Pragnąc tak bardzo pójść w jej ślady Sztuka się korzy przed Naturą pełna czci blaga na kolanach, prośby zanosząc do niej konie niby złodziejka i źeb raczka, w wiedzę i siłę niebogata, by ją Natura nauczyła, jak w 'formach swych, umysłu siłą ma żywych stworzeń świat prawdziwy odtworzyć we właściwy sposób
Jak przedstawia skoro nie przedstawia?
Mówić dziś o kryzysie mimesis wydaje się truizmem. Nękana ciosami kolejnych teorii tekstu, ta, jedna z najstarszych kategorii opisu dzieła literackiego powinna była zostać już dawno odłożona do lamusa teorii literatury'. Zasadnicza rewizja pojęcia mimesis zmierzała do podważenia poza tekstowych pretensji strategii naśladowczych. zakładających —jawnie lub w postaci kontekstu — istnienie pozalitcrackie-go odniesienia słowa. Tak ustalony przedmiot odniesienia istniałby niezależnie od dyskursu o nim oraz mógłby być ponownie uobecniany w przedstawieniach literackich za pomocą środków językowych. Warunkiem udanego przedstawienia powinien być ruch zwrotny — rozpoznanie adekwatności przedstaw ienia i przejście do jego realnego „zewnętrza”.
(XI czasów starożytnych po dążenia awangardowe literatura zabiega o przedstawienie czegoś. Czego? Odpowiem brutalnie: rzeczywistości. Rzeczywistość jest niemożliwa do przedstawienia i dlatego ludzie ustawicznie chcą przedstawiać ją przez słowa, dlatego istnieje historia literatury. Że rzeczywistości nie sposób przedstawić — a tylko pokazać — powiedzieć można na wiele sposobów; czy to za Lacancm określając ją jako niemożliwe, jako to. co nie może być doścignięte, co wymyka się dyskursowi — czy też w terminach topologicznych, twierdząc, że nic można uczynić współbieżnym porządku wielowymiarowego (rzeczywistości) i porządku jednowymiarowego (mowy). I,udzie nie przyjmują do wiadomości, że zupełnie nie istnieje paralelizm między rzeczywistością a języ kiem, i to wyparcie, może równie stare jak języ k, tworzy' poprzez nieustanną krzątaninę literaturę1 2.
Wilhelm z Lorris. Jan z Meun. Powieść o róży. Wybór. Przekład ze starofrancuskiego i wstęp M. Frankowska i T. Giermak-Zielińska, Warszawa 1997, s. 331.
R. Barthes. Wykład. przełożył T. Komendant, „Teksty” 1979, nr 5 (47), s. 16.