92 Zofia Kaczorowska
Orzeczenie istotności jest jednak we wszystkich częściach oraz w całej Polsce poniżej przyjętego stopnia ufności (0,1), a więc nie można uważać, że tendencja wzrostowa lub spadkowa jest realna.
8. Wydaje się więc, że te niewielkie i słabo potwierdzone statystycznie zmiany opadu nie są przyczyną odczuwanego braku wody.
II
1. Próby poszukiwania okresowości rozpoczęto od zanalizowania ciągów sum opadów rocznych, wyrównanych metodą średnich ruchomych 3-let-nich, obliczonych dwukrotnie za okres 1851—1959. Sporządzono wykresy (ryc. 6).
Krzywe Krakowa za lata 1920—1948 i Wrocławia za lata 1920—1939 sugerują istnienie okresu 10—11-letniego. Wobec czego zestawiono średnie roczne liczby Wolfa, określające liczbę plam słonecznych, przeprowadzając analogiczne wyrównanie ich i nanosząc na wykresy.
2. W celu sprawdzenia, czy istnieje jakaś zależność między rocznymi sumami opadu i liczbą plam na słońcu oraz czy można doszukać się jakiejś okresowości w wahaniach opadu, poddano ciągi opadów dla stacji: Koszalin, Poznań, Warszawa, Wrocław i Kraków oraz ciąg liczb Wolfa za wspólny, pełny okres 1862—1938 (po wyrównaniu 1864—1936, a więc obejmujący 73 lata) analizie Fouriera, za pomocą maszyny elektronowej.
Rozłożono równania kolejnych krzywych opadowych na funkcje harmoniczne, uwzględniając 10 wyrazów, a więc schodząc aż do okresów 7-let-nich. Tabela 8 zestawia współczynniki a{ przy cos i b, przy sin dla wszystkich stacji i wszystkich 10 harmonicznych.
Aby móc lepiej ocenić ich wartość, określono tzw. zawartość i-tej harmonicznej, która mierzy się wielkością współczynnika At w rozwinięciu Fouriera :
f(x) —--h ^isin(tux + a2) T2sin(2a>x -f- a2)
gdzie
Ai — af +b? — amplituda; a — arctg--przesunięcie fazowe.
Analiza amplitud i przesunięć fazowych (tabela 9) wykazuje, że pierwsza harmoniczna wyróżnia się wysoką, przeważnie maksymalną amplitudą oraz prawie zgodnym przesunięciem fazowym na wszystkich badanych stacjach, co wydaje się świadczyć o istnieniu okresu około 70-letniego. Dla liczb Wolfa