JEZUS JEST MESJASZEM
Chrystusa nazwać „miejscem przecięcia się (meeting point) tworzących linii wszechświata’’ 17 lub „zwornikiem sklepienia wszechświata” 18. Chrystus — to zarazem prawdziwy cel wszechbytu, co potem lapidarnie wyrazi Apokalipsa: „Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec” (Ap 22, 13).
Już tylko jeden krok dzieli ten hymn św. Pawła od sformułowania jedynej filiacji Chrystusa w taki sposób, że „nomen incommu-nicabile” — BÓG — określi Syna. Krok ten postawi prolog św. Jana, stanowiący punkt szczytowy nowotestamentalnej chrystologii.
Zostawiając na boku wciąż jeszcze kontrowersyjne zagadnienia z zakresu krytyki literackiej 19, omówimy tutaj tylko te dane teologiczne hymnu, które zasługują na określenie ostatniego w czasie przejawu chrystologii NT. Przy tym abstrahujemy również od prawidłowych dedukcji, jakie po wiekach ustaliły sobory chrystologiczne, chodzi nam tylko o znalezienie myśli hagiografa piszącego pod koniec I wieku. Jemu zaś nie zależy na uwypukleniu relacji trynitarnych, trafnie później wysnutych z tekstu, lecz na hymno-dycznym opisie dziejów zbawienia, w których odwieczne Słowo Boga — LOGOS — wkracza w ludzką historię, by ludzi obdarzyć Bożym synostwem. Termin grecki LOGOS nie jest prostym zapożyczeniem ani od Filona ani od gnozy, lecz na filoński sposób znalezionym trafnym pojęciem, które w jedno łączy Torę jako słowo Boga* i Mądrość Jego przejawiającą się w dziele stworzenia 20. LOGOS jest osobą różną od Ojca, a zarazem Bogiem — i tu już wykraczamy poza zakres jakichkolwiek wzorów, źródeł i analogii. Jednorodzony Bóg (czy według innych rękopisów: Syn), mający udział w dziele stworzenia, jest „od początku” odwiecznego planu (por. Ef 1, 4) przeznaczony do Wcielenia, którego dalszym następstwem jest wielki pozytyw odkupienia — łaska synostwa Bożego dla tych, którzy Go przyjmą. Słowem mamy tu jeszcze precyzyjniej sformułowany odpowiednik Pawiowego „misterium Chrystusa” (Kol 1, 26), głoszo-
1075