2705150450

2705150450



48 Monika Szabłowska

daktora „Le Monde”. Ten, skądinąd zaciekły konserwatysta, zaproponował jej współpracę ze swoim dziennikiem. Dlaczego? Może wierzył w „nawrócenie” sławnej skandalistki i oportunistki. Faktem jest jednak, iż od początku ocenzurowywal teksty Sand tak, aby nie wywoływały zbytniego oburzenia. Sprawra zakończyła się awanturąw momencie, gdy pisarka odbyła „uzdrawiające” poczynania księdza. Jak potem skomentowała w „Dziejach mojego życia”: Miałam zbyt socjalistyczne poglądy. W ostateczności wydrukowano sześć z siedmiu powstałych listów. Cóż było w tym jednym tak kontrowersyjnego, że wstrzymano jego wydanie?

Otóż „Listy do Marcji” pisała G. Sand w Nohant - swojej rodzinnej posiadłości. Ich nadawcą był mężczyzna, znawca natuiy kobiecej, z prawdziwą swobodą opisujący tajniki dusz dam. Adresatką zaś młoda, piękna, acz bez majątku dziewczyna, nabierająca życiowego doświadczenia. Ktoś może rzec: cóż za ironia, mężczyzna zajmuje się sprawami kobiecymi? Ale skoro Aurora przyjmuje imię George, czy należy się czemuś dzi-

W'1C ?

Tematem listów'jest miłość, małżeństw'0, relacje pomiędzy mężczyzną i kobietą. W nieopublikow'anym liście siódmym pisarka podjęła kwestię rozwodów, uważając je w niektórych sytuacjach za jedyne rozwiązanie. Niestety, cierpliwość księdza skończyła się i pomimo przychylności czytelników' (czytelniczek?), Sand przerwała współpracę z „Le Monde”.

Sens listów Sand można rozpatrywać podwójnie: z jednej strony miały one propagować ideał kobiety silnej i samodzielnej, z drugiej zaś była w' nich mowa o posłannictwie kobiety jako żony i matki. Ostro została przedstawiona sprawa dostępu do wiedzy jako dziedziny zdominowanej przez mężczyzn. Ta forma „intelektualnego niewolnictwa” pozwalała im rządzić kobietami, zaś one, nieświadome niczego, skazane na „dyktaturę płci” szukały pocieszenia w religii. Najostrzej swój sprzeciw wobec istniejących norm obyczajowych i społecznych Sand przedstawiła w' liście szóstym. Z egzaltacją pisze o spisku mężczyzn wobec kobiet: Kobietom świadomie daje się pożałowania godne wykształcenie i to jest zbrodnią popełnioną przeciwko nim przez mężczyzn, (...) mężczyzna wyzwalający się od obowiązków obywatelskich i religijnych z zadowoleniem patrzy na to, że kobietę obowiązuje posłuszeństwo wobec chrześcijańskiego nakazu cierpienia w milczeniu.

Mężczyzna to ten, któiy niewolił kobietę, nie pozwalając jej intelektualnie się rozwijać. Wmawiał w nią, że taki był od dawma porządek świata i nic już go nie zmieni. Kobieta powinna znosić sw'oją dolę z praw'dziw'ą pokorą w imię idei, że „cierpienie uszlachetnia”. A tak zdaniem Sand nie mogło być. Dla niej samej niewolnictwa kobiet i niewolnictwo w ogóle były tożsame.

W ten sposób Sand generalizowała problem, widząc przyczyny takiej sytuacji w fatalnym prawie stworzonym przez państwa. Przekonanie to zrodziło się z uwarunkowań kulturowych pisarki.W Anglii sufrażystki odznaczały się bojowością, ale we Francji wystąpienia kobiet to przede wszystkim teren literatury', gdzie słowo miało poetycko oddziaływać na odbiorcę. Owszem, Sand domagała się sprawiedliwego traktowania kobiet przez prawo, zagwarantowania im obywatelskich swobód i praw wyborczych, ale zaznaczała przy tym, że nie należy prowadzić gwałtownych w*alk w imię wspaniałych idei. W 1847 r. Margaret Fuller, zaś w' sześć lat później Elizabeth Barett spotkały się z



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ekspert perswazji2 102
o kobiecie powiedzieli... Monika SzabłowskaGłos George Sand w sprawie kobiet Podźwignę kobietą z jej
CCI20100503020 1953 - „Le Monde” podejmuje akcję protestacyjną. Jako I utworzył związek zawodowy dz
P1100147 Urszula Dąmbska-Prokop KrakówO tłumaczeniu tekstu prasowego. „Le Monde” - obserwacje
CCF20141023022 Zagłada jako test nowoczesności Przed paroma laty pewien dziennikarz „Le Monde"
skanuj0063 (48) 134 sztuki erotycznej studiowanego przez Lilię i do wyznania Borysa, sprowokowanego
skanuj0062 (48) 132 czywistości. Tęsknota za miłością stanowi po prostu „autentyczną treść jej żyda&
IMGp22 (2) gdy .przyniesiono je pa taras. Ten, (który przeznaczyła dla Franka, i jej własny — s
woloszynH 352 Europa XVII wiek w ten sposób ułatwi ci sprawne jej odnalezienie. Ponieważ bowiem ten
zaznaczymy w ten sposób strugę prądu) to jej ślad będzie wyglądał jak na poniższym rysunku.Atrament
miedzyosobniczych, struktura cli osobowościowych itd. Kierunek ten zmierza więc do spsychologizowani
WA308?7 II5947 NAUKA O LUDACH327 I 311 Kto tylko raz na pustyni nogą. stanął, ten nachwalić się nie
zaznaczymy w ten sposób strugę prądu) to jej ślad będzie wyglądał jak na poniższym rysunku.Atrament

więcej podobnych podstron