100 Anita Has-Tokarz
- kompozycyjnych analogii między tekstami przynależnymi do inno-rodnych porządków materiałowych (sposób konstrukcji świata przedstawionego w sztukach fabularnych);
- statusu literatury i filmu jako środków przekazu, które zajmują określone miejsce i pełnią konkretne funkcje w systemie komunikacji społecznej (specyfika komunikacji literackiej i filmowej);
- partycypacji literatury i filmu w całości kultury, a co za tym idzie - możliwości oddziaływania na świadomość społeczną (kultura literacka i filmowa).
Myśl o korespondencjach, pograniczach oraz filiacjach literatury i filmu podlegała w XX stuleciu radykalnej metamorfozie, co wiązało się z walką sztuki filmowej o suwerenność. Najwcześniejsze ujęcia zagadnienia wzajemnych relacji interesujących nas rodzajów wypowiedzi opierały się na artykulacji twierdzeń o silnych wpływach literatury na film oraz zależnościach genetycznych, formalnych, strukturalnych i funkcjonalnych kina od sztuki słowa. Borys Eichenbaum widział w kinie sprzymierzeńca w walce o nową literaturę, którą traktował jako „kino surowe”, i szukał w niej śladów myślenia filmowego. Uczony nie podporządkowywał filmu literaturze. Przeciwnie, bronił specyfiki sztuki filmowej, jedyny punkt styczny pomiędzy obiema dziedzinami sztuki dostrzegał w zdolności filmu do przekładania literackiej fabuły na obrazowe „momenty stylistyczne”.57
Fabuła jako element konsolidujący literaturę i film, które stanowią egzemplifikacje porządków narracyjnych, skupiała zainteresowanie orientacji badawczej, której głównym rzecznikiem był węgierski uczony Bela Balazs.58 Zagadnienia dotyczące wspólnoty estetycznej literackiego i filmowego porządku semiotycznego najmocniej wyartykułowane zostały natomiast przez Siergieja Eisensteina.59 Niemiecki znawca kina, Siegfried Kracauer, zasadnicze podobieństwo między powieścią a filmem widział w tym, że obydwa typy wypowiedzi dążą do przedstawiania życia w całej jego okazałości oraz do oddania jego nieskończoności. Życie nie jawi się w literaturze i filmie - zdaniem tego uczonego - „jako zamknięty cykl odwiecznego bytu, ale rozwija się w porządku chronologicznym bez początku i końca”.60
„Azylem” najbardziej tradycyjnych rozwiązań literackich zaczerpniętych z powieści wiktoriańskich nazywał film francuski krytyk i eseista, proklamator
57 Zob.: B. Eichenbaum, Literatura i kino, [w:] Szkice o prozie i poezji, przeł. R. Zimand, Warszawa 1973.
Zob.: B. Balazs, Wybór pism, przeł. K. Jung, wyd. 2, Warszawa 1987.
59 Zob.: S. Eisenstein, Dickens, Griffith i my, przeł. I. Piotrowska, [w:] Wybór pism, pod red. R. Dreyer, Warszawa 1959.
60 Zob.: S. Kracauer, Interludium: film i powieść, [w:] Teoria filmu. Wyzwolenie materialnej rzeczywistości, przeł. W. Wertenstein, wstęp A. Helman, Warszawa 1975.