220
ADAM BOCHEŃSKI
uniknąć ewentualnych dysonansów wśród grona kierowników poszczególnych instytutów czy zakładów. Uprawnienia te w niczym nie powinny naruszać praw kierowników instytutów, zespołów katedr, czy zakładów. Nie jest to, jak to się często dziś jeszcze odczuwa, mieszanie się biblioteki w wewnętrzne sprawy zakładów, ale ma na celu li tylko przyjście tym zakładom z pomocą, ułatwienie im pracy i nawiązanie stałej współpracy międzybibliotecznej.
Przy każdej bibliotece głównej powinien istnieć oddział bibliotek terenowych, którego zadaniem powinno być szkolenie personelu bibliotek terenowych i udzielanie mu porad fachowych, dokładne orientowanie się w stanie ilościowym i jakościowym bibliotek terenowych, dbanie o jednolitość prac bibliotekarskich, prowadzenie centralnego katalogu księgozbiorów terenowych, koordynowanie ewentualnych prac bibliograficznych, informowanie bibliotek terenowych o zarządzeniach władz wyższych dotyczących bibliotek i pilnowanie, by te zarządzenia były wykonywane, oraz w ogóle utrzymywanie ścisłego kontaktu i współpracy między wszystkimi bibliotekami. Kierownicy oddziałów bibliotek terenowych winni działać w imieniu dyrektora biblioteki, mającego odpowiednie uprawnienia i zapewnione miejsce w gronie kierowników zakładów naukowych, odpowiadające zajmowanemu przez niego stanowisku.
Oto szereg myśli dotyczących bibliotekarstwa naukowego. Zdaję sobie dobrze sprawę z tego, że bynajmniej nie wyczerpałem wszystkich zagadnień i o to mi nie chodziło. Szło raczej o to, by teraz, kiedy dojrzewają różne zagadnienia dotyczące życia naukowego, poruszyć i przypomnieć pewne zagadnienia, moim zdaniem ważne. Były one już niejednokrotnie mniej lub więcej omawiane, niektóre z nich weszły lub wchodzą częściowo w życie. Nie od rzeczy jednak będzie dać pewien pobieżny ich przegląd.
Nie poruszyłem tutaj także jeszcze jednej ważnej sprawy, mianowicie współpracy bibliotek naukowych z bibliotekami powszechnymi, lecz to zagadnienie wymaga szerszego omówienia innym razem.