czas, kiedy nic podobało się istnienie Technikum Rolniczego w centrum miasta wojewódzkiego. W pewnym roku doszło już do sytuacji wstrzymania naboru kandydatów do klas pierwszych. Wśród nauczycielu pracowników, rodziców i uczniów oraz darzących nas sympatią ludzi zapanowała konsternacja i ogromne rozgoryczenie. Zwątpiliśmy w sens wykonywanej pracy. Zagrożona została poważnie dotychczasowa stabilność. W mieście zaczęto głośno liczyć dni naszego istnienia. Jedni rodzice zaczęli przenosić swoje dzieci do innych szkół, drudzy świadomie zrezygnowali z posłania ich do naszej szkoły. Wkrótce zapadła decyzja o zlokalizowaniu na "naszych polach" osiedla domków jednorodzinnych. Doprowadziło to do całkowitego upadku
Pałac w Dzikowie przed przebudową i zmianą dziedzińca - początek XX wieku
produkcji zwierzęcej. Z bardzo wysokoprodukcyjnego stada bydła i trzody chlewnej nie pozostało nic. Nowoczesne obory, chlewnia, stodoła oraz inne zabudowania gospodarcze i budynki zostały rozebrane. Spichlerz zaadaptowano dla potrzeb Muzeum Miasta Tarnobrzega.
Jednakże widmo rozwiązania szkoły udało się zażegnać. A tak niewiele brakowało, by administracyjna decyzja przekreśliła niekwestionowany dorobek i tradycje Dzikowa, tworzone przez wiele pokoleń uczniów i nauczycieli, by zerwano więź łączącą naszą szkołę ze środowiskiem, z którym integrowa-
-6-