Z czasem zauważalna stała się nieśmiała jeszcze niechęć do koncepcji racjonalności, która była rezultatem sprzeciwu w stosunku do hedonistycznych założeń użyteczności sformułowanych przez Jeremy’ego Benthama. Camerer i Loewenstein stwierdzają jednak, że „niezgoda ekonomistów z psychologami była mniejsza niż im się wydawało. Prominentni psychologowie tamtego okresu byli zgodni z ekonomistami w odrzuceniu hedonizmu jako podstawy zachowań”8. Podobnego zdania jest Shira B. Levin przytaczając słowa Williama Jamesa, amerykańskiego filozofa i pioniera psychologii twierdzącego, że „psychologowi e-hedoniści postępują zgodnie z wąskim teleologicznym przesądem, zakładając bezpodstawnie, że zachowanie jest zawsze ukierunkowane na cel, jakim jest maksymalizacja przyjemności i minimalizacja bólu, pomimo że w rzeczywistości zachowanie jest często impulsywne i bezcelowe”9.
Odstępowanie od przekonania o racjonalności decyzji w ekonomii miało charakter ewolucyjny a nie rewolucyjny. Jeszcze przez wiele lat dominować miała koncepcja homo oeconomicus. Anna Cieślak pisze: „Złoty wiek założenia o racjonalności jednostki w nauce ekonomii rozpoczął się w latach czterdziestych XX stulecia, stając się punktem wyjścia dla rozwoju nowoczesnej teorii finansów. Teoria ta opiera się na koncepcji homo oeconomicus -reprezentatywnej jednostki, która, uwzględniwszy wszelkie dostępne informacje, podejmuje decyzje w sposób maksymalizujący jej oczekiwaną użyteczność”10.
Ta ortodoksyjna teza racjonalnych wyborów jednostki przyczyniła się do „(...) powstania i ugruntowania się w latach siedemdziesiątych zunifikowanego podejścia do zachowań rynków finansowych na poziomie zagregowanym. I tak, na mocy hipotezy efektywności rynku, przyjęło się uważać, iż ceny aktywów finansowych ustalane są racjonalnie, dzięki czemu odzwierciedlają wszelkie dostępne informacje fundamentalne. Efektywność cen gwarantowana jest istnieniem racjonalnych inwestorów - arbitrażystów. Nie szkodzi jej również obecność jednostek nieracjonalnych, których działania są stochastyczne, przez co niwelują się wzajemnie”1 2.
W nurt racjonalności wpisywał się m.in. model oczekiwanej użyteczności, będący elementem teorii gier, a wprowadzony przez Johna von Neumanna i Oskara Morgensterna w 1944 roku. Marek Pycia streszcza ową koncepcję następująco: „Decydent opisywany przez tę teorię zna użyteczność różnych wariantów przyszłości, czyli odpowiadające im liczby.
8
8 C. F. Camerer, G. Loewenstein: BehavioraI Economics..., op. cit.
9 S. B. Levin: Economics and psycholog}: Lessons for our own day from the early twentieth centuiy, Journal of Economic Literaturę. Vol. 34, No. 3, 1996
10 A. Cieślak: Behawioralna ekonomia finansowa. Modyfikacja paradygmatów funkcjonujących w nowoczesnej teorii finansów. Materiały i Studia - zeszyt 165, Narodowy Bank Polski, Warszawa 2003, s. 7
Ibidem, s. 7