Na ten dzień czekali wszyscy wiślanie, kibice i skoczkowie z całego kraju. W sobotę, 27 września, uroczyście otwarto skocznię narciarską w Wiśle Malince, nadając jej imię Adaina Małysza. To było wielkie i wspaniałe wydarzenie. Kto nie był, niech żałuje!
TŁUMY FANÓW W MALINCE
Już od południa w kierunku skoczni w Malince ciągnęły grupy kibiców, chcący obejrzeć pierwsze oficjalne zawody w skokach narciarskich na przebudowanym obiekcie. - Skocznia robi wrażenie - mówił kibic z Cieszyna.
- Ciekawe tylko jak wyglądać będzie organizacja zawodów i ruchu wokół obiektu?
Na to pytanie najlepiej znali odpowiedź funkcjonariusze policji, którzy całkiem sprawnie radzili sobie z kierowcami. Godzinę po zawodach wokół skoczni nie było widać żadnego korku a ruch odbywał się płynnie w dwóch kierunkach. To również zasługa bezpłatnej komunikacji autobusowej, która dowoziła kibiców z centrum miasta w okolice obiektu. To był strzał w dziesiątkę.
Impreza na skoczni rozpoczęła się o godz. 15.00, kiedy z głośników popłynął głos DJ’a i dźwięki muzyki. Podczas otwarcia skoczni nie mogło oczywiście zabraknąć elementów związanych z Beskidami. Kibiców, których tego dnia na obiekcie i wokół niego zgromadziło się ok. 6,5 tysiąca, powitały śpiewem grupy folklorystyczne. Jeszcze przed startem serii próbnej głos zabrał poseł do Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek.
- Wszyscy jesteśmy dumni, że ten piękny obiekt został otwarty. Dziękuję dyrektorowi Zbigniewowi Łago-szowi za dokończenie budowy skoczni. Dziękuję bur
mistrzowi Andrzejowi Molinowi, który za tą skocznią „chodził” i o nią walczył. Dziękuję również naszemu wielkiemu rekordziście, człowiekowi i Polakowi Adamowi Małyszowi, z którego osiągnięć wszyscy jesteśmy dumni - mówił prof. Buzek, który w rozmowie z dziennikarzami dodał. - Wisła to niezwykłe miasto,
można powiedzieć, że to serce polskich gór. Cieszę się, że taka piękna i nowoczesna skocznia powstała właśnie w Wiśle. Tutaj, na .Śląsku, należał się nam taki obiekt, bo mamy w historii wielu znakomitych skoczków z tego regionu. Zasłużyliśmy na to by mieć tutaj taki obiekt. Nie mam wątpliwości, że jako członek Parlamentu Europejskiego mogę podjąć działania, wspólnie z wieloma innymi ludźmi ze Śląska, by w przyszłości w Wiśle odbyły się zawody Pucharu Świata.
ADAM PRZECIĄŁ WSTĘGĘ
Później przyszedł czas na pierwsze skoki. Już seria próbna pokazała, że na nowej skoczni można skakać bardzo daleko. Co podczas ceremonii otwarcia podkreślał prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. — To epokowe wydarzenie. Już po tej pierwszej próbnej serii skoków gwarantuję, że ten obiekt jest niezwykle udany i przyjazny skoczkom. Jestem przekonany, że na tej skoczni będzie można rozgrywać nie tylko mistrzostwa Polski, nie tylko zawody Pucharu Świata, ale również igrzyska olimpijskie. Tak nowoczesny i wspaniały jest ten obiekt - zachwycał się prezes Tajner.
Dokończenie na sir. 10-11