List tak bardzo mi się spodobał, że poprosiłam Dorotę, żeby mi go podarowała... I list ten dostałam, i zachowałam! Być może łatwość, z jaką autorka Córki Czarownic rozstała się z nim, wynikała z tego, że otrzymywała wiele listów od czytelników. I zapewne niejedna Weronika, czytając tę czy inne powieści Doroty Terakowskiej, poczuła, że bez jej książek życie byłoby stracone, a wraz z nimi niespodziewanie nabierało nowego sensu.
Terakowska w kontaktach z czytelnikami podejmowała tematy trudne i osobiste, umiała się też zmierzyć z własną córką, reżyserką, Małgosią Szumowską, w tym samym temacie - Ono. Książka Doroty, w opinii wielu odbiorców, wypadła lepiej niż film o tym samym tytule. W podobnym stylu, to znaczy „bez obciachu", piszę do niej i o niej w dwu króciutkich rozdziałkach tej książki.
Książka Od form prostych do arcydzieła składa się więc z wykładów, prezentacji, notatek i przemyśleń o literaturze dla dzieci i młodzieży, a dominują w nich idee Frye’a. Ujęta jest ona mniej lub bardziej wyraźnie w różne formy wypowiedzi - od dyskursu naukowego, poprzez esej literacki do zapisów „plakatowych", notatek oraz wiersza - dedykowanego Dorocie Terakowskiej. Całość ma charakter nieciągły.
Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że podejmując różne zagadnienia związane z mitycznym początkiem tekstów literackich, z formułą przemieszczenia, z poziomami lektury, a także z innymi porządkami metodologicznymi, posługuję się podobnymi, wręcz tymi samymi cytatami z utworów. Są one jednak prezentowane i interpretowane z różnych punktów widzenia, za każdym razem świadczą o czym innym.
Na plan pierwszy wysuwają się tematy zaznaczone cyframi arabskimi:
1. Co warto wiedzieć o literaturze dla dzieci i młodzieży - próba szerokiego i syntetycznego ujęcia zagadnienia.
2. Co warto wiedzieć o literaturze dla najmłodszych - ujęcie krótkie, wręcz skondensowane w punktach.
3. Co warto wiedzieć o literaturze dla nastolatków - część w postaci ideograficznej, czyli obrazowej.
W ramach tych rozdziałów wyodrębniono tematy podporządkowane ogólnym sformułowaniom, zanurzone w koncepcji krytyki mito-graficzno-arche typowej.
Niektóre teksty, np. Formy proste w poezji, Do baśni trzeba dorosnąć albo Socrealistyczna topika w „dziecięcych " wierszach Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego posługują się stylistyką rozprawy naukowej. Takie, jak: 266 76 72 już nigdy nie zadzwonię do Doroty Terakowskiej albo O Maćku i Dorocie, czyli o topicznym przyzywaniu natury mają ton bar-
II