realizmu psychologicznego, mianowicie uzupełniając to, czego nie zrobił dawniejszy realizm: określając, że proces psychiczny poza introspekcją jest ekstrospekcyjną świadomością otoczenia.
Radziecka koncepcja procesu psychicznego nie jest jeszcze, jak się zdaje, w pełni wrykończona i wymaga dalszego, teoretycznego „szlifu”. Przede wszystkim pojęcie procesu psychicznego jako stanu ekstro-spekcyjnej świadomości odnosi się właściwie tylko do procesów poznawczych, w których uświadamiamy sobie pewne przedmioty, ich cechy i stosunki zachodzące między nimi, nie obejmuje ona jednak takich zjawisk jak uczucia i pragnienia. Druga trudność radzieckiej definicji wiąże się z samym pojęciem odzwierciedlania. Wydawałoby się, że zakłada ono epistemologiczną teorię realizmu naiwnego, która twierdzi, że przedmioty są takie właśnie, jakimi nam się wydają, np. barwne, dźwięczące itd. Tymczasem fizyka poucza nas, że „naprawdę” rzeczy tylko odbijają względnie wysyłają pewne fale świetlne czy głosowe, które działają na receptory, a barwa czy dźwięk są jedynie odpowiedziami naszych organów zmysłowych na te bodźce. Inaczej mówiąc, raczej realizm krytyczny (choć nie „sceptyczny” realizm Kanta) niż naiwny odpowiadałby współczesnemu stanowi wiedzy, do czego należałoby dostosować pojęcie odzwierciedlania.
Abstrahując jednak od tych trudności, które prędzej czy później zostaną usunięte przez teorię psychologiczną, podkreślić należy, że radziecka koncepcja procesu psychicznego znacznie przybliża rozwiązanie terminologicznego problemu psychologii poznawania. Przypomnijmy sobie, że już introspekcjoniści słusznie podkreślali, iż myślenie musi być zawsze myśleniem o czymś. Nie można myśleć o niczym i dlatego psychologowie od dawna wiązali procesy umysłowe z „przedstawieniami” rzeczy i zjawisk. Szczególnie silnie podkreślali tę okoliczność niektórzy psychologowie ze szkoły Diltheya i Sprangera, np. E r i s m a n n (1924). Ale dopiero pojęcie procesu poznawczego jako „odzwierciedlenia” rzeczywistości pozwala ująć te procesy w relacji do zewnętrznego otoczenia, a tym samym konsekwentnie określić, na czym polega „przedstawianie sobie” czegoś. W związku z tym można scharakteryzować
50