Budimex Drużynowe Mistrzostwa Polski 2011/2012
* W10975
♦ 82
* AK987
dziesięć lew(o jedną więcej, niż był powinien). Mimo to rozdanie wysoko wygrali brydżyści z Kalisza.
Rozd. 24/11; obie przed partią, rozd. W
♦ 107643 *753
Wist: łA: 10 lew, 170 dla WE: 11 impów dla Consusu.
WPZ Buras
dat po 1* wywoławczą a po nadwyżko- |
Po ataku |
Balickiego Narkiewicz skoczył taktycznie |
cy *K. Ale gdyby nawet jakimś cudem Gołębiowski nie wyszedł w figurę kierową, tylko w atu, kontrakt przeciwników i tak zostałby |
zresztą wychodziły!), gra- |
kładł jedynie niemożliwy raczej do oddania |
czomWEdużo trudniej (niż ich |
PZ:W N E s Żmudziński Buras Balicki Narkiewicz |
Budimex Drużynowych Mistrzostw Polski 2011/2012, ale finałowa czwórka nie została jeszcze skompletowana. Na razie znamy dwa zespoły, które 10-12 maja br. na pewno pojawią się w Łodzi, aby walczyć o tytuły i medale; są to Consus Kalisz oraz Siwik Intertrade BT Mrągowo.
Pozostałe dwie drużyny wielkiej czwórki zostaną wytonione w meczach repasażowych, w których spotkają się KS Winkhaus Unia Leszno (w pierwszej rundzie playoffów pokonana przez Siwika) z Kurt-Royce'em Poznań (który wygrał wówczas z Domem Kredytowym DK Notus Warszawa) oraz RUCH SA-AZS Politechnika Wrocław (pokonany przez Consus) z Asko-Tech Spójnią Warszawa (która wyeliminowała KS Cracovię 1906 Cal-do-lzolację Kraków). Mecze te zostaną rozegrane do 22 kwietnia. Tymczasem zamiesz-czamyrelacje ze spotkań, któredoprowadzity do takiego właśnie stanu rzeczy...
Consus bez litości dla wrocławian Spodziewaliśmy się wyrównanej walki, z co najwyżej lekkim wskazaniem na wrocławian, wzmocnienireprezentacyjnąparą Krzysztof Bu-ras-Grzegorz Narkiewicz katiszanie nie dali jednak swoim utytutowanym przeciwnikom żadnych szans. Co więcej, w trakcie przedostatniej, piątej, sesji (planowano rozegranie 6 x 12 tj, 72 rozdań) Politechnika poddała mecz. Wtymmomende Consus prowadziłl44:922im-pa [0:7,2 - cariyoven 21:5 61:17 46:31,1134, 55 (po pięciu rozdaniach 5 sesji)). Oto kilka rozdań obrazujących, jak do tej może nie sensacji, ale bez wątpienia pewnej niespodzianki, przynajmniej jeśli chodziowysokośćprzewagikaliszan,doszło...
♦ W97653
♦ 8 1 po partii otwarcie w normalnej sile
Wist: *3; 9 lew. 750 dla WE.
Krzysztof Martens przyjął partnerowy inwit do końcówki, tyle że zamiast 4* (na które trzeba by było oddać oczywiste cztery lewy: dwie pikowe, karową oraz atutową) wybrał do gry nieobkładalne 3BA. Starkowski grę tę skontrował (po licytacji, jaka miała miejsce, wiadomo bowiem było, że jest to kontrakt beznadwyźkowy, a może wręcz podlimitowy), a jego partner posłusznie wyszedł we wskazane kontrą piki. Włodek zabił pierwszą lewę ♦K i bez specjalnej nadziei odwrócił*D-istotnie, Martens wstawił z ręki *K i pokazał dziewięć wziątek: pięć treflowych, trzy kieroweoraz
PZ:W N E S
Żmudziński Buras Balicki Narkiewicz
KrzysztofBur
odpowiednikom w PO) było więc znaleźć optymalny kontrakt, szczególnie na szczeblu dogranej. W każdym razie osiągnięcie przez nich jedynej wychodzącej końcówki w bez atu było w zasadzie niemożliwe. Ostatecznie licytacja strony WE wygasła w kontrakcie 34, na który Adam Żmudziński wziął
Flipowlcz Starkowski Martens Gołębiowski
pas 2* 34 3*
54 pas...
1 przed partią silny: 15’ PC w składzie nieokreślonym
Wist: *A; Ulew, 400 dla WE.
Po niewątpliwie nazbyt agresywnej licyta-