akademickiego procesu nauczania tak, by absolwenci od razu nie musieli się douczać, dokształcać. A sytuacja, którą obserwuję, jest właśnie odwrotna od pożądanej: w nowych uniwersytetach likwiduje się metodyki nauczania. To zjawisko groźne: powrót do modelu przedwojennego, kiedy to organizowano osobne kursy nauczycielskie. Obecny system dokształcania nauczycieli jest niesłychanie sformalizowany, zbiurokratyzowany, a produkowane masowo papierki nie idą w parze z poprawą jakości pracy nauczycieli.
Ryszard Nycz:
W najbliższych latach nasyci się rynek polonistów szkolnych. Jestem zdania, że nie można kształcić wyłącznie nauczycieli, to propozycja nie na czasie. Wchodzimy do Unii Europejskiej, bardziej niż kiedykolwiek świat (zachodni) stanowi wspólnotę, niezwykle szybko zachodzi w nim wymiana informacji, pieniędzy, ludzi, idei. Na pewno będzie to rodziło problemy z tożsamością narodową: zarówno poczucie rozchwiania, zaburzenia tej tożsamości, jak i potrzeby jej scalenia, ochrony, odnalezienia własnych korzeni.
Małgorzata Czermińska:
Literatura polska nigdy nie będzie miała takiego znaczenia, jak angielska, francuska, niemiecka czy rosyjska. 1 to się przekłada na status polonistyki. Ale wśród literatur słowiańskich mamy chyba po rosyjskiej nie gorzej niż drugie miejsce ex aequo z czeską. Gdyby mierzyć prestiż kultury narodowej nagrodami Nobla, to poza Marią Curie-Sklodowską jeśli się nie mylę cztery nagrody literackie są jedynymi Noblami dla Polaków? Polska poezja współczesna ma swoje miejsce na światowej giełdzie literackiej. Żeby ocalić i rozwijać to, co wartościowa w polskiej literaturze, potrzebne są badania porównawcze w kontekście literatur europejskich.
Ryszard Nycz:
W niedalekiej przyszłości polonistyka to będą w głównym nurcie edukacji akademickiej prawdopodobnie „studia polskie”. Uważam także, że studia powinny być dwukierunkowe, i nie tyle kształcić erudycyjnie, ile dawać mocne podstawy pod dalszą edukację. W tym wymiarze Zjazd Polonistów może uzyskać sens bardzo praktyczny - np. stać się formą nacisku na Radę Główną Szkolnictwa Wyższego.
Bolesław Faron:
Na pewno będę brał udział w debatach dotyczących edukacji. Będę zadowolony, jeśli obok diagnozy stanu obecnego uda się na Zjeździć wypracować koncepcje futurologiczne dla decydentów', bo w oświacie i szkolnictwie wyższym ta przebudowa jest potrzebna bardziej niż gdzie indziej, a nadal tutaj panuje status quo.
Ryszard Nycz:
Celem Zjazdu jest zarówno diagnoza obecnego stanu polonistyki, jak i prognoza. Zjazd będzie dobrą okazją do szczerego, otwartego przedstawienia problemów, które ma polonistyka. O zaletach jej dorobku ostatnich lat nie trzeba mówić... Now'a sytuacja, w której się znaleźliśmy to wynik przemian pokoleniowych, politycznych, świadomościowych. Nowa sytuacja polonistyki wymaga postawienia pytań: czym ona ma być jako forma kształcenia? do jakiego zawodu przygotowywać? Kogo formować? Polonistyka stoi wobec integracji Polski z Unią Europejską i jest to dla niej poważne wyzwanie. Przewiduję, że najważniejszym nowym zadaniem polonistyki będzie kształtowanie samowiedzy narodowej, kulturalnej i przygotowywanie podstaw edukacji nieustającej.
W rozmowie Profesorów pośredniczyła Magdalena Roszczynialska
Program Zjazdu Polonistów znaleźć można pod adresem:
ww.ap.krakow.pl/polski/zjazdpolonistow.html