wełniane "psu uchy", o których pamięć jako o okryciu kobiecym przetrwała w Karczmiskach. W wielu przypadkach "psu uchę" zapamiętano już tylko jako nakrycie łóżka lub chustę do zawijania dzieci.
Czepki noszone przez kobiety zamężne szyto z płótna, bawełnianego tiulu, ozdabiając koronkami, marszczonym tiulem, białym i kolorowym haftem. Nakładano na nic chustki wiązane pod brodą lub z tyłu. Bardzo ciekawy opis nakryć kobiecych głów przytacza Oskar Kolberg z okolic Kurowa i Końskowoli6: "Czepki tiulowe z ogromnym czubem z przodu, dookoła obwiedzione, z tyłu zaś głowy chustką kolorową od czuba poczynającą się i spadającą trzema końcami na ramiona. Czepki te noszą starsze wieśniaczki, mężatki zaś młode mają li tylko chustkę takiego kształtu i gatunku jak starsze na czepkach." Podobne obserwacje poczynił także Józef Gluziński7. domyślając się jedynie noszenia czepków pod chustkami. Trudno jest określić bliżej jak wyglądały owe czepki noszone w połowie XIX wieku w okolicach Puław.
W zbiorach muzealnych zachowało się kilkanaście czepków, głównie tiulowych, koronkowych i płóciennych. Być może, że najbardziej zbliżonym do cytowanego wyżej opisu byłby czepek zwany "rogatym" z (iołębia. Wykonany on jest z prostokątnego płata białego tiulu z koronkową wstawką pośrodku, zmarszczony suto nad czołem i na i>oiylicy. Wewnątrz niego znajduje się drugi czepek z czerwonego pcrkalu, usztywniony lnianą jx>dszewką. Jest on również mocno namarszczo-ny i stanowi tło dla wierzchniej powłoki tiulowej. Obwód czepka jest usztywniony i ozdobiony podwójną plisowaną kryzą z tiulu oraz kolorowymi tasiemkami i kwiatkami ze wstążeczek. Tego typu czepki noszono również w Garbować.
W początkach wieku powszechnie ł>yły noszone na terenie Powiśla czepki i półczepki z szarfami wiązanymi pod brodą w kokardę. Szyto je z tiulu z białym haftem, koronek lub z płótna i koronek, a przyozdabiano niekiedy wstążeczkami kolorowymi i sztucznymi kwiatkami. Ich wyrobem zajmowały się miejscowe specjalistki. Haftem ozdabiano część środkową czepka, okrywającą głowę oraz szarfy, których końce rozkładano na piersiach. W takie właśnie czepki ubrane są kobiety z chóru kościelnego z Gołębia na fotografii wykonanej w 1002 r.
Według Oskara Kolberga czepki nosiły starsze wieśniaczki, młode zaś mężatki wiązały tylko chustki na głowach. Dziewczęta splatały włosy w warkocze opadające na ramiona, przybrane wstążeczkami.
Ozdobą świątecznego ubioru były prawdziwe, czerwone korale albo bursztyny zawieszone na szyi, jx> 3-6 sznurków. Korale naturalne kupowały tylko kobiety bogatsze, biedniejsze musiały zadowolić się często ich imitacją: koralikami z laki lub szkła.
Na nogi od święta ubierały skórzane buciki na dość wysokich obcasach, czarne z niskimi, sznurowanymi cholewkami.
Odzieniem kobiet w chłodniejsze dni były wspomniane już chusty, "pstruchy", zapaski naramienne oraz sukmanki znane jedynie z opisów. Zachowała się natomiast krajka wełniana w drobne prążki, którą przepasywano kobiecą sukmanę. Wiele mówiącym na temat kobiecego okrycia zimowego jest opis Józefa Gluzińskiego: "na wierzch odzienia kładą sukmanki krótkie z sukna granatowo-szafirowego, w zimowej porze często ba-
34