Przeszłość Warmii i Mazur na łamach naukowych czasopism regionalnych 435
jcwódzkicj Rady Narodowej w Olsztynie akcję przenoszenia księży wyświęconych przed 1945 r. ^ rcjony diecezji, gdzie nie było ludności rodzimej105.
W stronę ludności żydowskiej
0 ludności żydowskiej w Prusach Wschodnich, a głównie w Giżycku, pisał sekretarz redakcji ••Masoyii” Jan Sekta11*. Zamieścił statut giżyckiej gminy żydowskiej z 1858 r., nawiązujący do [tyktu króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III. Zobowiązywał on Żydów do noszenia ściśle ustanych i dziedziczonych nazwisk. Żydzi podzieleni byli niejako na grupy wyznaniowe w okręgach ^ynagogalnych, pokrywających się z obszarem powiatów. Statut gminy giżyckiej zawierał ^ paragrafów, obejmował prawa i obowiązki członków, określał zasady działania reprezentacji, c*yli zarządu, własnego szkolnictwa, domów modlitwy i cmentarzy, opieki nad biednymi i chory-111zarządzanie finansami107.
Omawiając położenie ludności żydowskiej na pograniczu mazursko-kurpiowskim Ryszard Wojciech Pawlicki podkreślał, że Żydzi żyjący „w południowych powiatach Mazur funkcjonowa-11 jako tradycyjny pośrednik między polskim i niemieckim kręgiem kulturowym. Wpływali tym sa-Jtym na kształtowanie wieloetnicznego obrazu pogranicza mazursko-kurpiowskiego. Żydzi, którzy lcznic zamieszkiwali miasteczka po polskiej stronie, odgrywali niemałą rolę w drobnym handlu ^granicznym, a nawet w przemycie. Do wybuchu pierwszej wojny światowej kupcy żydowscy ^ Polski byli stałym elementem jarmarków na Mazurach. Z kolei w okresie międzywojennym żydowscy handlarze zdominowali jarmarki na pograniczu kurpiowskim. W Janowic, leżącym tuż PO granicy z Prusami Wschodnimi, większość kramów należała do Żydów. Ponadto źródłem dhzymania Żydów mieszkających na pograniczu byl również handel bydłem, zbożem i drew-Autor zamieścił też spis Żydów z powiatów piskiego i szczycicńskicgo, zamordowanych Podczas II wojny światowej. Zawiera on zaledwie sto osiemnaście nazwisk. Należy sądzić, że jest
lista niepełna.
Artykuł Artura K. F. Wołosza na temat rzekomego pomijania po 1945 r. przez historyków olszyńskich losów ludności żydowskiej w Prusach Wschodnich100 wywołał rzeczową polemikę ze slr°ny Janusza Jasińskiego, w której uznał on sugestie autora za bezpodstawne. Artur Wolosz za-rzucil kierującemu Wydawnictwem „Pojezierze” Andrzejowi Wakarowi związek z „nurtem mo-^arowskiin, a później z ich ideowymi spadkobiercami w licznych koteriach i organizacjach spornych, zatem ofiarą takiego podejścia do historii padły także w publikacjach wszystkie mnicj-•*?ości narodowe i wyznaniowe, zamieszkujące niegdyś tereny Warmii i Mazur, a w pierwszej kolejności Żydzi”. J. Jasiński, odpierając te insynuacje, udowodnił, że Wakar nic byl antysemitą 1 Wskazał na poszczególne inicjatywy wydawnicze A. Wakara, które przyniosły olsztyńskiej oficy-n,c trwale miejsce wśród polskich wydawnictw110.
„ t05 A. Kopic/.ko, Represje wobec duchowieństwa katolickiego diecezji warmińskiej w okresie stalinowskim (1947-ł%BP. 2004,1.5, ss. 201-212.
. 106 J. Seklu, Ludność tydowska w lecą (Ciiiycku). Zarys dziejów do końca XIX wieku, Mastwia, IW, l. 1, ss. 37-44; 0 e">, Projekt statutu leckiej (gityckiej) gminy tydowskiej i lf> VIII1852 roku, Ma$ovia, I 999, l. 2, ss. 209-220; idem. Rodzi-Hu Rubinsteinów z lecą. Przyczynek do losów ludności iydowskiej, Mastwia, 2004, l. 7, ss. 103-11 6.
'07 J. Sekta, Statut leckiej (gityckiej) gminy iydowskiej z 1858 roku, Masoviu, 2(KX), t. 3, ss. 149-168.
108 K. W. Pawlicki, Żydzi nu poRranicui mazursko-kurpiowskim w pierwszą połowie XX wieku, KM, 2(X)5,1.9, s. 51.
109 A. K. F. Wolosz, Żydzi w miastach Prus Wschodnich. Obecność jupomniana czy zatarta? SA, 2002, t. 7,
**•99-121.
NO J. Jasiński, lirak odpowiedzialności za słowo, Posłaniec Warmiński. 2002, nr 2 z 261.