Wspomnienia i Rozważania 95
organizacji ZMP-owskiej za rączkę. I wokół tych spraw było najwięcej dyskusji
Osobiście uważałem -1 dałem temu wyraz w referacie, który wygłosiłem na Zjeździe Konstytucyjnym ZMS w kwietniu 1957 r. -1 ten kurs został w ZMS przyjęty - że trzeba utrzymać kierowniczą rolę partii wobec ruchu młodzieżowego, że należy utrzymać ideową i polityczną więź organizacji z partią, równocześnie uwalniając praktykę działania od naleciałości formalizmu, biurokratyzmu czy działań administracyjnych.
Drugi obszar dyskusji, sporów i pewnych podziałów, które w tych pierwszych miesiącach dawały o sobie ostro znać w ZMS, to był stosunek do ZMR Działacze ZMS, którzy przyszli z ZMP. działacze partyjni, którzy uważali swoją działalność w ZMS za kontynuację działalności w ZMP. uważali za rzecz zasadniczą utrzymanie jedności ideowopolitycznej ruchu młodzieżowego i wobec tego głośno przeciwstawiali się próbom całkowitego przekreślenia dorobku ZMP Jeśli przeczytamy materiały ze Zjazdu Konstytucyjnego ZMS i z innych posiedzeń w roku 1957, to łatwo zauwazyc tę linię obrony dorobku ZMP i dążenie do kontynuacji sprawdzonych form i metod. Były też tendencje do przekreślenia przeszłości, były próby jakby zaczynania od nowa. co miało swój podtekst polityczny. Część młodych ludzi o bardzo rozpalonych głowach, chcąc oderwać się od rzeczy niedobrych wierzyła w swej naiwności, że przez zmianę nazwy np osiągnie się zupełnie nową jakość. Było dużo wokół tego nieporozumień. Ale w istocie zawsze były tez podteksty polityczne.
Trzecim obszarem sporów i dyskusji - chociaż może mniej politycznych - była kwestia charakteru organizacji.
Już w dyskusjach ZMP-owskich z lat 1955-56 pojawił się postulat, zęby organizacja nie była organizacją do wszystkiego, żeby nie była tylko jakimś kółkiem od wygłaszania pogadanek na tematy wychowawcze. Żeby była organizacją polityczną. To znaczy uczestniczącą w działaniach politycznych, zaangażowaną w te procesy, które w kraju dokonywały się. a wtedy oczywiście chodziło o zaangażowanie w to. co się nazywało "polski Październik". Zęby to była organizacja walcząca, podejmująca różne ostre sprawy, walcząca z tym. co jest złe, broniącą pewnych podstawowych wartości. Wtedy to się sprowadzało znowu do obrony treści i haseł „polskiego Października", ówczesnych przemian. To była kwestia przezwyciężania kultu jednostki, jego następstw, jego skutków.
Wokół tego toczyły się dyskusje, gdyż były różne tendencje Jedna, skrajna lansowała model organizacji wychowawczej, a więc zajmującej się kształceniem, wygłaszaniem pogadanek itd. Z drugiej strony skrajna, ekstremistyczna nawet, powiedziałbym, była tendencja do nadania