5.2. Indywidualne modele. _ _ 141
respondentów, można znaleźć przyczyny i skutki rozwojowe takich interpretacji.
„Zęby wszystko było poukładane, żeby zaległości były uregulowane...”
Marzena, 39 lat, biologiczka, dyrektor gimnazjum i liceum jest przykładem nauczycielki, która rozpoczęła obecną pracę zawodową po okresie próby w innym zawodzie. Jednak obecnie ocenia, że przypadek przyczynił się do ujawnienia jej rzeczywistych predyspozycji. Od dziecka jej cechy charakteru, potencjał, który zauważali w niej nauczyciele, wskazywał, że powinna zostać nauczycielem:
Zawsze od I klasy byłam albo przewodniczącą klasy, albo szkoły, albo instruktorem harcerskim i gdzieś tam przewijałam się przez ruch oazowy. Zawsze polegało to na tym, że byłam odpowiedzialna za innych. Organizowałam kolonie, wyjazdy, obozy. [...] do tej roli byłam przygotowywana od dobrych kilkunastu lat, to się powoli układało, tylko ja o tym po prostu nie do końca wiedziałam. Tak więc przypadkowo trafiłam do tej szkoły, w tych Zakładach Chemicznych sobie uświadomiłam, że ja się jednak nadaję do szkoły.
Po szkole średniej zdecydowała się na studia medyczne, tę decyzję popierali również jej rodzice. Dwukrotnie próbowała dostać się na medycynę, kiedy to się jednak nie udało, rozpoczęła studia biologiczne. Przyznała, że dwie nieudane próby dostania się na medycynę spowodowały, że później studia stały się dla niej priorytetem. Kiedy na trzecim roku studiów wyszła za mąż, to również życie rodzinne było podporządkowane jej nauce, obecnie przyznaje, że wówczas ukształtowana hierarchia wartości została zachowana do teraz, chociaż byłaby skłonna ją zmienić w razie potrzeby:
Praca jest dla mnie bardzo ważna, my obydwoje z mężem dużo pracujemy. Gdybym wiedziała na przykład, że on na mnie czeka, a ja pracuję do siedemnastej, dziewiętnastej, to miałabym wyrzuty sumienia. I chyba bym tak nie robiła. A tak ja pracuję, on pracuje, dzieci nie mamy, nie z jakiegoś założenia, tylko po prostu tak wyszło. Chyba sobie nawzajem nie zarzucamy, że tak długo pracujemy.
Po ukończeniu studiów Marzena podjęła pracę w Zakładach Chemicznych w Ch., jednak po upływie kilku miesięcy, gdy praca jej nie satysfakcjonowała, zdecydowała się na jej zmianę. Rozpoczęła wtedy jednocześnie pracę w liceum i szkole podstawowej w charakterze nauczyciela bio-