z natury nie są świadomością. Taka koncepcja, mimo że sprzeczna z pojmowaniem psychiki przez skrajny introspekcjonizm, nie różni się bardzo od introspekcjonizmu umiarkowanego, np. od cytowanych poprzednio zapatrywań Witwickiego. W obu wypadkach mamy do czynienia z psychologicznym realizmem i stąd też w obu jest miejsce na procesy nieświadome, a mimo to psychiczne. Różnica jest tylko ta, że dla przedstawicieli umiarkowanego introspekcjonizmu zjawiska psychiczne, mimo że nieidentyczne z ich uświadamianiem sobie, są jednak nawet poza introspekcją takie, jakimi je spostrzegamy, stanowią z natury pewnego rodzaju „potencjalne” stany świadomości, JFreud natomiast uważa spostrzeganie introspekcyjne tylko za „przekład” zjawisk psychicznych na język świadomości, nie wypowiada się na temat tego, czym one są jako „rzecz sama w sobie”. Powołanie się na filozofię Kanta pozwala przypuszczać, że samą istotę „psychiczności” uważał on za równie niepoznawalną jak Kant — istotę przedmiotów fizycznych. Freudowska koncepcja procesu psychicznego zasługuje więc na nazwę realizmu krytycznego, a nawet sceptycznego, w przeciwstawieniu do n a-i w n e g o realizmu umiarkowanych introspekcjonistów.
Jednakże wnioski metodologiczne, jakie wysnuł Freud ze swego realistycznego pojmowania zjawisk psychicznych idą znacznie dalej, niż w introspekcjonizmie umiarkowanym. Mimo sceptycznego poglądu na możliwość poznania istoty zjawisk psychicznych, Freud był jednak zdania, że dostępna poznaniu jest ich treść, np. treść myśli, lęków, pragnień itd. Ale, w' przeciwieństwie do introspekcjonistów, Freud zakwestionował w ogóle możność introspekcyjnego poznania treści psychiki, podkreślał nawet wręcz, że łatwiej można poznać życie psychiczne innych ludzi niż swoje własne (1924, str. 206—8). Jest tak dlatego, poniewraż prawidłowe uświadamianie sobie wielu własnych procesów psychicznych jest ogromnie utrudnione, mianowicie przez to, że są to procesy dotyczące spraw seksualnych, sprzeczne z poglądami moralnymi wdrożonymi człowiekowi przez społeczeństwo. Funkcją poglądów' jednostki jest „cenzura”, lokalizowana przez Freuda na granicy między systemem nieświadomości i świadomości. Cenzura nie dopuszcza do uświadamiania się przeżyć
41