JEDENASTA WIECZOREM...
ANTOINE BLOOM
(TEKST TELEWIZYJNEJ POGADANKI W ANGIELSKIM BBC) 1
Istota modlitwy polega na osobistym spotkaniu się człowieka z Bogiem. Autentyzm zaś takiego spotkania wymaga, by obaj partnerzy stanęli przed sobą w całej prawdzie wewnętrznej. Tymczasem nam najczęściej właśnie brakuje owej prawdy wewnętrznej, bo Bóg naszego spotkania, do którego zwracamy się z przekonaniem jak do Boga prawdziwego, wcale nie jest Bogiem realnym, lecz tworem naszych o Nim wyobrażeń. To samo dotyczy naszej postawy wobec Boga, która, choć w naszym przekonaniu uchodzi za wyraz autentycznego „ja”, jest w rzeczywistości jedynie zachowaniem się aktora, odgrywającego przybraną rolę. W każdym bowiem z nas współ-egzystują różne wydania jednej i tej samej osobowości, bogacące nas duchowo i narażające jednocześnie na nieprzyjemną walkę odmiennych tendencji. Zmieniamy się wciąż według wymagań środowiska i nadarzających się okoliczności, a spotykający nas ludzie .widzą nas w coraz to innym świetle. Rosyjskie przysłowie powiada: „Można być lwem wśród owiec albo barankiem wśród lwów”. Powyższe powiedzenie streszcza przebogate doświadczenie i wnikliwą ocenę, bo niby kto z nas nie spotkał owych dam słodko uśmiechających się do obcych, a w domu prawdziwych „chmur gradowych” siejących wokół postrach, lub nie zna wymownych dyrektorów firm handlowych czy przemysłowych, którzy w domu jednak nie śmią otworzyć ust?
Największą trudność sprawia w modlitwie problem, która warstwa naszej osobowości ma być główną płaszczyzną naszego spotkania się z Bogiem. Pochodzi to po prostu stąd, że człowiek, nie żyjąc na co dzień całym sobą. nie ma sposobności do rozszyfrowania
I
1216
Według tekstu zamieszczonego w Priere vlvante, Paris 1972, s. 131—144.