7 8 _ 4. Biograficzne uwarunkowania.
ny oparte na narodzinach i dorastaniu własnych dzieci (dziecka). Zgodnie z fazami rozwoju rodziny Marii Ziemskiej, na czas, gdy rodzice są w wieku do 35 lat, przypadają cztery okresy rozwoju rodziny: 1) małżeńska pierwotna (brak dzieci), 2) rodzicielska okresu przedszkolnego, 3) rodzicielska okresu szkolnego i ewentualnie 4) rodzicielska okresu dorastania'1. Jednak obecnie przesuwa się granica zawierania małżeństwa, często obserwuje się zatem podwyższenie granicy wiekowej rodziców decydujących się na dziecko:
Irena: Rodzinę założyłam na studiach no i pracę zaczynałam, kiedy Magda, nasza najstarsza córka, szła do przedszkola. Drugą córkę rodziłam tak, że właściwie ze szkoły pojechałam do szpitala, a najmłodsze dziecko jak urodziłam, miałam opiekunkę, tak, że w pracy nie korzystałam z żadnych przerw.
Tomasz: Ja się żeniłem na trzecim roku studiów, to praktycznie już cały czwarty rok spadły na mnie obowiązki mężczyzny, głowy rodziny, więc to powodowało, że szukałem stabilnego miejsca pracy, a szkoła może nie przynosi kokosów, ale jest takim bezpiecznym, stabilnym miejscem pracy.
Opisując własną, tworzącą się rodzinę, respondenci często mówią o przyjęciu określonego modelu rodziny. Wystąpił tu wyraźny podział na związki, które można określić jako partnerskie, na rodziny tradycyjne, gdzie tzw. obowiązki domowe przejmowały kobiety, oraz na związki, gdzie obowiązki te podejmowali mężczyźni. Przykładami związku partnerskiego są między innymi małżeństwa Marzeny, Jacka, Aliny, Zuzanny, Ireny. Respondenci podkreślali, że ważnym czynnikiem ustalenia się związku partnerskiego była sytuacja, gdy oboje partnerzy chcieli pracować zawodowo, mimo narodzenia się dziecka. W tej sytuacji obowiązki domowe należało podzielić pomiędzy obojga partnerów. Przy tym nie w każdej rodzinie podział obowiązków utrzymał się jako układ akceptowany przez oboje małżonków, czego przykładem jest biografia Ewy. W początkowym okresie jej małżeństwa mąż uległ wypadkowi, przejął wówczas opiekę nad dziećmi, a Ewa pracowała. Jednak obecnie, mimo że zakres jej obowiązków zawodowych zwiększył się, rodzina powróciła do tradycyjnego modelu:
Ewa: Mąż czasami miał i ma pretensje, że zbyt późno z pracy przychodzę. A mąż nie wyobraża sobie, żeby nie było obiadu, czy żeby nie było wysprzątane, na szczęście ja lubię wcześnie wstawać i to mnie ratuje.
Sygnalizowano także istnienie takich związków, w których to mężczyzna (czasem z pomocą dzieci) przejmuje na siebie obowiązki związane z prowadzeniem domu:
6 M. Ziemska: Rodzina a osobowość..., s. 46—50.