CIRPACU — (Comite International Pour La Realisation des Problemes d’Archi-tecture Contemporaine), gdzie pracują wspólnie z pionierami nowego budownictwa: Bourgeois, Corbusierem Duike-rem, Eesteren’em, Gropiusem, Mayem, Moserem, Neutra i innymi, korzystając z rezultatów międzynarodowego dorobku architektonicznego i wnosząc doń wkład własnych myśli i projektów.
1 en wspólny dorobek służy za linję wytyczną PRAKTYCZNEGO rozwiązywania zagadnień architektonicznych na terenie poszczególnych krajów, bowiem zasadniczym celem CIRPACU i Zp
jest BUDOWANIE.
Zagadnienia, które Zespół PRAE-SENS opracowuje, rozpatrywane są na wspólnych zebraniach, wyeliminowujących kolejno te poglądy, które mają charakter zbyt indywidualny czy przypadkowy, a umacniających myśli o wartości istotnej.
Zawiadamiając w 2-gim numerze PRAESENS o podjęciu przez nas „próby kolektywizacji pracy architekta** przeczuwaliśmy niejako metody, jakiemi mieliśmy się posługiwać. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że praca zespołowa ma wartość nietylko KON 1 ROLI poszczególnych punktów widzenia, ale przedewszystkiem posiada wartość katalizacyjną — przyspieszającą proces myślenia, a co zatem idzie — rozwiązanie problematów. Przy dzisiejszem TEMPIE pracy ma to znaczenie pierwszorzędne.
Projekt osiedla na Rakowcu różni się więc od innych projektów tern, że jest dziełem wspólnej pracy architektów z inżynierami. Program budowy opracowany wspólnie z zarządem W. S. M. pozwala „prowadzić pracę po wytyczonej przez nas linji kierunkowej, zmierzającej do wytworzenia mieszkań, które-by zaspakajały istotne potrzeby biologiczne i kulturalne szerokich mas i organizowały życie rodzin w g. doskonalących się form życia społecznego’4.
Klijent nasz — Zarząd W.S.M.— rozporządzał wiadomościami teoretycznemi z zakresu zagadnień społecznych i ekonomicznych i zasobem doświadczenia, co do potrzeb, wymagań i postulatów życia robotniczego. A także znajomością BUDŻETU rodziny robotniczej. Oświadczono nam z góry:
„Osiedle na Rakowcu, przeznaczone jest dla robotników najsłabiej uposażonych. Nie wolno nam przekroczyć komornego, odpowiadającego możności płatniczej przyszłych lokatorów. Wiemy że w stosunku do osiedli na Żoliborzu kolonja na Rakowcu będzie pod względem komfortu krokiem w tył. Ale, jeżeli uda nam się stworzyć 1 YP naprawdę taniego mieszkania robotniczego, eliminującego konieczność podnajmu, powiemy, że uczyniliśmy raczej duży krok naprzód. Mieszkania na Rakowcu mają pomieścić 200 bezdomnych rodzin robotniczych, zatrudnionych w okolicznych fabrykach — liczne zastępy bezdomnych towarzyszy pracy nie powinny ZA
ZDROŚCIĆ im pałacu**.
lo były mniej więcej postulaty k I i -jenta — dokładny program opracowany został na wspólnych zebraniach Zespołu z Zarządem W. S. M. Program ten daleki jest od dawnego na-.tawienia na charakter mieszkania minimalnego, powstałego, jako zmniejszenie kilkupokojowego mieszkania. 1 a koncepcja
obniżania kosztu mieszkania przez obniżenie jego wymiarów, przy zachowaniu dawnej zasady, której rezultatem jest karykatura: minimalny stołowy, mini
malny salon, minimalne sypialnie, minimalna kuchnia, minimalna łazienka, jedynie w.c. o normalnych wymiarach jest oczywiście fałszywa i została odrazu odrzucona, eliminując z mieszkania te funkcje, które lepiej i bardziej celowo mogą być spełnione w domu wspólnym, doszliśmy do nowej koncepcji małego mieszkania. la „jednostka
mieszkalna” mimo szczupłe wymiary nie jest ckliwą miniaturą: nie stara
się zachować pozorów mieszkania mieszczańskiego, ale ma swój funkcjonalny charakter, wypływający z dostosowania wymiarów i rozkładu do potrzeb, którym ma odpowiadać.
3