał się, aby wiedza historycznoliteracka była wzbogacana informacjami z zakresu kulturoznawstwa. Chciał, by na lekcjach polskiego pojawiła się na przykład wiedza o sztuce czy muzyce.
Potrzebę zwracania uwagi na psychikę dziecka podkreślała także Stefania Skwarczyńska. Szkoła - jej zdaniem - powinna wykorzystywać możliwości wychowanka. W tym widziała ogromną rolę nauczyciela, który mógł obronić młodego człowieka przed szkolnym zaszufladkowaniem38. Domagała się gruntownego przygotowania ucznia z teorii literatury, toteż była przeciwna akceptowanej przez innych dydaktyków heurezie. Uważała bowiem, że swobodna dyskusja i wyrażanie sądów pozbawionych konkretnej wiedzy teoretycznoliterackiej nie mają sensu. Jej zdaniem, należało najpierw młodzież „zaopatrzyć" w narzędzia i wiedzę, a potem dopiero pozwolić na interpretowanie utworów. W związku z tym nawoływała do odpowiedniego, rzetelnego przygotowania nauczyciela.
Z postulatem stworzenia szkoły otwartej na dziecko najwyraźniej wystąpił Władysław Szyszkowski. Domagał się on, aby dydaktykę literatury uzupełnić osiągnięciami psychologii społecznej, psychodydaktyki i soq'ologii kultury”. Był (podobnie jak poprzednicy) zwolennikiem, aby punktem wyjścia lekq'i języka polskiego uczynić zainteresowania i potrzeby dziecka40. Zdawał sobie sprawę, że młodzi ludzie poszukiwali rozwiązań na dręczące ich pytania, na przykład natury politycznej, moralnej, społecznej. Był przekonany, że szkoła winna kształcić nie tylko przyszłych naukowców, ale musi przygotowywać do dorosłego życia. Uważał, że trzeba przede wszystkim zainteresować ucznia literaturą - uwzględniając przy tym jego doświadczenie, wrażliwość i intelekt41. Poglądy Szyszkowskiego, jak na owe czasy, miały charakter prekursorski.
Przedstawione wyżej opinie dydaktyków literatury stawiające w centrum ucznia i ukazujące różne drogi dążenia do jego wychowania moralnego i społecznego wspierali swymi poglądami językoznawcy. Zaliczyć do nich należy na przykład potrzebę realizowania w nauczania języka polskiego następujących postulatów: dopasowanie treści zagadnień do psychiki i wrażliwości dziecka,
18 S. Skwarczyńska, Język polski a zainteresowania pozaszkolne ucznia, „Polonista" 1932, z. 3, s. 65-69.
” P. Andrusiewicz, op. rit., s. 28.
40 W. Szyszkowski, Nauka języka ojczystego w świetle współczesnych postulatów dydaktycznych i pedagogicznych, „Poradnik Nauczania i Wychowania" 1930, z. 2 i 3, s. 59-75.
41 E. Ogłoza, Problem odbioru dzieła literackiego w literaturze metodycznej w latach 1918-1939, [w:] Z teorii i praktyki dydaktycznej języka polskiego, Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego 1978, t. 2, nr 267, s. 17.
22