pojmowanie introspekcji jako czynności regulującej procesy psychiczne, jest, jak się zdaje, hipotezą zdrową i bardzo prawdopodobną. Introspekcja, podobnie jak inne funkcje człowieka, nie może stanowić bezużytecznego, luksusowego dodatku do procesów psychicznych, w tym wypadku bowiem musiałaby dawno zaniknąć w toku ewolucji jako niepotrzebna, jeśli zaś tak się nie stało, to widocznie przedstawia ona jakiś ważny czynnik w psychologicznym mechanizmie zachowania się. Freudowska koncepcja, widząca w introspekcji mechanizm kontrolujący i regulujący procesy psychiczne z punktu widzenia ich prawdziwości, a przede wszystkim zgodności z wymaganiami społeczeństwa (choć — rzecz jasna — nie muszą to być tylko wymagania dotyczące spraw seksualnych), wydaje się zgodna z faktami znanymi nam z codziennego doświadczenia. Przecież zdanie sobie sprawy z tego, że w danej chwili przeżywamy myśli o pewnej określonej treści, jest koniecznym warunkiem skontrolowania prawdziwości tych myśli przez ich konfrontację z faktami lub z twierdzeniami, które już dawniej uznaliśmy za prawdziwe. W cytowanym poprzednio złudzeniu Miillera-Lyera, wykrycie złudzenia jest możliwe tylko wtedy, gdy skonfrontujemy własne spostrzeżenie figury z wynikami jej pomiaru, a w tym celu musimy stwierdzić, że widzieliśmy odcinek A jako dłuższy od B, tzn. musimy dokonać introspekcji, skonstatować, iż przeżyliśmy myśl o określonej treści. Coś podobnego dzieje się w procesie woluntarnym, przy kontroli motywów działania. I tutaj człowiek dokonuje introspekcji, zdając sobie sprawę z własnych motywów popychających go do takiego czy innego działania i oceniając je z punktu widzenia ich moralnej wartości, konsekwencji, do jakich może doprowadzić dane działanie itd. Rezultaty takiej kontroli mają wyraźny wpływ na dalszy przebieg procesów psychicznych, a w konsekwencji i na postępowanie: myśli uznane za nieprawdziwe „kasujemy”, podobnie jak rachmistrz kasuje na maszynie błędne wyniki obliczeń, i myślimy na nowo, aż dojdziemy do rezultatów spełniających uznane przez nas kryterium prawdziwości. Podobnie ma się sprawa z motywami działania uznanymi przez nas z tych czy innych względów za niepoprawne Niewątpliwie, „skasowanie” silnych motywów działania jest o wiele
79